Dziura budżetowa rośnie. Minister finansów podał dane po trzech miesiącach
- Mamy bardzo dobrą sytuację budżetu - powiedział w rozmowie z Radiem ZET minister finansów Andrzej Domański. Poinformował, że deficyt po I kwartale wyniósł 24 mld zł, czyli 13 proc. planu na 2024 r. Szef resortu finansów odniósł się również do poziomu cen benzyny i wskazał, kiedy - jego zdaniem - mogą one spaść. Przekazał też ważną informację dla firm dotyczącą VAT.
- Mamy bardzo dobrą sytuację budżetu; deficyt po I kwartale wyniósł 24 mld zł, czyli 13 proc. planu - powiedział Andrzej Domański, podkreślając zarazem, że "widzimy na horyzoncie wyzwania".
Minister dodał, że dochody budżetu państwa w I kwartale wyniosły 170 mld zł.
Szef resortu finansów przekazał, iż wszystko wskazuje na to, że wobec Polski zostanie otwarta procedura nadmiernego deficytu, ale rząd jest w dialogu z Komisją Europejską i jest dobrej myśli.
- Procedura nadmiernego deficytu będzie otworzona, ale jesteśmy w dialogu z Komisją Europejską i argumentujemy, ze miażdżąca część tego przekroczenia (progu 3 proc. PKB dla deficytu sektora finansów publicznych - red.) wynika z czynników niezwiązanych z prowadzoną przez Polskę polityką fiskalną - powiedział Domański, wskazując, że Polska musi wydawać bardzo istotne środki na obronność. W jego opinii, argumenty te "trafią do KE".
Dodał, że Polska pracuje nad tym, aby rekomendacje, które wyda dla naszego kraju Bruksela w związku z otwarciem procedury, "nie były zagrożeniem" dla polskiej polityki budżetowej.
Według ministra, inflacja na koniec roku wyniesie 4-5 proc.; w drugiej połowie roku będzie obserwowany lekki jej wzrost - cały czas będą to jednak odchylenia bliskie celowi inflacyjnemu Narodowego Banku Polskiego. Wzrost gospodarczy Polski w przyszłym roku przyspieszy do 3,5- 4 proc. z 3 proc. prognozowanych na ten rok, dodał Domański. - W przyszłym roku tempo wzrostu jeszcze przyspieszy do 3,5 proc., a może nawet 4 proc. - powiedział.
Minister finansów był też pytany o ceny benzyny w Polsce - temat ten wraca wobec obserwowanych obecnie wysokich poziomów cen na stacjach. W tym kontekście przypominane są deklaracje Donalda Tuska z czasów rządów PiS, że gdyby on był premierem, cena benzyny wynosiłaby 5,19 zł za litr.
- Cena ropy od początku roku wzrosła o 20 proc. - zauważył Andrzej Domański. - Jeśli na rynkach ropy ceny spadną o 20-30 proc., to 5,19 zł za litr w tej kadencji jest realne - ale nie zależy to od rządu.
Domański podkreślił także, że prowadzona obecnie dyskusja o potencjalnym wprowadzeniu w Polsce euro jest tematem zastępczym. - Nie ma w Ministerstwie Finansów osobnej komórki, która by nad tym pracowała, my przywracamy siłę polskiej gospodarce, żeby wypełniać kryteria konwergencji - Polska nie spełnia teraz tych kryteriów.
Minister finansów ponownie musiał tłumaczyć się z tego, że sztandarowa obietnica wyborcza KO - podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł - nie weszła jeszcze w życie.
- Ja zostałem zobligowany przez premiera, żeby przedstawić ten plan w trakcie kadencji i nad takim planem pracujemy w MF, więc chwilę, ale niedługą trzeba będzie na to poczekać - powiedział, podkreślając konieczność pracy nad stabilnością finansów publicznych.
Jednocześnie szef MF zapowiedział inną zmianę dotyczącą podatków, ważną z punktu widzenia przedsiębiorców.
- Pracujemy nad podniesieniem limitu obrotów, który obliguje do rozliczania się z VAT, z 200 tys. zł do 240 tys. zł. Ten limit nie był podnoszony bodajże od 2017 roku - zauważył.
Andrzej Domański chciałby, aby nowy limit przychodów, od którego trzeba będzie rozliczać się z VAT, zaczął obowiązywać od 1 stycznia 2025 r.