Ekspresowe procedury pod drogi

Prezydent podpisał ustawę o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg krajowych, która modyfikuje procedury nabywania nieruchomości pod drogi publiczne. Zgodnie z tymi regulacjami w momencie, kiedy decyzja o ustaleniu lokalizacji drogi stanie się ostateczna, nieruchomości wydzielone linią rozgraniczającą teren stają się z mocy prawa własnością skarbu państwa. Właściciele takich terenów będą od razu wywłaszczani, co ma przyspieszyć proces przygotowania inwestycji drogowych.

Prezydent podpisał ustawę o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg krajowych, która modyfikuje procedury nabywania nieruchomości pod drogi publiczne. Zgodnie z tymi regulacjami w momencie, kiedy decyzja o ustaleniu lokalizacji drogi stanie się ostateczna, nieruchomości wydzielone linią rozgraniczającą teren stają się z mocy prawa własnością skarbu państwa. Właściciele takich terenów będą od razu wywłaszczani, co ma przyspieszyć proces przygotowania inwestycji drogowych.

Obecnie takie grunty nabywane są przez generalnego dyrektora dróg krajowych i autostrad na rzecz skarbu państwa.

POZYSKIWANIE GRUNTÓW POD AUTOSTRADY
Plus
- Przyspieszenie procesu przygotowania inwestycji do realizacji
Minus
- Pieniądze za zajęte nieruchomości mogą być wypłacane latami
Obecnie trwa to długo

Procedury nabywania nieruchomości pod budowę dróg są długotrwałe. Z danych Generalnej Dyrekcji wynika, że w przypadku pojedynczej działki w trybie dobrowolnej umowy trwa to około trzech miesięcy. Natomiast, gdy dochodzi jeszcze do wywłaszczenia, to wówczas trwa to około sześciu miesięcy. W dodatku przy dużej liczbie działek całość może trwać rok lub jeszcze dłużej.

Obecnie, gdy ustalona jest lokalizacja drogi, wówczas generalny dyrektor składa właścicielom ofertę na wykup gruntów. Jeżeli do umowy sprzedaży działki nie dojdzie, to wówczas GDDKiA składa wniosek do wojewody o wywłaszczenie działki.

Gdy zaczną obowiązywać zmienione przepisy ustawy, to nabywania nieruchomości przez GDDKiA już nie będzie. Jeżeli plany budowy nowej drogi będą przebiegały np. przez teren działki danej osoby, to stanie się ona własnością skarbu państwa. Następnie tereny te zostaną przekazane do dyspozycji GDDKiA w celu realizacji konkretnych inwestycji drogowych.

- Ważne jest także aktualizowanie planów zagospodarowania przestrzennego, które uwzględniałyby korytarze rezerwowane pod drogi - podkreśla Andrzej Maciejewski, rzecznik GDDKiA.

Wyjaśnia on, że zwykle to właśnie fakt, że gmina wyprzeda działki na korytarzu drogowym, powoduje później niepotrzebne konflikty.

- Czasem ludzie mieszkają w danym miejscu 10-20 lat i wtedy trzeba wytyczać nową trasę. Czasem mieszkają dwa czy trzy lata i wówczas może dochodzić do wywłaszczeń, co nie jest przyjemne ani dla inwestora, czyli GDDKiA, ani tym bardziej dla właścicieli - stwierdza.


JERZY POLACZEK, minister transportu: bez nowej ustawy zdecydowane przyspieszenie inwestycji drogowych byłoby niemożliwe

Pieniądze za wywłaszczenie

Znowelizowana ustawa przewiduje, tak jak dotychczas, że za wywłaszczenie przysługuje stosowne odszkodowanie, co w dodatku gwarantuje konstytucja. Wysokość odszkodowania za zajęcie takiej nieruchomości jest ustalana według stanu i wartości na dzień wydania decyzji przez wojewodę o zajęciu terenu.

W przypadku, gdy wysokość takiego odszkodowania nie odpowiada oczekiwaniom właściciela nieruchomości, to może on skierować sprawę do sądu. W takiej sytuacji sąd zadecyduje, czy przyznane odszkodowanie odpowiada rzeczywistej wartości nieruchomości, czy zostało ono zaniżone.

- Walczyliśmy z tą ustawą, bo zawiera ona regulacje, które łamią podstawowe prawa obywatelskie - mówi Rafał Górski z Instytutu Spraw Obywatelskich. Jego zdaniem odszkodowanie za zajęcie takiej nieruchomości może być wypłacane bardzo długo - nawet kilka lat.

Marek Oleszczuk, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Radomiu, mówi, że powinno to trwać znacznie krócej.

- Na wypłatę odszkodowania starosta ma 14 dni od daty uprawomocnienia się decyzji orzekającej o wysokości należnego odszkodowania - podkreśla Z. Oleszczuk.

Ważny jest interes publiczny

Na potrzeby Instytutu Spraw Obywatelskich została przygotowana opinia prawna, z której wynika, że część regulacji zmienionej ustawy jest niezgodna z konstytucją. Czytamy w niej, że konsekwencją tej ustawy może być sytuacja, w której właściciel danej działki jest pozbawiony prawa własności nieruchomości na wiele miesięcy lub nawet lat przed otrzymaniem odszkodowania za nieruchomość.

- W ustawie zasadniczej wyraźnie określono, że wywłaszczenie jest wówczas, gdy przemawia za tym ważny interes publiczny. Budowę dróg i autostrad z pewnością można uznać za taki czynnik - uważa prof. Hubert Izdebski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego. Zwraca on jednak uwagę, że wywłaszczenie może się odbywać za słusznym odszkodowaniem, co nie jest sprecyzowane.

- Dlatego odszkodowania za wywłaszczenia powinny być w odpowiedniej (rynkowej) wysokości i szybko wypłacane - dodaje profesor.

Ustawa wejdzie w życie 14 dni po opublikowaniu w Dzienniku Ustaw.

Reklama

Łukasz Kuligowski

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: GDDKiA | odszkodowania | Działki | skarbu | odszkodowanie | procedury | nieruchomości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »