Fed nie zmienił stóp ale...
Zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami Komitet Otwartego Rynku amerykańskiej Rezerwy Federalnej pozostawił stopę funduszy federalnych bez zmian na historycznie niskim poziomie 0,00-0,25%.
Ostatnia obniżka ceny pieniądza w Stanach Zjednoczonych miała miejsce w grudniu 2008 roku. Wówczas podstawowa stawka referencyjna obniżona o 75-100 pkt. bazowych.Ankietowani przez agencję Bloomberg ekonomiści spodziewali się właśnie pozostawienia stopy procentowej na niezmienionym poziomie.Bez zmian pozostała również stopa dyskontowa, stosowana w przypadku bezpośrednich kredytów bankom komercyjnym, na poziomie 0,50 proc.
Fed poinformował, że wyhamuje program wykupu długoterminowych papierów skarbowych i spodziewa się, iż pełna kwota na niego przeznaczona (300 mld USD) zostanie wykorzystana do końca października. Szef Fed, Ben. S. Bernanke podkreślił, iż widać, że fundusze zapewniane przez Fed zaczynają przynosić efekty na rynkach i pomagają w stopniowym powrocie ożywienia z najgorszej recesji od lat 30. XX wieku. Decyzja została podjęta jednogłośnie przez wszystkich członków Rady Rezerw Federalnych. Analitycy nie spodziewają się rozpoczęcia cyklu podwyżek przez Fed do III kwartału 2010 roku.
Zdaniem ekonomistów, obecnie Fed znalazł się w newralgicznym punkcie. Być może mamy już początek ożywienia gospodarczego w USA i najwyższy czas zakończyć politykę prawie darmowego pieniądza i nieznacznie podnieść stopy. Z drugiej jednak strony, taka decyzja mogłaby zwiększyć oczekiwania inflacyjne a to z pewnością nie spodobałoby się wielu uczestnikom rynku.
Nie bez znaczenia pozostają obecnie wielkie potrzeby pożyczkowe USA , we wrześniu szacowane na trzy biliony dolarów. Choć większość ekonomistów nie spodziewa się wzrostu stóp do połowy 2010 roku roku, są również głosy iż główna stopa procentowa w USA osiągnie w przyszłym roku poziom 1,25%.