Nowa miliarderka w USA, co rozdaje pieniądze. Film z "Eras Tour" bije rekordy popularności

Taylor Swift Eras Tour - czyli trasa koncertowa gwiazdy z USA podsumowująca 14 lat jej kariery - już bije rekordy popularności na całym świecie i przynosi gigantyczne zyski dla amerykańskiej gospodarki. Okazuje się, że również film dokumentujący te wydarzenia staje się hitem. Produkcja na ponad miesiąc przed premierą już pobiła rekordy przedsprzedaży, a kina AMC muszą dokładać biletów i godzin seansów. Jak okazało się podczas jednego z koncertów, Taylor Swift nie tylko zarabia pieniądze, ale także hojnie je rozdaje.

Film z koncertu Taylor Swift na ponad miesiąc przed premierą (13 października) już pobił rekordy kin - podaje stacja CNN.  

Produkcja opowiada o rekordowej trasie koncertowej artystki - "Eras Tour", która rozpoczęła się w tym roku, a potrwa, co najmniej do przyszłego. Najpierw były USA, a w 2024 rok będzie Europa. W samej tylko Warszawie, na Stadionie Narodowym, artystka zagra trzy koncerty dzień po dniu. Media rozpisują się o "zjawisku ekonomicznym", podczas koncertów odnotowuje się drgania Ziemi, a działalność artystki przynosi amerykańskiej gospodarce ogromne korzyści.

Reklama

Kilka tygodni temu, na jednym z koncertów, artystka opowiedziała, że trasa przynosi jej tak duże pieniądze, że dzieli się nimi z osobami ciężko pracującymi przy widowiskach. Łączna suma nagród wręczonych przez Swift dla firm cateringowych, kierowców ciężarówek, tancerzy i innych współpracowników artystki wyniosła 55 mln dol. 

Teraz kolejne gigantyczne pieniądze artystce przynosi film "Taylor Swift Eras Tour". W kinach jeszcze nie było premiery, a już brakuje biletów. 

Film "Taylor Swift Eras Tour" pobił rekord przychodów ze sprzedaży biletów. Kina nawet nie zaczęły go emitować

Film Taylor Swift Eras Tour jeszcze nie trafił do kin, a już pobił rekordy przychodów ze sprzedaży biletów z jednodniowym wyprzedzeniem - podała sieć kin AMC Theatres. Tylko w czwartek sprzedano bilety o wartości 26 milionów dolarów

Film pobił absolutnie wszystkie możliwe rekordy - podaje AMC. Produkcja o Swift pobiła dzienny rekord sprzedaży w niecałe trzy godziny od udostępnienia biletów, ale także zdetronizowała poprzedniego lidera - "Spider-Man: No Way Home" - który rekordzistą był od 2021 roku. W przypadku Spider-Mana mowa o sprzedanych biletach o łącznej wartości 16,9 mln dol., kwota ustanowiona przed Swift wynosi już 26 milionów dol.  

Tak wysoko postawiona poprzeczka prawdopodobnie sprawi, że miano filmowej rekordzistki będzie dzierżyć jeszcze długo. Nie jest to jednak jedyny rekord Swift. Amerykańskie media rozpisują się o fenomenie Swift, która "szturmem zdobywa świat", a po zdobyciu świata muzyki, "zawładnie światem filmowym".  

Jej trasa koncertowa już jest rekordowa, również pod względem finansowym. 

Rekordowa trasa Taylor Swift. Gigantyczne zyski dla amerykańskiej gospodarki. USA mają nową miliarderkę

Artystka z USA w swoją globalną trasę "Eras Tour" ruszyła po raz pierwszy od 2018 roku. W 2023 roku koncertowała w USA, przyszły spędzi w Europie. Zarówno w Stanach, jak i na Starym Kontynencie bilety rozchodzą się w kilka minut od udostępnienia ich na platformach sprzedażowych, których serwery stają się przeciążone i niewydolne, by obsłużyć taką liczbę fanów artystki.

 

Trasa Swift nie jest tylko widowiskiem muzycznym oraz "wydarzeniem społecznym roku". To także gigantyczne zyski dla amerykańskiej gospodarki - o czym piszą amerykańskie portale. 

Uczestnicy wydają tysiące dolarów nie tylko na bilety na koncert, ale również na stroje czy gadżety. Fani przemierzają często dziesiątki kilometrów, żeby dotrzeć na widowisko piosenkarki, przy okazji wydając pieniądze na bilety komunikacyjne, zakwaterowanie czy jedzenie - z czego cieszą się lokalni przedsiębiorcy. Nierzadko na koncerty Swift w USA przyjeżdżają ludzie z najodleglejszych zakątków świata, wpompowując pieniądze do amerykańskiej gospodarki.  

Wydatki podliczono w ankiecie QuestionPro. Okazuje się, że uczestnicy koncertów wydali średnio 291,62 dolarów na ubrania, 214,80 dol. na towary oraz 131,48 dol. na jedzenie i napoje

Taylor Swift czyli zjawisko ekonomiczne

Firma QuestionPro podliczyła także, ile zysku przyniesie Taylor Swift jej najnowsza trasa koncertowa. 

Okazuje się, że z samych tylko biletów artystka zarobi 2,2 mld dol. - mowa tu o 68 koncertach tylko z Ameryki Północnej. Średnia cena biletów przedpremierowych i pierwszej sprzedaży wynosiła 455,78 dol.  

W Polsce za najtańszy bilet na koncert (Stadion Narodowy w Warszawie 1-3 sierpnia 2024 rok) trzeba zapłacić 199 zł. Lepsze miejscówki na trybunach kosztują nawet 749 zł. Miejsca VIP to już wydatek 2,5 tys. zł. W Polsce artystka zagra trzy koncerty dzień po dniu, a stadion w Warszawie jest już praktycznie wyprzedany na każdy dzień. 

To już jest rekordowa trasa. Taylor Swift, nazywana "nową miliarderką z USA", zdetronizowała nawet samego Eltona Johna. Jego trasa "Farewell Yellow Brick Road" w latach 2018-2023 zarobiła ponad 887 mln dol. Taylor tylko przez rok - ponad 2,2 mld dol. 

Swift nie chowa pieniędzy do kieszeni. Artystka hojnie dzieli się zarobionymi pieniędzmi, przez co amerykańska gospodarka zyskuje jeszcze bardziej. Kierowcy ciężarówek, przewożący sprzęt estradowy służący podczas jej koncertów, otrzymali po 100 tys. dol. premii, podczas gdy zwyczajowe nagrody wnoszą około 5-10 tys. dol. - przyznał właściciel firmy transportowej Shomotion, który obsługuje widowisko. 

"Barbie", "Oppenheimer" i "Eras Tour". Kina wstają z kolan po pandemii

Film "Taylor Swift Eras Tour" to niejedyny obraz, który przysłuży się kinom w odbudowie ich pozycji i finansów.  

Sytuacja kin stała się trudna po wybuchu pandemii. Sale kinowe były zamknięte przez wiele miesięcy, a ludzie zaczęli coraz częściej korzystać z platform streamingowych. Okazało się, że dobre filmy, za lepszą cenę miesięcznego abonamentu, można oglądać np. na Netflixie, HBO Max czy Disney-u. Platform streamingowych zaczęło przybywać w rekordowym tempie, a kina musiały się zamykać.

Kina po 2-3 latach problemów powoli jednak odbudowują swoją pozycję, a ludzie coraz chętniej kupują bilety. Pomagają w tym letnie hity, jak "Barbie" i "Oppenheimer". Tylko w weekend otwarcia na całym świecie "Barbie" zarobiła 337 mln dol., a debiutujący tego samego dnia "Oppenheimer" 174 mln dol.

Teraz kinom ma pomóc film "Taylor Swift Eras Tour", który na miesiąc przed premierą (13 października) już stał się dochodowym hitem.

AMC pełni rolę dystrybutora filmów Eras Tour, co określa jako "inauguracyjny krok w nowej linii biznesowej AMC Entertainment".

Taylor Swift jest w gronie stu najbogatszych kobiet w Stanach Zjednoczonych. W tym roku zajęła 34. miejsce, z majątkiem szacowanym na kwotę 740 mln dolarów. Z "Eras Tour" jako pierwsza w historii zarobi miliard dolarów podczas jednej trasy koncertowej.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Taylor Swift | piosenkarka | USA | miliarderka | gospodarka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »