Gaz z nowych źródeł do 2009 r

Szef resortu gospodarki Piotr Woźniak zapowiedział w środę, że do końca kadencji, a więc do 2009 r., zostanie zakończona dywersyfikacja dostaw gazu do Polski.

Jak podkreślił Woźniak podczas konferencji podsumowującej 108 dni pracy ministerstwa, dywersyfikacja dostaw przede wszystkim gazu to proces, który nie może zostać zakończony w ciągu "stu czy stu ośmiu dni" "W sto dziewiątym dniu też nic się nie zmieni" - powiedział minister i dodał, że stan bezpieczeństwa energetycznego kraju jest "bardzo poważny" i "mamy do czynienia z niesłychanymi zaniedbaniami z sferze inwestycji" w tym obszarze.

Zdaniem Woźniaka, należy się przyjrzeć kontraktom na dostawy rosyjskiego gazu, zawartym przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG). Na pytanie o ocenę kontraktów PGNiG zawartych z Rosjanami powiedział, że w styczniu "dwa razy mieliśmy odpowiedź na to pytanie". Jego zdaniem, sytuacji tej należy się dobrze przyjrzeć, bo choć "może nie można było zawrzeć lepszych kontraktów, to jednak sytuacja jest do zmiany". Minister zapowiedział, że resort czeka na ukonstytuowanie się nowych władz PGNiG.

Reklama

W styczniu br. dwukrotnie nastąpiły ograniczenia w dostawach gazu z kierunku wschodniego. 20 stycznia br., ze względu na niskie temperatury i wynikające z tego bardzo wysokie zużycie gazu oraz częściowe zmniejszenie dostaw z kierunku ukraińskiego, zarząd PGNiG zdecydował o częściowym zmniejszeniu dostaw do pięciu największych odbiorców przemysłowych. Ograniczenie dotyczyły zakładów azotowych oraz płockiego PKN Orlen. Wcześniej rosyjski koncern Gazprom ograniczył dostawy tego surowca przesyłanego rurociągiem biegnącym przez Ukrainę. W rezultacie nastąpiło zmniejszenie dostaw gazu również do Polski. Woźniak zaznaczył jednak, że kierowany przez niego resort prowadzi wielotorowe działania mające na celu dywersyfikację źródeł dostaw gazu ziemnego. Jak zaznaczył, sytuacja dotycząca dostaw ropy naftowej jest lepsza.

Dywersyfikacja najważniejsza Odpowiedzialny za kwestie dywersyfikacji dostaw wiceminister Piotr Naimski powiedział, że w przedstawiciele resortu odbyli wiele rozmów z zagranicznymi partnerami na temat możliwości zróżnicowania dostaw gazu. Chodzi m.in. o rozmowy z Norwegami, Kazachami, Irakijczykami i Algierczykami. Naimski dodał, że niebawem resort podejmie rozmowy na temat możliwości dostaw z Egiptu i Libii. Jego zdaniem, za 3-4 lata gaz z Morza Północnego powinien zostać doprowadzony gazociągiem do polskiego wybrzeża. Jak dodał, gazociągiem tym Polska będzie otrzymywać około 5 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Wiceminister przypomniał, że PGNiG ma rozpisany przetarg na studium wykonalności terminala do odbioru LNG (gazu skroplonego).

Na pytanie o ewentualne gwarancje rządowe dla tego projektu, którego koszt szacuje się nawet na 400 mln USD, Naimski powiedział, że jest "za wcześnie, by mówić o strukturze finansowej" tego przedsięwzięcia. Wiceminister Tomasz Wilczak zapowiedział, że 21 lutego pod obrady Rady Ministrów trafi przygotowany przez resort dokument pod tytułem "Strategia dla sektora elektroenergetycznego". W dokumencie tym, stanowiącym program dla sektora elektroenergetycznego w Polsce, przedstawiony zostanie rozwój mechanizmów rynkowych, w tym m.in. zmiana uregulowań prawnych dotycząca rynku energii elektrycznej, rozwiązanie problemów kontraktów długoterminowych (tzw. KDT) oraz wprowadzenie zmian do skuteczniejszego działania Urzędu Regulacji Energetyki (URE).

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: gaz | dywersyfikacja | wiceminister | resort | PGNiG
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »