Gilowska likwiduje 50-proc. koszty

Naukowcy apelują do rządu o utrzymanie 50- proc. kosztów uzyskania przychodów - poinformował na poniedziałkowej konferencji prof. Edmund Wnuk-Lipiński, reprezentujący Komitet na rzecz Rozwoju Nauk w Polsce.

Naukowcy apelują do rządu o utrzymanie 50- proc. kosztów uzyskania przychodów - poinformował na  poniedziałkowej konferencji prof. Edmund Wnuk-Lipiński,  reprezentujący Komitet na rzecz Rozwoju Nauk w Polsce.

"Profesor Gilowskiej udała się jedna rzecz. Zjednoczyła środowiska akademickie" - powiedział Wnuk-Lipiński. Zapowiedział, że jeśli apel naukowców nie zostanie uwzględniony, rozważą oni inne, ostrzejsze formy protestu.

Wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska zapowiedziała likwidację 50-proc. kosztów uzyskania przychodów w pakiecie zmian podatkowych. Jej zdaniem, jest to "jedna z patologii" systemu podatkowego. Według wyliczeń resortu finansów, budżet państwa w 2007 r. zyska na tym 726 mln zł.

Komitet na rzecz Rozwoju Nauk w Polsce protestował przeciw temu już pod koniec kwietnia br. Pod petycją przekazaną rządowi podpisało się wówczas 9 tys. naukowców z całej Polski. Obecnie ich liczba wzrosła do 17 tys. "W tej chwili walczymy o przetrwanie nauki polskiej" - powiedział Wnuk-Lipiński. "Asystenci za pensję sprzątaczki mają pisać doktoraty" - dodał.

Reklama

Prof. Maria Jarosz z Komitetu dodała, że pomysły Ministerstwa Finansów są "nieprzemyślane i krótkowzroczne". Po ich wprowadzeniu część naukowców będzie zmuszona wyjechać za granicę.

Rząd zajmie się projektami zmian podatkowych już we wtorek.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Gilowska | Lipiński | komitet | prof
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »