Gdzie się pojawia, tam inflacja rośnie? Ekonomiści mówią już o "swiftflation"
Trasa koncertowa Taylor Swift może opóźnić obniżkę stóp procentowych w Wielkiej Brytanii - twierdzą analitycy banku inwestycyjnego TD Securities. Trasa amerykańskiej gwiazdy podnosi inflację za każdym razem, gdy pojawi się ona w danym miejscu. Swift zagra w Wielkiej Brytanii łącznie 15 koncertów w czerwcu i sierpniu.
Bijąca rekordy trasa koncertowa Taylor Swift "Eras Tour" w dalszym ciągu wywiera wpływ na lokalne gospodarki i jak donosi CNBC, może sporo namieszać wkraczając na rynek brytyjski.
Zjawisko "swiftonomics" lub "swiftflation" wywołane przez amerykańską piosenkarkę jest już znane i wielokrotnie szeroko komentowane. Odnosi się do wzrostu wydatków konsumenckich, zwłaszcza na hotele i restauracje, w okolicach tras koncertowych.
Taylor Swift zagra w Wielkiej Brytanii łącznie 15 koncertów w czerwcu i sierpniu.
W Edynburgu, gdzie zaczęła się jej brytyjska część trasy koncertowej, wiele biznesów przy okazji przyjazdu fanów, podniosła ceny zakwaterowania w hotelach, jedzenia w restauracjach czy produktów w sklepach. Tylko pierwszy z trzech koncertów Swift w tym mieście zgromadził na widowni ponad 73 tys. widzów.
Władze miasta szacują, że koncerty i związane z nimi wydatki zasiliły lokalną gospodarkę nawet 77 mln funtów (ok. 98 mln dolarów). Natomiast cała wyprawa po Wielkiej Brytanii może przynieść brytyjskiej gospodarce nawet 1 mld funtów.
Jak twierdzą analitycy TD Securities, koncerty Taylor Swift podniosą sierpniową inflację w kategorii usług o nawet 30 punktów bazowych, co może negatywnie wpłynąć na decyzję Banku Anglii odnośnie obniżki stóp procentowych we wrześniu.
Bank Anglii - według informacji podawanych przez CNBC - spotka się w przyszły czwartek, aby wydać najnowszą decyzję w sprawie stóp procentowych i przedstawić prognozy dotyczące przyszłego przebiegu inflacji.
Do tej pory spodziewano się, że brytyjski bank centralny wkrótce zacznie obniżać stopy procentowe z najwyższego od 16 lat poziomu wynoszącego 5,25 proc. Wszystko dlatego, że inflacja wyhamowała w kwietniu do 2,3 proc., co spowodowało, że wskaźnik cen towarów i usług konsumenckich obniżył się do najniższego stanu sprzed 3 lat i zbliżył się do 2-proc. celu Banku Anglii.
"Analitycy twierdzą, że możliwa kolizja pomiędzy jedną z sierpniowych dat tournée Swift a kluczowym dniem indeksowania inflacji może wypaczyć dane na tyle, że skłoni to bank do ponownego przemyślenia obranej ścieżki" - twierdzą analitycy w jednej z ostatnich notatek.