Firmy meblarskie chcą powrócić na Wschód
Ogólnopolska Izba Gospodarcza Producentów Mebli wystosowała do Ministerstwa Gospodarki pismo z prośbą o wynegocjowanie z Rosją zmian taryf celnych. Izba liczy na wsparcie polskiego rządu - tym bardziej że obecne stawki obowiązują tylko do czerwca 2002 r.
Branża meblarska chce powrócić na rynek rosyjski, który zaczęła tracić w 1998 r. Problemem są cła, które powodują, że polscy producenci mebli przegrywają na tym rynku z konkurentami z UE. Dlatego Ogólnopolska Izba Gospodarcza Producentów Mebli skierowała do Jacka Piechoty, ministra gospodarki, list z prośbą o pomoc.
- Stawki celne, jakich żąda Rosja, są bardzo wysokie. Sięgają 20 proc. wartości towaru, jednak nie mniej niż 0,7 EUR za 1 kg eksportowanych mebli. Problem w tym, że na wschodni rynek są sprzedawane wyroby tanie, produkowane z płyty wiórowej, a więc ciężkie. W efekcie cło na nie sięga 80-100 proc. ich wartości. To powoduje, że nasze meble na rynku rosyjskim są mało konkurencyjne w stosunku do droższych wyrobów, np. włoskich czy hiszpańskich, w których wpływ cła na ostateczną cenę jest mało znaczący - tłumaczy Maciej Formanowicz, prezes OIGPM i giełdowego Forte.
Nowe cła już niedługoIzba liczy na to, że MG pomoże wynegocjować lepsze warunki sprzedaży mebli do Rosji. Tym bardziej że pierwsze kroki w sprawie poprawy warunków handlowych z Rosją poczynił już premier Leszek Miller podczas wizyty w tym kraju.- Szanse na osiągnięcie porozumienia z Rosją w tej sprawie są bardzo duże. Wszystko zależy od aktywności naszego rządu. Na początku stycznia chcemy spotkać się z ministrem gospodarki i kontynuować rozmowy, tak aby podczas wizyty prezydenta Władimira Putina w Polsce przedstawić nasze stanowisko w sprawie ceł - informuje Maciej Formanowicz.- Szanse na załatwienie tej sprawy są duże, chociażby dlatego, że obecne taryfy celne obowiązują tylko do połowy 2002 r. Biorąc pod uwagę to, że rząd rosyjski w najbliższych miesiącach będzie opracowywał nowe taryfy, przedstawiciele naszego powinni poczynić odpowiednie starania, by były one korzystniejsze od obecnych - mówi Julian Nuckowski, prezes spółki Swarzędz Meble.
Dywersyfikacja koniecznaWielu krajowych producentów w ostatnich latach opierało eksport na zachodnich rynkach, głównie niemieckim. Jednak ich chłonność znacznie się pogorszyła. W związku z tym firmy meblarskie notują spadek obrotów i próbują dywersyfikować eksport.- Warunki eksportu mebli do Rosji są bardzo trudne. Oprócz wysokiego kursu złotego obowiązują również wysokie cła. Oba te czynniki wpływają na zmniejszenie konkurencyjności naszych mebli na rynku rosyjskim i krajów WNP. Gdyby udało się wynegocjować korzystniejsze warunki, wpłynęłoby to znacząco na poprawę rentowności sprzedaży mebli do tych krajów - mówi Piotr Brzóska, dyrektor ekonomiczno-finansowy WFM Oborniki.