Eksperci o umowie CETA
Według jednych nowe porozumienie gospodarcze z Kanadą to szansa dla polskiego biznesu, dla innych - przekazanie władzy wielkim korporacjom. Eksperci są podzieleni w opiniach dotyczący porozumienia CETA.
Dziś ( 04.09) rząd przyjmie stanowisko w sprawie umowy gospodarczo-handlowej między Unią Europejską a Kanadą. Negocjacje w tej sprawie trwały pięć lat i zakończyły się we wrześniu 2014 roku. Porozumienie ma być zawarte w tym miesiącu podczas szczytu UE-Kanada.
Doktor Wojciech Warski z Business Center Club przekonuje w rozmowie z IAR, że jest więcej korzyści niż kosztów w związku z wprowadzeniem tego porozumienia. - To są umowy długofalowo korzystne, usuwają bariery i dają dodatkowy impuls rozwojowy po obu stronach Atlantyku - twierdzi ekspert BCC.
Z kolei Marcin Wojtalik z Instytutu Globalnej Odpowiedzialności ostrzega przed niebezpiecznymi zapisami, które będą miały wpływ na życie gospodarcze UE przez dziesięciolecia. Ekspert wskazuje na powołanie m.in. sądów inwestycyjnych dostępnych dla zagranicznych koncernów a nie krajowych firm.
Umowa wzbudza liczne kontrowersje. Minister Rozwoju ma dziś przedstawić informację na temat spodziewanego bilansu korzyści i kosztów. Po poprzednim posiedzeniu rządu premier Beata Szydło powiedziała, że porozumienie budzi wielkie emocje i jest mocno dyskutowane. Przypomniała, że wszystkie państwa Wspólnoty muszą zgodzić się na jego przyjęcie.
CETA to kompleksowa umowa gospodarczo-handlowa pomiędzy Unią Europejską a Kanadą. Według jej założeń mają zostać zniesione cła, a handel pomiędzy UE a Kanadą ma zostać znacząco zliberalizowany.