Spis treści:
Czy były prezydent dostaje pensję?
Po opuszczeniu urzędu prezydent nie otrzymuje już wynagrodzenia za pełnienie funkcji. Zyskuje natomiast prawo do dożywotniego uposażenia, potocznie zwanego emeryturą prezydencką. To świadczenie jest niezależne od innych emerytur i rent i przysługuje byłej głowie państwa od razu po zakończeniu kadencji, bez konieczności spełniania jakichkolwiek dodatkowych warunków. Nie jest to jednak "pensja" w klasycznym rozumieniu - to raczej forma uznania za służbę państwu, gwarantująca stabilność finansową.
Oprócz emerytury były prezydent otrzymuje:
- jednorazowe świadczenie w wysokości trzykrotności miesięcznego wynagrodzenia urzędującego prezydenta. Przy pensji 18 413 zł z dodatkiem funkcyjnym 7891,34 zł, czyli około 26 304 zł brutto, daje to 78 912 zł.
- finansowanie biura i personelu, szacowane na około 19 000 zł, umożliwiające organizację pracy, wykładów czy aktywności społecznej.
- dożywotnią ochronę Służby Ochrony Państwa (SOP) na terenie Polski, zapewniającą bezpieczeństwo. Jeszcze dekadę temu ochrona działała także za granicą, ale w 2015 roku rząd PiS ograniczył ją z powodów finansowych.
Pakiet świadczeń jest na tyle hojny, że spokojnie pozwala na życie na wysokim poziomie - daleko wykraczającym poza standardowe emerytury.
Emerytura prezydencka – od jakiego wieku?
Czy były prezydent musi osiągnąć wiek emerytalny, by korzystać z tych przywilejów? Prawo do emerytury prezydenckiej przysługuje natychmiast po zakończeniu kadencji, niezależnie od wieku. Ustawa z 30 maja 1996 r. o uposażeniu byłych prezydentów RP nie stawia żadnych warunków wiekowych. Wystarczy, że prezydent zakończył sprawowanie urzędu zgodnie z Konstytucją.
To rozwiązanie działa również dla prezydentów, którzy zakończyli kadencje przed laty. Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski czy Bronisław Komorowski od razu po opuszczeniu urzędu zaczęli otrzymywać świadczenie, bez konieczności oczekiwania na "zwykłą" emeryturę z ZUS czy KRUS.
Ile wynosi emerytura prezydencka? Jaką kwotę będzie otrzymywał Andrzej Duda?
Zgodnie z ustawą, emerytura prezydencka wynosi 75 proc. wynagrodzenia zasadniczego urzędującego prezydenta. Obecne kwoty:
- wynagrodzenie zasadnicze prezydenta: 18 413 zł brutto;
- emerytura prezydencka: 13 809 zł brutto miesięcznie, czyli około 11 000 zł netto po odliczeniu podatków i składek.
Zgodnie z informacjami "Rzeczpospolitej", każdy były prezydent RP po zakończeniu urzędowania zyskuje prawo do dożywotniego, comiesięcznego uposażenia, które stanowi 75 proc. sumy wynagrodzenia zasadniczego oraz dodatku funkcyjnego określonych w przepisach o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. W rezultacie, w oparciu o obecne stawki, to świadczenie może sięgać około 18 500 zł brutto miesięcznie.
Jednak kluczowe jest to, że do podstawy wyliczenia emerytury wlicza się także dodatek za wieloletnią służbę w strukturach państwowych - a Andrzej Duda zgromadził już niemal 20-letni staż w administracji, licząc od pracy w resorcie sprawiedliwości oraz Kancelarii Prezydenta w czasach Lecha Kaczyńskiego, przez działalność parlamentarną w kraju i PE.
Według ustaleń przedstawionych przez "Rzeczpospolitą" Andrzej Duda jest wciąż zatrudniony na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego, ale od 2015 roku przebywa na bezpłatnym urlopie. Po jego zakończeniu będzie miał możliwość ponownego podjęcia obowiązków zawodowych.
W tej chwili świadczenia w ramach emerytury prezydenckiej pobierają Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski oraz Bronisław Komorowski i mają do nich prawo aż do końca życia. W sierpniu 2025 roku, po zakończeniu drugiej kadencji, prawo do emerytury prezydenckiej zyska także Andrzej Duda.
Przeczytaj również:
Od 10 lat jest pierwszą damą. Taką emeryturę dostanie Agata Kornhauser-Duda
ZUS wypłacił emerytom 16,5 mld zł. Teraz urzędnicy wyślą specjalne listy
Seniorzy dostaną dodatkowe pieniądze z ZUS. Powodem jest podeszły wiek. Kto musi złożyć wniosek?
