Gilowska przestrzega przed złotym

Nasza waluta dalej będzie się umacniać. Wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska oczekuje w przyszłym roku łagodnego trendu aprecjacyjnego złotego."Łagodny trend aprecjacyjny nie powinien być dla nikogo zaskoczeniem.

Przewidywaliśmy to na 2006, przewidujemy to na 2007 rok. Z takim założeniem konstruowaliśmy budżet na 2007 rok" - powiedziała dziennikarzom.Na początku tego tygodnia złoty silnie zyskiwał przebijając psychologiczną barierę 3 zł za dolara.

Jak podaje dzisiejsza prasa, cieszą się ci, którzy spłacają kredyty w obcych walutach - . W ostatnich dwóch miesiącach rata średniej wartości kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich obniżyła się o ponad 20 zł. - A frank będzie dalej taniał - przewiduje analityk Open Finance Emil Szweda.

Reklama

Z mocnej rodzimej waluty mogą być zadowoleni również narciarze, bo w nadchodzącym sezonie wyjazdy w Alpy będą tańsze. Euro i frank szwajcarski już kosztują o 20 groszy mniej niż w listopadzie ubiegłego roku. Na sile złotego mogą skorzystać też polscy konsumenci.- Jeżeli złoty będzie się umacniał jeszcze przez kilka miesięcy, ceny np. urządzeń biurowych, komputerów osobistych czy mebli spadną - mówi dziennikowi rzecznik sieci handlowej Makro Andrzej Słodki.

Zdaniem Tomasza Siedleckiego z firmy Euronet, zajmującej się dystrybucją sprzętu RTV i AGD, zmiany kursu waluty odczujemy w sklepach za około pół roku.

Z mocnego złotego niezadowoleni są natomiast niektórzy polscy eksporterzy, bo zjada ich zyski. Na razie jednak zwiększenie wartości naszej waluty nie odbija się na eksporcie - w tym roku wartość sprzedanych za granicą towarów i usług przekroczy 100 miliardów dolarów.

Bronimy się przed skutkami niekorzystnego dla nas kursu, zwiększając ofertę usług dla znaczących kontrahentów zagranicznych - mówi prezes spółki odzieżowej Vistula & Wólczanka Rafał Bauer.

"Rzeczpospolita" podaje, że złoty zyskuje na wartości, gdyż na nasz rynek napływa coraz więcej zagranicznych inwestycji. Ich wartość do sierpnia szacuje się na 18,7 mld zł. Inwestorów przyciąga dobra koniunktura gospodarcza, wzrost PKB ma wynieść w tym roku ponad 5 procent. Nie bez znaczenia są też wyższe niż w eurolandzie stopy procentowe.

INTERIA.PL/Rzeczpospolita
Dowiedz się więcej na temat: Gilowska | złoty | waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »