Elita urzędnicza bez konkursów

Nie będzie konkursów na stanowiska kierownicze w administracji podatkowej. Rządowy projekt ustawy przewiduje powstanie skarbowego zasobu kadrowego. Dyrektora izby skarbowej i naczelnika urzędu skarbowego powoła minister finansów.

Nie będzie konkursów na stanowiska kierownicze w administracji podatkowej. Rządowy projekt ustawy przewiduje powstanie skarbowego zasobu kadrowego. Dyrektora izby skarbowej i naczelnika urzędu skarbowego powoła minister finansów.

Na rozpoczynającym się dziś posiedzeniu Sejm zajmie się nowelizacją ustawy o urzędach i izbach skarbowych. Projekt opracowany w resorcie finansów zakłada wprowadzenie nowego systemu naboru na stanowiska dyrektora izby skarbowej i naczelnika urzędu skarbowego. Zamiast wyłaniania kandydatów w drodze konkursów, minister finansów miałby powoływać wysokich rangą urzędników skarbowych z utworzonego w tym celu skarbowego zasobu kadrowego.

W jego skład wejdą pracownicy resortu finansów i podległych mu jednostek organizacyjnych, a także osoby należące do Państwowego Zasobu Kadrowego. Kandydaci do skarbowego zasobu kadrowego będą musieli przejść postępowanie kwalifikacyjne przed komisją powołaną przez ministra finansów. Nowelizacja jest wstępem do szerszej reformy administracji podatkowej, czyli stworzenia Krajowej Administracji Skarbowej z połączenia służby celnej i administracji skarbowej.

Powoła minister

Zdaniem prof. Leonarda Etela z Uniwersytetu w Białymstoku, projektowana ustawa upraszcza sposób powoływania dyrektorów izb skarbowych i naczelników urzędów skarbowych.

- Nie trzeba już będzie przeprowadzać konkursów, których wygranie wcale nie gwarantowało objęcia wspomnianych stanowisk. O powołaniu decydował bowiem samodzielnie minister - mówi prof. Etel.

Obowiązujące przepisy dają ministrowi finansów możliwość obsadzania stanowisk dyrektora lub naczelnika także osobami spoza konkursu. Dotyczy to przypadku, gdy żaden z kandydatów wyłonionych w konkursie nie gwarantuje obiektywnego wypełniania obowiązków.

Profesor Leonard Etel dodaje, że po uchwaleniu projektowanej ustawy minister finansów będzie mógł powołać (lub odwołać) wysokich rangą urzędników skarbowych w każdej chwili, w zasadzie bez konieczności uruchamiania jakichkolwiek procedur konkursowych z szerokiego kręgu kandydatów wchodzących nie tylko do skarbowego zasobu kadrowego, ale też Państwowego Zasobu Kadrowego.

- W istocie będzie mógł powołać i odwołać kogo chce i w każdym czasie. Aby osiągnąć ten efekt, wystarczyło zapisać w projekcie, że minister finansów powołuje i odwołuje dyrektorów izb i naczelników urzędów. Byłoby to rozwiązanie najtańsze i najprostsze - ocenia nasz rozmówca.

Zwraca uwagę, że po wprowadzeniu zmian, nadal osoby, które osiągną najwyższe oceny w postępowaniu kwalifikacyjnym, wcale nie muszą być powołane przez ministra.

- Żałować należy, że o powołaniu nie będą decydowały jedynie wiedza i kwalifikacje kandydata, ale też inne nieokreślone w projekcie okoliczności - podsumowuje nasz rozmówca.

Wynika z tego, że projektowana nowelizacja ugruntowuje znaczący wpływ ministra finansów na obsadzanie kierowniczych stanowisk w administracji podatkowej, a wręcz go powiększa. Ponieważ minister będzie mógł swobodnie powoływać i odwoływać dyrektorów i naczelników, mogą także pojawić się obawy o upolitycznienie tych stanowisk.

60 pytań w teście

Nowelizacja ustawy według projektodawców ma przyczynić się do stworzenia elity urzędników skarbowych o wysokich kwalifikacjach. Mirosław Barszcz, ekspert Instytutu Sobieskiego, były wiceminister finansów, podkreśla, że osiągnięcie tego celu może zapewnić jedynie wysoki poziom merytoryczny egzaminu zawodowego. Zdaniem eksperta, konstrukcja testu zaproponowana w projekcie rozporządzenia do ustawy budzi poważne wątpliwości i nie daje takich gwarancji.

- Test ma składać się z 60 pytań, z czego wystarczy odpowiedzieć na 20. Nie przewiduje się punktów ujemnych za udzielenie odpowiedzi nieprawidłowej. Oznacza to, że dyrektorem lub naczelnikiem może zostać osoba, która ma nikłą wiedzę na temat prawa podatkowego - ocenia ekspert. Egzamin zawodowy ma być jednym z elementów postępowania kwalifikacyjnego do skarbowego zasobu kadrowego. Kandydaci przejdą także sprawdzian predyspozycji kierowniczych oraz będą musieli wykonać dwa zadania sytuacyjne. Postępowanie kwalifikacyjne będą finansować sami zainteresowani. Opłata za przystąpienie do egzaminów ma wynieść maksymalnie 50 proc. minimalnego wynagrodzenia. Przy obwiązującej dziś płacy minimalnej w wysokości 936 zł opłata wyniosłaby 468 zł.

- Koszt postępowania kwalifikacyjnego wydaje mi się wygórowany - mówi prof. Artur Nowak-Far ze Szkoły Głównej Handlowej, ekspert Konfederacji Pracodawców Polskich.

- Zgłaszanie się kandydatów do tego, co ustawa nazywa skarbowym zasobem kadrowym, jest nie tylko w interesie ich samych, ale także w interesie państwa - dodaje rozmówca.

Pięcioletni limit

Resort finansów proponuje też, aby stanowisko dyrektora lub naczelnika w jednym urzędzie można było pełnić pięć lat, z możliwością przedłużenia terminu, maksymalnie o kolejne pięć lat. Za zgodą zainteresowanych, będzie ich można wielokrotnie przenosić na stanowiska w innej izbie lub urzędzie skarbowym. Ustawa określa także przesłanki obligatoryjnego odwołania z zajmowanego stanowiska, m.in. rażące naruszenie prawa czy też skazanie prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo.

- Propozycja rządowa, mimo przyjęcia kilku kontrowersyjnych rozwiązań, niewątpliwie cieszy - mówi Dominik Szczygieł, doradca podatkowy, członek Krajowej Rady Doradców Podatkowych.

Zdaniem eksperta, wprowadzenie kadencyjności, wymogu obligatoryjnego egzaminu do skarbowego zasobu kadrowego, wyłączenie możliwości pełnienia funkcji kierowniczej w tym samym urzędzie dłużej niż przez dwie kadencje, a także uregulowanie przesłanek obligatoryjnego odwołania ze stanowiska jest niewątpliwie krokiem w pożądanym kierunku.

- Urzeczywistnienie tych postulatów daje szansę na realizację idei zdrowszej i niepowiązanej lokalnymi układami administracji podatkowej. Nierzadko bowiem wieloletnie pełnienie funkcji kierowniczej przez te same osoby przyczyniało się do skostnienia organizacyjnego, jak i orzeczniczego niektórych organów podatkowych - twierdzi Dominik Szczygieł.

Nowelizacji nie ocenia dobrze prof. Artur Nowak-Far.

- Proponowane rozwiązania mogą wydawać się bardzo neutralne, a nawet korzystne z tego powodu, że uwzględniają specyfikę kadr skarbowości. Jednak jest to rozwiązanie złe - twierdzi prof. Nowak-Far.

Zwraca uwagę, że nowelizacja pogłębia osłabienie państwowej służby cywilnej.

- W ramach jednolitych rozwiązań dotyczących służby cywilnej i Państwowego Zasobu Kadrowego, przy odrobinie starań, można zapewnić dobór takich kadr skarbowych, które będą odpowiadały potrzebom nowoczesnego państwa - podsumowuje nasz rozmówca.

Reklama

Magdalena Majkowska

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: Elite | konkursy | stanowiska | minister | nowelizacja | minister finansów | ekspert | ustawy | rząd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »