Gaz popłynie pod Bałtykiem
Gazownictwo Skandynawska nitka z udziałem Polski? 6 miesięcy Polska przekonywała firmę Gassco, aby dopuściła nas do swojego projektu w charakterze partnera.
Polsce udało się wynegocjować możliwość udziału w konsorcjum, które zbuduje gazociąg łączący Norwegię z zachodnim wybrzeżem Szwecji. Dalej Polacy mogliby przedłużyć go do siebie.
- Nastąpił przełom. Mamy nową szansę na dywersyfikację źródeł gazu - powiedział wczoraj minister gospodarki Piotr Woźniak.
Resort gospodarki wynegocjował udział Polski w konsorcjum 18 firm (norweskich i szwedzkich, m.in. Shella). Ostateczną deklarację mamy złożyć do listopada. Projekt budowy gazociągu we współpracy ze Skandynawami jest bardzo podobny do tego, który miał być realizowany w 2002 roku przez PGNiG. Zakłada on stworzenie połączenia Karsto - Oslo - okolice Goeteborga. Dalej Polska na własną rękę mogłaby wybudować nitkę do Szczecina.
Jeśli projekt dojdzie do skutku, przedłużenie norweskiej linii skrzyżuje się z gazociągiem bałtyckim, który budują Rosja i Niemcy. Prawo morskie mówi, że rury, którymi przesyłany jest gaz, nie mogą się przecinać. Możliwe zatem, że strona polska poprzez przedłużenie gazociągu norweskiego pokrzyżuje plany budowy gazociągu łączącego Niemcy z Rosją. Premier Kazimierz Marcinkiewicz podkreśla, że Polska nie wyraża zgody na jego powstanie.
Justyna Piszczatowska