Emerytury stażowe pod ostrzałem. Resort ostro krytykuje pomysł
Emerytury stażowe bez poparcia resortu finansów. Ministerstwo wydało opinię, w której zdecydowanie krytykuje projekty znajdujące się obecnie w Sejmie. Reforma ma mieć negatywny wpływ na wysokość emerytur, wysokość deficytu finansów publicznych i dołożyć się do już sporych problemów na rynku pracy.
Emerytury stażowe bez poparcia resortu finansów. Ministerstwo negatywnie oceniło dwa znajdujące się w Sejmie projekty dotyczące tej kwestii. Do oceny resortu dotarł "Dziennik Gazeta Prawna".
Jak wskazuje dziennik, jako argumenty przeciw Ministerstwo Finansów podaje wpływ proponowanych rozwiązań na kryzys demograficzny, przeszacowane koszty, pogorszenie sytuacji sektora instytucji rządowych oraz wzrost deficytu budżetowego. A "to tylko początek argumentów" - komentują dziennikarze "DGP".
W Sejmie są obecnie procedowane dwa projekty dotyczące emerytur stażowych. To takie rozwiązanie, w którym z przejściem na emeryturę nie trzeba czekać do określonego wieku emerytalnego. Zamiast tego możliwość przejścia na emeryturę wyznacza odpowiednio długi okres ubezpieczeniowy.
Jak przypomina "DGP", oba projekty zostały skierowane do prac w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Na razie tam utknęły, bo brakuje wymaganych opinii rządu i odpowiednich resortów.
Taką opinię właśnie wydało Ministerstwo Finansów. Jest ono "przeciwne przyjęciu rozwiązań proponowanych w przedłożonych do zaopiniowania projektach ustaw i nie rekomenduje kontynuowania prac parlamentarnych nad tymi projektami" - czytamy na końcu pisma, do którego dotarła Gazeta Prawna.
Przede wszystkim, zdaniem resortu, rozwiązanie zachęca do wcześniejszego opuszczenia rynku pracy. A ten już teraz boryka się z problemem rąk do pracy.
Do tego autorzy projektu nie doszacowali skutków reformy dla systemu ubezpieczeń społecznych. Jak wskazuje ministerstwo, cytowane przez dziennik, skutki finansowe ustaw będą o wiele wyższe niż zakładane w projektach. Wydatki na ten cel miałyby wynieść:
- niecałe 24 mld zł w 2025 roku,
- 23 mld zł w 2026 roku,
- 22 mld zł w 2027 roku,
- 14,7 mld zł w 2036 roku.
Do tego spadłyby przychody z tytułu składek na Fundusz Pracy i Fundusz Solidarnościowy - przypuszcza ministerstwo.
Ze względu na duże kosztu i obniżenie wpływów do funduszy, "projekty ustaw nie będą sprzyjać konsolidacji finansów publicznych" - uważa resort, jak czytamy w DGP.
Ministerstwo Finansów wskazuje też na negatywne skutki dla emerytur - wysokość świadczeń na emeryturze stażowej miałaby być obniżona względem dotychczasowego modelu.
