Fuzja dwóch wielkich wydawnictw

Zapowiedziana fuzja dwóch wielkich wydawnictw - Random House i Penguina - doprowadzi do powstania największej firmy wydawniczej na świecie. Jest to próba obrony tradycyjnych wydawców przed konkurencją elektroniczną i internetową.

Zapowiedziana fuzja dwóch wielkich wydawnictw - Random House i Penguina - doprowadzi do powstania największej firmy wydawniczej na świecie. Jest to próba obrony tradycyjnych wydawców przed konkurencją elektroniczną i internetową.

Powstały 87 lat temu Random House należy dziś do niemieckiego koncernu Bartelsmann i jest największym wydawnictwem na świecie o rocznej sprzedaży w wysokości dwóch i ćwierć miliarda dolarów.

Penguin jest młodszy o 10 lat i czwarty w światowym rankingu, ze sprzedażą wartą miliard 600 milionów. Nowa firma, o nazwie Penguin Random House, będzie miała większą siłę przebicia w zmaganiach o zyski z Amazonem, Googlem i Apple. Od 2005 roku tańsze ceny Amazonu doprowadziły do zamknięcia 2 tysięcy brytyjskich księgarń.

Reklama

Dwa lata później, w 2007 roku, Amazon zrewolucjonizował rynek jeszcze bardziej dzięki elektronicznemu czytnikowi Kindle, który dziś sprzedaje się globalnie w liczbie miliona sztuk tygodniowo.

Tradycyjna książka to wprawdzie nadal 87 procent rynku w Wielkiej Brytanii, ale sprzedaż w formacie elektronicznym dla Kindle'a oraz iPadów i tabletów wzrosła tylko w tym roku o 188 procent.

Analitycy rynku prognozują dalsze fuzje na rynku wydawniczym. Zakupem Penguina zainteresowany był koncern News Corporation Ruperta Murdocha - do którego należy już wydawnictwo HarperCollins.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: fuzja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »