Firmy nie muszą się bać sędziego czajki
Kontrowersyjny prawnik nie poprowadzi już upadłościi. Prasowe publikacje na temat nieprawidłowości w postępowaniach upadłościowych prowadzonych przez sędziego Dariusza Czajkę przyniosły skutek.
Sędzia zrezygnował z pracy w wydziale upadłościowym. W jego sprawie toczy się też postępowanie dyscyplinarne. Sędzia Dariusz Czajka, kojarzony najbardziej ze sprawą skasowanego bankructwa giełdowego Centrum Leasingu i Finansów (CLiF), przestał prowadzić sprawy upadłościowe w warszawskim Sądzie Rejonowym.
Postanowieniem sądu z 15 kwietnia w dziewięciu postępowaniach zastąpili go inni sędziowie. Dariusz Czajka nie kieruje już także XVII wydziałem układowo-upadłościowym.- Sędzia zrezygnował z tej funkcji - mówi Bolesław Wadowski, prezes Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia.Dariusz Czajka prawdopodobnie podejmie pracę w innym wydziale tego sądu. Nie udało nam się wczoraj uzyskać wypowiedzi samego zainteresowanego.
Dyscyplina musi być
O wątpliwościach, jakie budziły postępowania upadłościowe prowadzone przez Dariusza Czajkę, prasa informowała wielokrotnie. To właśnie doniesienia ăPulsu BiznesuÓ, ăŻycia WarszawyÓ i tygodnika ăNieÓ zaowocowały względem niego dwoma postępowaniami dyscyplinarnymi. Pierwsze zakończyło się tydzień temu przed Sądem Apelacyjnym. Sąd uznał sędziego winnym przewinienia służbowego i ukarał naganą. Chodziło o piastowaną przez niego funkcję kanclerza Europejskiej Wyższej Szkoły Prawa i Administracji. Podjął się jej bez wymaganej zgody przełożonych, co jest niezgodne z ustawą o ustroju sądów powszechnych. Zasadnicze postępowanie prowadzi nadal rzecznik dyscyplinarny przy Krajowej Izbie Sądowniczej - łódzki sędzia Paweł Misiak.- Chodzi o wyjaśnienie doniesień prasowych o nieprawidłowościach, jakie miały wystąpić w postępowaniach upadłościowych prowadzonych przez sędziego Czajkę - mówi Paweł Misiak.
W zaklętym kręgu A tych nie brakuje. Pierwszą kontrowersyjną sprawą była upadłość ZR im. Kasprzaka. Taką decyzję w 1994 r. podjął Dariusz Czajka na wniosek spółki Cemi. Problem w tym, że Cemi znajdowała się już w stanie upadłości, którą nadzorował... Dariusz Czajka. Syndyk Tomasz Palaszek sprzedał później - po atrakcyjnej cenie - część gruntów po Kasprzaku Kredyt Bankowi. Został on z kolei członkiem zarządu jednej ze spółek zależnych banku. Co ciekawe, sędzią komisarzem w postępowaniu Kasprzaka był Sławomir Góralski, który obecnie jest szefem jednego z kluczowych departamentów Kredyt Banku.
Z wolnej ręki
Znaną sprawą prowadzoną przez Dariusza Czajk, była upadłość Stołecznych Zakładów Odzieżowych Leda. Sędzia Czajka - jako sędzia komisarz - zgodził się na sprzedaż za 600 tys. zł położonego blisko centrum Warszawy kilkukondygnacyjnego budynku spółce Centrum Informacji Prawno-Finansowej (CIPF). Co ciekawe, udziałowcem CIPF jest Zrzeszenie Prawników Polskich, a sędzia Czajka reprezentował je m.in. przy przy podwyższaniu kapitału spółki. Dariusz Czajka podkreślał jednak, że CIPF było jedynym chętnym na nieruchomość, a jej sprzedaż została zaakceptowana przez radę wierzycieli. Zarówno nieruchomości po Kasprzaku, jak i po Ledzie zostały sprzedane jednak bez procedury przetargowej.Podobnych przykładów było więcej. Burzę wywołało m.in. kontrowersyjne orzeczenie Dariusza Czajki o upadłości Centrum Leasingu i Finansów (na wniosek m.in. Kredyt Banku), po którym kilka tysięcy firm straciło leasingowane samochody. Tymczasem firma wnioskowała o postępowanie układowe. Do tego tego wniosku przychylił się Sąd Najwyższy, który 16 maja cofnął decyzję o upadłości CLiF. Kropkę nad ăiÓ postawiło ujawnienie przez ăPBÓ faktu zapłacenia przez CIPF za mieszkanie kupione przez Dariusza Czajkę.