Europa i świat luzują obostrzenia
Szwecja, Portugalia czy Nowa Zelandia - wszędzie tam zdecydowano o luzowaniu obostrzeń wynikających z trwającej pandemii. Luzowanie zapowiedział też Izrael, a nawet wyspa Fidżi. Eksperci nawołują jednak do ostrożności i ostrzegają, że wraz z nadejściem czwartej fali COVID-19 znów trzeba będzie wprowadzać ograniczenia.
W Portugalii nie trzeba już nosić maseczek w miejscach publicznych na świeżym powietrzu, przede wszystkim na ulicach. Lizbona podjęła decyzję po przeanalizowaniu sytuacji epidemicznej w kraju. Uzasadnia, że od niemal miesiąca Ministerstwo Zdrowia odnotowuje spadek dziennych zachorowań. Przybywa zaś osób zaszczepionych. Pełen cykl szczepień przeszło w Portugalii prawie 80 proc. mieszkańców. Maseczki wciąż trzeba nosić w transporcie publicznym, sklepach, siłowniach i kinach.
Z restrykcji covidowych zrezygnowała Nowa Zelandia. Przed tygodniem ponownie otwarto szkoły, biura i przedsiębiorstwa. Czynna jest większość lokali usługowych. O ich zamknięciu zdecydowano przed miesiącem, kiedy w kraju zaczęła niebezpiecznie rosnąć liczba zarażonych COVID-19. Na początku września, po raz pierwszy od pół roku, w Nowej Zelandii koronawirus doprowadził do śmierci pacjenta. Odkąd zaczęła się pandemia, w wyspiarskim kraju zarejestrowano 3392 zachorowań, a 27 osób zmarło.
Od najbliższej niedzieli w Izraelu wchodzą w życie najnowsze zmiany dotyczące wjazdu na teren kraju zagranicznych turystów, również z Polski. Wciąż nie będą mieć wstępu indywidualni podróżni. Kraj będą mogły odwiedzać tylko zorganizowane grupy turystyczne pochodzące z państw mających niski poziom zakażeń. Przyjeżdżający do Izraela muszą być zaszczepieni, nie później niż w ciągu ostatnich 6 miesięcy i mieć negatywny wynik testu PCR, nie starszy niż sprzed 72 godzin. Po przylocie, zanim wejdą na terytorium Izraela, przejdą szybkie testy antygenowe.
O znoszeniu kolejnych restrykcji związanych z koronawirusem poinformowała Szwecja. 29 września rozpocznie się tzw. czwarta, przedostatnia faza rezygnowania z ograniczeń wprowadzonych w związku z pandemią. W barach i restauracjach przestaną obowiązywać limity gości i bezpieczna odległość między stolikami. Zniesione zostaną też limity uczestników imprez publicznych, również sportowych. Luzowanie trwa w Szwecji od lipca. Jego piąta i ostatnia faza, która nie ma jeszcze daty, będzie dotyczyła odpowiedzialności indywidualnej, m.in. zachowania dystansu społecznego.
Jeszcze w tym roku ułatwi wjazd zagranicznym turystom rajska wyspa Fidżi. Nowe zasady zaczną obowiązywać prawdopodobnie w listopadzie albo w grudniu, czyli wtedy kiedy pełną dawkę szczepionki otrzyma około 80 proc. mieszkańców kraju. Administracja wyspy ma przede wszystkim zrezygnować z 28-dniowej kwarantanny dla wjeżdżających do kraju. Z informacji, jakie podaje zagraniczna prasa wynika, że na Fidżi będą mogli przyjeżdżać tylko zaszczepieni turyści pochodzący z któregoś kraju z “zielonej listy" bezpiecznych państw. Po przyjeździe będą musieli przejść test PCR i wolno im będzie się zatrzymywać tylko w hotelach, które mają rządową licencję.
Zmian jest więcej. W Wielkiej Brytanii, żeby wejść do klubu nocnego, nie trzeba już legitymować się paszportem covidowym ani przedstawiać negatywnego wyniku testu. A na Morze Śródziemne powróciły statki wycieczkowe. Po 500 dniach przestoju, wypłynięcie z portów 17 z nich zapowiedziała Norwegia. A od połowy sierpnia kursują statki hiszpańskie, które podczas tygodniowych rejsów zawijają m.in. do Marsylii, Neapolu, na Sardynię i do Barcelony.
Eksperci apelują o ostrożność i przestrzegają przed pochopnym rezygnowaniem z restrykcji. Przypominają o czwartej fali pandemii. Olga Semeniuk, wiceminister rozwoju i technologii, zapewniła w tym tygodniu, że w zależności od rozwoju sytuacji Polska jest gotowa na dwa warianty - regionalizacji obostrzeń lub wprowadzenie pełnego lockdownu.
Ewa Wysocka