"Oczywiście określenie optymalnej strategii wyjścia z działań niekonwencjonalnych w polityce pieniężnej jest nie lada wyzwaniem. Można jednak z całą pewnością powiedzieć, że proces ten - zarówno na świecie, jak i w Polsce - powinien być mądrze rozłożony w czasie i postrzegany jako element ciągłości polityki banku centralnego, która z jednej strony nie może naruszyć fundamentów pokryzysowego wzrostu, a z drugiej - dopuścić do narastania nierównowagi makroekonomicznych i finansowych" - ocenił Glapiński.
W artykule podkreślił on jednocześnie, że NBP na te wyzwania jest gotowy za sprawą zdobytych w zeszłym roku doświadczeń, wypracowanych narzędzi analitycznych i sposobów na komunikację z rynkiem.
Bank centralny - zwrócił uwagę prezes NBP - dowiódł swojej skuteczności w ograniczaniu skutków ekonomicznych pandemii i dowiedzie jej ponownie, prowadząc roztropną politykę przywracania gospodarki na ścieżkę szybkiego wzrostu przy zachowaniu stabilności cen i równowagi makroekonomicznej.
"Nie możemy jednak pozwolić, by ewentualne gwałtowne zmiany kursu walutowego lub rentowności obligacji ograniczyły nasze perspektywy wzrostu, bo chodzi o potencjał wzrostu polskiej gospodarki w okresie wielu kolejnych lat. Właśnie po to mamy własną walutę, polskiego złotego, by mieć możliwość prowadzenia niezależnej i autonomicznej polityki pieniężnej, która jest dla nas ważnym amortyzatorem szoków" - ostrzegł.
W artykule Glapiński wychodzi też poza okres walki ze skutkami pandemii Covid-19. Wskazuje na kontynuację dogadniania przez Polskę krajów Zachodu, tych o najwyższym poziomie zamożności. Nie bez znaczenia - wskazał - będą tu rosnące rezerwy dewizowe, których wartość na koniec maja 2021 r. wyniosła 133,3 mld euro.
"Dzięki mądremu zarządzaniu rezerwami dewizowymi, NBP wypracował w latach 2016-2020 zyski, z których łączna wpłata do budżetu państwa przekroczyła 32 mld złotych, co odpowiada blisko 5 proc. sumy bilansowej NBP z końca 2020 r." - przypomniał Glapiński. Opr. bed
***









