Felieton Gwiazdowskiego: Klimatyczna sędziokracja
Postępuje sędziokracja. Z jednej strony umacnia się system kooptacji sędziów bez żadnego udziału "demosu" i nawet z coraz mniejszym udziałem polityków reprezentujących ów "demos". Taki swoisty chów wsobny. Z drugiej strony sędziowie ci pretendują do zastępowania polityków w rządzeniu przy pomocy coraz głupszych wyroków.
Właśnie popisał się Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC) w Strasburgu, który uznał Szwajcarię za "winną" złamania Konwencji Praw Człowieka (KPCz), a w szczególności prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego, gwarantowanego przez jej art. 8, poprzez brak działań na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi. Sędziowie stwierdzili, że ludzie mają prawo do bezpieczeństwa przed katastrofami klimatycznymi, które są zakorzenione w ich prawu do życia, prywatności i rodzinie.
Wyrok zawiera nawet szczegółowe szczegóły dotyczące kroków, jakie rządy muszą podjąć, aby przestrzegać swoich zobowiązań w zakresie praw człowieka związanych z klimatem. Lista obejmuje takie rzeczy, jak wskazanie konkretnego terminu na osiągnięcie neutralności klimatycznej, drogę do tego celu i dowody na to, że kraj podąża tą drogą.
Co prawda jednocześnie odrzucone zostały podobne pozwy: jeden przeciwko rządowi Portugalii, a drugi zbiorczy przeciwko 32 rządom europejskim. Ale odrzucone zostały one z powodów proceduralnych. "Sąd powiedział powodom, jak postępować następnym razem" - stwierdził Alberto Alemanno, profesor prawa unijnego w HEC Paris (École des Hautes Études Commerciales de Paris). Werdykt "ma służyć za wzór, jak skutecznie pozwać własny rząd w związku z niepowodzeniami klimatycznymi" - dodała Ruth Delbaere, prawniczka z Avaaz, ogólnoświatowej organizacji obywatelskiej, która promuje aktywizm klimatyczny.
Oboje Państwo nadają się świetnie na przyszłych sędziów ETPC. Żeby takowym zostać, trzeba wykazać się bowiem odpowiednim aktywizmem. Procedurę powoływana sędziów, nazywaną "wyborem" określa... memorandum przygotowane przez Sekretarza Generalnego Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
Zgodnie z art. 22 KPCz "Sędziów wybiera Zgromadzenie Parlamentarne w odniesieniu do każdej Wysokiej Układającej się Strony, większością głosów, z listy 3 kandydatów przedstawionych przez Wysoką Układającą się Stronę".
Procedurę wyłonienia kandydatów rozpoczyna pismo Sekretarza Generalnego Zgromadzenia Parlamentarnego, w którym wzywa on rząd do przedłożenia listy kandydatów w określonym terminie (mniej więcej na rok przed planowaną datą wyboru).
Krajowe procedury wyłaniania kandydatów "muszą spełniać określone wymagania, aby zwiększyć prawdopodobieństwo osiągnięcia oczekiwanego rezultatu - mianowicie, by zostali wybrani 3 najlepsi kandydaci. W 2012 roku Komitet Ministrów przyjął "Wytyczne w sprawie wyłaniania kandydatów na urząd sędziego Europejskiego Trybunału Praw Człowieka".
W Polsce, osoby zainteresowane ubieganiem się o urząd sędziego ETPC składają swoje pisemne zgłoszenia w Biurze Podawczym Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Samorządy zawodów prawniczych i organizacje pozarządowe, których działalność statutowa obejmuje działania w sferze upowszechniania i ochrony wolności i praw człowieka oraz swobód obywatelskich, mają prawo do wyznaczenia po jednym obserwatorze rozmów kwalifikacyjnych z kandydatami.
Wynikiem krajowej procedury wyłonienia kandydatów winna być co do zasady lista 3 kandydatów składająca się z przynajmniej jednego mężczyzny i jednej kobiety (Nie wiadomo, jakie są wskazania co do trzeciej osoby na liście). Lista kandydatów jednej płci jest co prawda dopuszczalna, ale tylko wówczas gdy kandydaci należą do płci niedostatecznie reprezentowanej w Trybunale (tj. płci, do której należy mniej niż 40 proc. ogólnej liczby sędziów). Ale w wyjątkowych okolicznościach, gdy rząd podjął wszystkie możliwe i odpowiednie kroki w celu zapewnienia, by lista zawierała kandydatów reprezentujących obie płci, Zgromadzenie może zaakceptować listę kandydatów jednej płci, nawet jeśli kandydaci nie należą do płci niedostatecznie reprezentowanej. Na czym polega "wyjątkowość okoliczności" nie wiadomo.
"Wysoka Układająca się Strona" przy wyborze swoich kandydatów korzysta z opinii "Panelu Doradczego Ekspertów ds. Kandydatów w wyborach na Sędziego Sądu Najwyższego Europejskiego Trybunał Praw Człowieka". Zgodnie z Rezolucją Komitetu Ministrów Rady Europy CM/Res(2010)26 Panel składa się z 7 członków, wybranych spośród sędziów sądów krajowych najwyższego szczebla, byłych sędziów sądów międzynarodowych, w tym samego ETPC i innych "prawników o uznanych kompetencjach". Członkowie Panelu są mianowani przez Komitet Ministrów po konsultacji z Prezesem ETPC spośród kandydatów rekomendowanych przez "Wysokie Umawiające się Strony". Postępowanie przed owym Panelem ma charakter poufny! (Czytaj tajny).
Panel podejmuje decyzję (w formie pisemnej lub w formacie spotkania), czy w jego opinii wszyscy kandydaci spełniają wymagania określone w art. 21 Konwencji. Jeśli Panel uzna, że jeden lub więcej kandydatów nie spełnia tych wymogów, informuje o tym odpowiednio władze krajowe. Rządy powinny kierować się rekomendacjami Panelu. Chociaż, z formalnego punktu widzenia, mogą przekazać Zgromadzeniu swoją listę kandydatów niezależnie od opinii Panelu, to jednak zgodnie z najnowszą praktyką, powoływana przez Zgromadzenie Komisja do spraw Wyboru Sędziów ("Komisja"), którą informuje się w sposób poufny o wnioskach Panelu na temat kandydatów zaproponowanych przez władze krajowe, nalega, by rządy brały pod uwagę opinię Panelu.
Kandydaci podlegają kolejnej ocenie przez wspomnianą Komisję. Zasiada w niej 22 członków (łącznie z przewodniczącymi Komisji do spraw Prawnych i Praw Człowieka oraz Komisji ds. Równości i Niedyskryminacji, którzy są członkami ex officio). Zwykli członkowie Komisji oraz ich zastępcy są nominowani przez partie polityczne proporcjonalnie do ich liczebności w Zgromadzeniu.
Komisja decyduje, czy istnieją przesłanki, które mogą prowadzić do odrzucenia listy bez przesłuchania kandydatów. Przesłanki proceduralne są następujące:
- krajowa procedura wyboru nie spełnia minimalnych wymogów uczciwości i przejrzystości, na przykład, gdy nie ogłoszono otwartego konkursu;
- nie przeprowadzono rozmów kwalifikacyjnych z kandydatami podczas krajowej procedury wyboru, lub też
- Panel nie był należycie konsultowany.
Przesłanki merytoryczne obejmują uznanie przez Komisję, na podstawie samych życiorysów kandydatów i w świetle dyskusji z przewodniczącym lub przedstawicielem Panelu, że co najmniej jeden z kandydatów w sposób oczywisty nie spełnia wymogów Konwencji. Propozycja odrzucenia listy ze względów proceduralnych lub merytorycznych bez przesłuchania kandydatów wymaga większości oddanych głosów.
Gdy lista nie zostanie odrzucona, Komisja przeprowadza przesłuchania kandydatów, a następnie ustala kolejność, w jakiej ich preferuje.
Rekomendacja Komisji jest przekazywana Zgromadzeniu, w którym odbywa się ostateczne głosowanie.
I tak to "wybierani" są sędziowie, którzy potem rządzą Europą, jak im się zawidzi.
Robert Gwiazdowski
Auro prezentuje własne opinie i poglądy
Śródtytuły pochodzą od redakcji
***