Emerytury górnicze zaskarżone!
Zgodnie z obietnicą Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych "Lewiatan" zaskarżyła ustawę o emeryturach górniczych do Trybunału Konstytucyjnego. We wtorek rząd Kazimierza Marcinkiewicza wycofał skargę złożoną w październiku przez odchodzący gabinet Marka Belki.
Zdaniem PKPP "Lewiatan", ustawa łamie cztery konstytucyjne zasady: równości, sprawiedliwości społecznej, zaufania obywateli do państwa i do stanowionego przezeń prawa oraz zasady społecznej gospodarki rynkowej, opartej na wolności działalności gospodarczej, własności prywatnej oraz solidarności dialogu i współpracy partnerów społecznych.
W opinii PKPP Lewiatan ustawa powoduje trwałe zwiększenie wydatków systemu ubezpieczeń społecznych, co pogłębia deficyt Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
Dla sfinansowania wcześniejszych emerytur górniczych każda osoba pracująca dopłaci średnio - w postaci podwyższenia składki lub podatku - ponad 400 złotych rocznie. Warto przypomnieć, że już obecnie finansowanie wcześniejszych emerytur i świadczeń przedemerytalnych powoduje obciążenie osób pracujących średnio 1200 zł rocznie. Może to mieć wpływ na sytuację finansów publicznych, a także sytuację na rynku pracy. Wyższe wydatki mogą uniemożliwić obniżenie wysokości składek, a ekonomiści są zgodni, że wysokie pozapłacowe koszty pracy stanowią jedną z przyczyn niskiego poziomu zatrudnienia w Polsce.
Wysokość średniej emerytury górniczej jest prawie dwukrotnie wyższa niż średnia ogółu emerytur. Jak widać już dzisiaj system emerytalny jest szczególnie korzystny dla górników. Po wprowadzeniu nowych rozwiązań emerytura górnicza będzie cztery razy większa od średniej emerytury pracowniczej.
Finansowanie wcześniejszych emerytur górniczych pochłonie, wedle szacunków poprzedniego rządu od 0,5 miliarda złotych w 2008 r. do ponad 9 miliardów w 2020 r. Razem, w ciągu 15 lat będzie to 70 mld złotych. 6 miliardów złotych to równowartość nakładów na utworzenie 60 tysięcy miejsc pracy (średni koszt miejsca pracy w Polsce to 100 tysięcy złotych) lub też kwota umożliwiająca budowę 400 kilometrów autostrad rocznie, co oznaczałoby również zatrudnienie ok. 60 tysięcy osób, a jednocześnie pozwoliło zlikwidować podstawową barierę napływu inwestycji zagranicznych, którą stanowi słabo rozwinięta infrastruktura drogowa.
Posłowie i Senatorowie popierający to rozwiązanie nie wskazali źródeł finansowania, nie określili czy będzie się ono wiązało ze wzrostem składek płaconych przez pracodawców, czyli spółki węglowe, czy też będzie finansowane z budżetu.
Nowa regulacja wprowadza też chaos do zasady dwufilarowości i nie rozwiązuje problemu osób, które przystąpiły do otwartych funduszy emerytalnych. W efekcie, Fundusz Ubezpieczeń Społecznych ponosić będzie wydatki nie wynikające w przypadku emerytur górniczych z wpłacanych składek, co może pociągnąć za sobą obniżenie świadczeń dla innych grup ubezpieczonych, bądź podniesienie składki, gdyby dotacje z budżetu państwa okazały się niewystarczające.
Ustawa górnicza w obecnej wersji podważa też sens prowadzonych wcześniej w Komisji Trójstronnej prac nad całościowym projektem ustawy o emeryturach pomostowych. Zawiera on rozwiązania pozwalające na przechodzenie na wcześniejszą emeryturę wielu grupom zawodowym, a nie jednej. Górnicy zadbali wyłącznie o siebie.
Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan wstrzymuje się ze złożeniem wniosku do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z Konstytucją RP przepisów Ustawy z dnia 27 lipca 2005 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz ustawy - Karta Nauczyciela (Dz. U. Nr 167, poz. 1397) do czasu zapoznania się z argumentacją, na podstawie której rząd wycofał swój wniosek z Trybunału Konstytucyjnego. W tym celu wystosujemy do Premiera Rządu RP Kazimierza Marcinkiewicza list z prośbą o przedstawienie tej argumentacji i spotkanie.
