Fast foody czeka zmiana mentalności. Polacy stawiają na dostawy

Od czerwca do sierpnia ruch w pizzeriach zmniejszył się o 11,4 proc. w porównaniu z tym samym okresem 2023 r. A o 1,7 proc. mniej klientów odwiedziło lokale oferujące kanapki i dania z kurczaka - wynika z raportu firmy marketingowej Proxi.cloud i platformy analityczno - badawczej UCE Research. Ich zdaniem, nie trzeba bić na alarm a spadek nie musi świadczyć o mniejszych obrotach. Przybywa bowiem osób korzystających z aplikacji i zamawiających jedzenie na wynos.

Analitycy Proxi.cloud i UCE Research przeanalizowali obroty 1,8 tys. największych restauracji typu fast food a także oferujących kanapki i dania z kurczaka. Przyjrzeli się zachowaniom blisko 3 mln konsumentów. W badaniu wykorzystali dane m.in. z McDonald’sa, KFC, Burger Kinga, Max Burgersa i Subwaya a także pizzerii, m.in. Pizzy Hut, Telepizzy, Domino’s Pizza i Biesiadowa. 

Telefon zamiast wizyty w lokalu

Z raportu wynika, że liczba klientów w pizzeriach spadła o 11,4 proc. r/r, a w lokalach oferujących kanapki i dania z kurczaka - o 1,7 proc. - Dwucyfrowy spadek bez wątpienia jest biznesowo odczuwany przez sieci pizzerii i można spodziewać się, że one rekompensują ten stan wyższymi cenami - twierdzi w podsumowaniu do badania Mateusz Chołuj z Proxi.cloud. Natomiast współautorzy analizy z platformy UCE Research zauważają, że niższy ruch w lokalach wcale nie musi przekładać się na mniejszy zarobek. “Coraz więcej osób zamawia tego typu jedzenie na wynos, więc naturalnie nie musi się pojawiać w danym lokalu” - uzasadniają.

Reklama

Dlatego przeanalizowano średnią, miesięczną częstotliwość wizyt. Z badania wynika, że w przypadku pizzerii sytuacja się poprawiła - średnia liczba odwiedzin przypadająca na klienta w jednym miesiącu wzrosła o 1,2 proc. Od czerwca do sierpnia wskaźnik wyniósł 2,3 - tyle samo co rok wcześniej. Gorzej wypadły lokale oferujące kanapki i dania z kurczaka. Tam częstotliwość wizyt spadła o 1,5 proc. (lub 0,1 punkt procentowy). Wskaźnik jest równy 3,6 wizyt w ciągu miesiąca. Poprzedni wynosił 3,6. 

Klienci fast foodów spędzają w nich nieco więcej czasu. Jak obliczono, czas trwania pojedynczej wizyty w pizzeriach wzrósł o 2 proc. Od czerwca do sierpnia klienci jedli pizzę średnio przez 22 min. 49 sek. W porównaniu do tego samego okresu 2023 r. było to o 28 sekund dłużej. Nie spieszyli się jedzący kanapki i dania z kurczaka. Spędzali w lokalach o 0,4 proc. czasu więcej - średnio 23 min. 4 sek. - o 5 sek. dłużej niż w 2023 r. 

Lokale czekają zmiany strategii

W opinii ekspertów Proxi.cloud, uzyskane wyniki nie wskazują na zmiany nawyków żywieniowych Polaków. Ich zdaniem, na spadek ruchu i rzadsze stołowanie się poza domem mógł wpłynąć okres wakacyjny i sytuacja ekonomiczna. - Warto zwrócić też uwagę na trend związany ze składaniem zamówień przez aplikacje oferujące dowóz posiłków do domu – zwraca uwagę Łukasz Pytlewski z firmy technologicznej Proxi.cloud.

Wzrost zamówień poprzez aplikacje skraca czas wizyt w lokalach. Eksperci przewidują, że z powodu rozwoju aplikacji i platform do składania zamówień z dowozem, liczba klientów w lokalach będzie się zmniejszała. Ich zdaniem, aby ich zatrzymać, restauracje będą musiały zwiększyć nakłady na działania reklamowe. - Sieci powinny w większym stopniu skupiać się na pozyskiwaniu i utrzymaniu gości, nie tylko na działaniach nakierowanych na wzrost częstotliwości wizyt – zachęca Łukasz Pytlewski.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: fast food | klienci | spadek | aplikacje mobilne | pizzeria | kanapki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »