"Dziennik Gazeta Prawna": Szukając butów zedrzemy zelówki

Z naszych ulic znikają małe i średnie sklepy z odzieżą i obuwiem. Ich liczba od 2009 r. zmniejszyła się z 44,3 tys. do 39,6 tys. obecnie działających - wynika z raportu firmy Soliditet Polska dla "Dziennika Gazety Prawnej".

A tych sklepów będzie jeszcze mniej, bo ubywa im klientów. Jak wyjaśnia Tomasz Starzyk z Soliditet Polska, Polacy najchętniej kupują w punktach ze znanym im szyldem, a te są głównie w galeriach handlowych. - Inne sklepy odwiedza mniej osób, co odbija się na obrotach - mówi.

Wśród likwidowanych punktów dominują te mieszczące się w centrach miast i na osiedlach.

Już niedługo chcąc kupić ubranie, trzeba będzie jechać do centrum handlowego, gdzie najchętniej lokalizują się światowe marki - przewiduje dziennik.

Jak stwierdza "DGP", spadek liczby mniejszych sklepów nie jest aż tak złą wiadomością dla klientów. Bowiem rosnąca konkurencja między galeriami handlowymi - których jest coraz więcej - zmusza je do walki, a to przekłada się na niższe ceny.

Reklama

Teraz wiadomości gospodarcze przeczytasz jeszcze szybciej. Dołącz do Biznes INTERIA.PL na Facebooku

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »