Galerie handlowe mogą być celem ataku terrorystycznego
Galerie handlowe mogą być celem ataku terrorystycznego, dlatego ważna jest edukacja pracowników i wdrożenie odpowiednich procedur.
Centra handlowe ze względu na potencjalnie dużą liczbę ofiar, która przyciągnie media, mogą być idealnym celem ataku terrorystycznego. To dostępne miejsca, więc stosunkowo łatwo można przeprowadzić rekonesans i przygotować zamach.
Obiekty handlowe w Polsce są bezpieczne, ale ich zarządcy muszą się przygotować na wypadek zagrożenia. Konieczna jest edukacja pracowników, wypracowanie odpowiednich procedur współpracy ze służbami i stworzenie planu ochrony obiektu.
- Analizując ostatnie wydarzenia związane z zamachami, widać, że terroryści chcą i atakują przede wszystkim tzw. cele miękkie, a więc miejsca, gdzie gromadzi się duża liczba osób. Centra handlowe wydają się być idealnym miejscem do tego typu ataków. Tym bardziej że stosunkowo łatwo wykorzystać w nich element zaskoczenia - podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Krzysztof Liedel, ekspert ds. bezpieczeństwa z Collegium Civitas i City Security.
Jak podkreśla, z punktu widzenia terrorystów centra handlowe są idealnym miejscem zamachu. Można w nich przeprowadzić rekonesans bez wzbudzania podejrzeń i w ten sposób przygotować skuteczny atak. W galeriach nie ma zazwyczaj specjalistycznej ochrony czy kontroli dostępu, a zabezpieczenia trudno wprowadzić bez naruszania ich funkcjonalności. Ponadto w dużym skupisku ludzi liczba ofiar będzie stosunkowo wysoka, co na pewno przykuje uwagę mediów.
- Mieliśmy w historii do czynienia z zamachami, które były przygotowywane przez wiele dni, wcześniej była dostarczana broń, materiały wybuchowe i następowała realizacja zamachu. Wydaje się więc, że rzeczywiście centra handlowe są atrakcyjnym miejscem dla terrorystów - ocenia Liedel.
Istotne jest, by wyprzedzić działania terrorystów, wypracować plan działania na wypadek nadzwyczajnej sytuacji i przede wszystkim - wyszkolić personel, przede wszystkim osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo. Odpowiednia edukacja sprawi też, że pracownicy będą bardziej wyczuleni na wszelkie nietypowe zachowania i w ten sposób będą mogli szybciej zareagować na zagrożenie.
- Musimy wprowadzić mechanizm znany z takich krajów, jak Francja czy Izrael, gdzie każdy obywatel może być zasobem systemu antyterrorystycznego. Powinniśmy pokazać ludziom, jak się mają zachować, jak mają się przygotować do współdziałania ze służbami ratunkowymi i policyjnymi. Przy administratorach obiektów ważnym elementem jest funkcjonowanie odpowiednich procedur, ich przestrzeganie, tak żeby system decyzyjny był jak najkrótszy - przekonuje ekspert City Security.
W odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie edukacji związanej z zabezpieczeniem centrów handlowych przed atakami Polska Rada Centrów Handlowych oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji organizują bezpłatne szkolenia, które mają podnieść kwalifikacje pracowników obiektów handlowych i zwiększyć ich wiedzę na temat zagrożeń terrorystycznych oraz bezpieczeństwa antyterrorystycznego.
- Centra handlowe w Polce są bezpieczne. Rzadko zdarzają się poważne problemy związane z bezpieczeństwem. Potrzebna jest jednak koordynacja pomiędzy zarządcą, administratorem centrum handlowego a różnymi służbami, jak policja, straż pożarna, służby medyczne czy powołanymi do tego agencjami rządowymi, aby centra mogły pozostać bezpieczne - wskazuje Radosław Knap, dyrektor generalny Polskiej Rady Centrów Handlowych.
Edukacja i wypracowanie odpowiednich procedur postępowania na wypadek zagrożenia mogą nie wystarczyć. Istotna jest także współpraca ze służbami, nie tylko w sytuacji kryzysowej, lecz także profilaktycznie, np. poprzez udostępnianie obiektów do inspekcji. Służby znają wówczas daną galerię, co przyspieszy i ułatwi akcję w przypadku ewentualnego ataku.
- Apelujemy jako Polska Rada Centrów Handlowych, żeby zarządcy na co dzień udostępniali na szkolenia obiekty do sprawdzenia - zaznacza dyrektor PRCH.
Jak podkreśla Knap, żadnego zagrożenia nie można lekceważyć. Należy przeanalizować każdą możliwość potencjalnego ataku, zwracać uwagę na sytuacje, które teoretycznie nie muszą nieść ze sobą niebezpieczeństwa, np. obecność osób nieuprawnionych w danej strefie budynku. Warto również sprawdzić rozmieszczenie kamer monitoringu, które powinny obejmować wszystkie wejścia i wyjścia, ciągi komunikacyjne, czy pomieszczenia ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa.
- W pierwszej kolejności trzeba dbać o klientów i pracowników centrum handlowego. Zanim jeszcze przyjdą klienci, może tam przebywać nawet dwa tysiące osób. Średnie centrum handlowe miesięcznie może odwiedzić około pół miliona klientów, duże - nawet dwa milionów osób, potencjalnych zagrożeń jest więc wiele - podkreśla Radosław Knap.