Efekt wysokiej bazy i brak presji płacowej ograniczyły wzrost wynagrodzeń
Zgodnie z opublikowanymi dziś danymi GUS, nominalna dynamika wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób obniżyła się we wrześniu do 3,4 proc. r/r wobec 3,5 proc. w sierpniu, co było nieznacznie poniżej naszej prognozy (3,6 proc.) zgodnej z konsensusem rynkowym.
Naszym zdaniem, głównym czynnikiem oddziałującym w kierunku spadku dynamiki płac był efekt wysokiej bazy sprzed roku w górnictwie węgla kamiennego (we wrześniu 2013 r. wynagrodzenia w tej branży wzrosły o 12,1 proc. m/m). W kierunku zwiększenia dynamiki wynagrodzeń pomiędzy wrześniem a sierpniem oddziaływała natomiast korzystna różnica w liczbie dni roboczych (w sierpniu br. liczba dni roboczych była o 1 mniejsza niż w 2013 r., podczas gdy we wrześniu br. była ona o 1 większa jak przed rokiem), która oddziaływała w kierunku zwiększenia dynamiki płac pracowników zatrudnionych na akord.
W ujęciu realnym, po skorygowaniu o zmiany cen, wynagrodzenia w firmach zwiększyły się we wrześniu o 3,7 proc. r/r wobec 3,8 proc. w sierpniu, co było efektem stabilizacji inflacji CPI na poziomie -0,3 proc. oraz spadku dynamiki nominalnych wynagrodzeń. Oczekujemy, że w październiku roczna nominalna dynamika płac w sektorze przedsiębiorstw ukształtuje się na poziomie około 3,5 proc., co będzie zgodnie z jej krótkookresowym trendem korygowanym w górę przez ustąpienie wrześniowego efektu wysokiej bazy. Czynnikiem ograniczającym wzrost nominalnych płac w najbliższych miesiącach będzie prognozowana przez nas deflacja, oddziałująca w kierunku zmniejszenia presji płacowej. Zgodnie z opublikowanym dziś raportem NBP nt. kondycji sektora przedsiębiorstw w III kw., jedynie 5 proc. firm rejestruje wzrost nacisków płacowych.
Według danych GUS we wrześniu zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 2,7 tys. m/m wobec 3,5 tys. w sierpniu. W efekcie roczna dynamika liczby osób pracujących zwiększyła się we wrześniu do 0,8 proc. wobec 0,7 proc. w sierpniu, co było zgodne z naszą prognozą równą konsensusowi rynkowemu. W kierunku wzrostu zatrudnienia oddziaływało uruchomienie dwóch centrów logistycznych przez firmę Amazon. Zgodnie ze wstępnymi informacjami, we wrześniu firma zatrudniła w nich łącznie ok. 2 tys. pracowników. Docelowo, w każdym z nich firma chce stworzyć do 2 tys. stałych miejsc pracy oraz dodatkowo 3,5 tys. stanowisk dla pracowników sezonowych, wspierających pracę zakładu przede wszystkim w okresie październik - grudzień.
Oczekujemy, że w kolejnych miesiącach umiarkowany wzrost zatrudnienia będzie kontynuowany. Wsparciem dla takiej oceny jest wspomniany wyżej raport NBP. Zgodnie z nim, prognozy zatrudnienia pozostały stabilne od początku 2014 r., a w IV kw. nieznacznie obniżyły się w stosunku do poprzedniego kwartału (dane po uwzględnieniu korekty sezonowej). Wolniejszy wzrost zatrudnienia wiąże się naszym zdaniem ze zmniejszeniem aktywności inwestycyjnej przedsiębiorstw. Z planów respondentów wynika, że w IV kw. br. można oczekiwać osłabienia tempa ożywienia inwestycyjnego. W IV kw. 23,2 proc. badanych (o ok. 2 pp. mniej kw/kw) planuje zainwestować więcej niż przed rokiem. Natomiast 20,8 proc. ankietowanych (o 1,1 pp. więcej kw/kw) obniży nakłady.
Szacujemy, że realne tempo wzrostu funduszu płac (iloczynu zatrudnienia i przeciętnego wynagrodzenia) w przedsiębiorstwach wyniosło we wrześniu 4,5 proc. r/r wobec 4,6 proc. w sierpniu. W efekcie, realna dynamika funduszu płac w przedsiębiorstwach wyniosła 4,5 proc. r/r w III kw. i nie zmieniła się w stosunku do II kw. Dane te wspierają naszą prognozę, zgodnie z którą realna dynamika konsumpcji ukształtuje się w III kw. na takim samym poziomie jak w II kw. (2,8 proc. r/r). Czynnikiem ograniczającym wzrost dynamiki konsumpcji będzie efekt wysokiej bazy z III kw. ub. r.
Dzisiejsze dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw są w naszej ocenie neutralne dla kursu złotego i rynku długu.
Krystian Jaworski, ekonomista Credit Agricole
- - - -
Liczba miejsc pracy w polskiej gospodarce rośnie. Więcej też zarabiamy. Główny Urząd Statystyczny podał, że w ujęciu rocznym płace wzrosły we wrześniu o 3,4 procent, a zatrudnienie o 0,8 procent.
Zdaniem głównego ekonomisty X-Trade Brokers, Przemysława Kwietnia dzisiejsze dane GUS-u, z punktu widzenia polskiej gospodarki, są neutralne. To, w kontekście pogarszających się informacji z zachodniej Europy, dobra wiadomość. Ekspert zaznacza, że kolejne miesiąca mogą już nie być tak udane.
Dodaje, że dzisiejsze informacje są za to dobre dla konsumentów. Płace rosną powoli, ale spadek cen powoduje, że Polacy powinni odczuć poprawę w swoich portfelach.
Ekonomista obawia się, że polska gospodarka nie uniknie kłopotów związanych ze spowolnieniem w strefie euro, a prognozy wzrostu PKB na 2015 rok będą gorsze niż obecnie.
Średnie wynagrodzenie brutto wyniosło 3 900 złotych i 49 groszy, a w przedsiębiorstwach pracuje ponad 5 i pół miliona osób. (IAR)
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze