Glavany: Kraje kandydackie powinny przestać kaprysić

Nabiera rumieńców dyskusja na temat pieniędzy jakie mamy otrzymać z Unii Europejskiej po integracji ze wspólnotą.

Nabiera rumieńców dyskusja na temat pieniędzy jakie mamy otrzymać z Unii Europejskiej po integracji ze wspólnotą.

"Kraje kandydujące do Unii powinny przestać kaprysić" - te ostre słowa padły z ust francuskiego ministra rolnictwa Jeana Glavany'ego.

Jego zdaniem, Polska i inne kraje Europy środkowo-wschodniej za bardzo koncentrują się na pieniądzach, których nie dostaną, czyli na niższych niż chciały dopłatach bezpośrednich dla rolnictwa. Glavany uważa, że więcej powinniśmy myśleć o korzyściach związanych z wejściem do Unii, czyli na przykład o funduszach na rozwój obszarów wiejskich. Francuski minister jednocześnie ostrzegł kandydatów, że będą się oni musieli dostosować do unijnych standardów bezpieczeństwa żywności, w przeciwnym wypadku Unia zacznie się przed nimi zabezpieczać. Być może chodzi mu o to, by przestać mówić o dopłatach. Nie jest bowiem tajemnicą, że im więcej dopłat bezpośrednich otrzymają państwa kandydackie, tym mniej mogli by ich dostać francuscy rolnicy.

Reklama

Na wczorajszym spotkaniu w Berlinie prezydent Francji Jacques Chirac i kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder podkreślili, że rozszerzenie jednoczącej się Europy na wschód nie może pociągnąć za sobą przekroczenia unijnego budżetu, ustalonego już do roku 2006.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: kraje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »