Firma Muska wygrywa przetarg. Dostarczy Ukrainie terminale Starlink

SpaceX dostarczy Siłom Zbrojnym Ukrainy terminale internetowe Starlink. Firma Elona Muska wygrała w tej sprawie przetarg resortu obrony USA - poinformowała agencja Bloomberg, powołując się na komunikat Pentagonu. "Łączność satelitarna stanowi ważny element ogólnej sieci komunikacyjnej Ukrainy" - napisano w komunikacie resortu obrony USA.

W grudniu ministerstwo obrony USA ujawniło, że będzie dostarczać Ukrainie "terminale oraz usługi" gwarantujące jej dostęp do komunikacji satelitarnej - pisze Bloomberg.

"Będziemy nadal współpracować z szeregiem globalnych partnerów, aby sprawić, że Ukraina posiada dostęp do odpornej (na ataki) komunikacji satelitarnej. (...) Łączność satelitarna stanowi ważny element ogólnej sieci komunikacyjnej Ukrainy" - głosi komunikat amerykańskiego resortu obrony.

Pentagon zastrzega jednak, że ze względu na "bezpieczeństwo operacyjne oraz z uwagi na krytyczne znaczenie tych systemów" nie dostarczy żadnych dodatkowych informacji na ten temat.

Reklama

Bloomberg przypomina, że amerykańscy dowódcy wojskowi bardzo chwalili terminale Starlink za rolę, jaką odegrały w Ukrainie tuż po inwazji Rosjan, utrzymując łączność dla ukraińskich sił zbrojnych oraz tamtejszej ludności cywilnej.

Musk podarował Ukrainie terminale Starlink wkrótce po rosyjskiej agresji. O ich dostawę zwrócił się na Twitterze do miliardera wicepremier Ukrainy i minister transformacji cyfrowej Mychajło Fedorow, który w już drugim dniu inwazji poinformował, że trwają ataki na infrastrukturę cyfrową kraju.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Elon Musk | Ukraina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »