Główny Urząd Statystyczny podał szybki szacunek PKB za III kwartał 2019
Produkt Krajowy Brutto w III kwartale 2019 roku wzrósł o 3,9 proc. rdr wobec wzrostu na poziomie 4,6 proc. rdr w II kw. 2019 r., po korekcie z 4,5 proc.- wynika z flash szacunku GUS. Kdk PKB wzrósł o 1,3 proc. Gospodarka Polski w III kw. zwolniła mocniej od prognoz, hamowanie PKB było oczekiwane i na razie nie widać jego dużego pogłębienia - uważają ekonomiści.
Ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes oczekiwali, że w III kwartale 2019 r. gospodarka urosła o 4,1 proc. rdr.
GUS skorygował też szacunek PKB w I kw. 2019 r. do 4,8 proc. z 4,7 proc. wcześniej.
Pełne dane o PKB w III kwartale GUS poda 29 listopada.
Odchodzący z funkcji ministra finansów, inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński powiedział, że spodziewa się "czwórki z plusem".
W jego opinii, w III kwartale naszą gospodarkę napędzała między innymi konsumpcja, a także inwestycje. "I to inwestycje w sektorze prywatnym, te dane oczywiście będą później, ale myślę, że ten wkład będzie znaczący" - podkreślił. W drugim kwartale tego roku polska gospodarka rozwijała się w tempie 4,4 procent, a w pierwszym 4,7 procent.
Przewidywana w listopadowej projekcji NBP ścieżka inflacji w latach 2019-2021 została - w porównaniu z projekcją lipcową - zrewidowana lekko w górę.
Projekcja przewiduje zwiększenie cen prądu o ok. 8 proc. w 2020 r. (efekt zakładanego "odmrożenia" cen energii).
Zgodnie z projekcją - przygotowaną przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP - inflacja znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 2,2 proc.-2,4 proc. w 2019 r. (wobec 1,7 proc.-2,3 proc. w projekcji lipcowej), 2,1 proc.-3,6 proc. w 2020 r. (wobec 1,9 proc.-3,7 proc.) oraz 1,6 proc.-3,6 proc. w 2021 r. (wobec 1,3 proc.-3,5 proc.).
Oznacza to, że zgodnie z projekcją inflacja znajdzie się w latach 2019-2021 na poziomie zbliżonym do celu inflacyjnego RPP.
W projekcji listopadowej utrzymana została spadkowa trajektoria tempa wzrostu PKB w kolejnych latach i została ona zrewidowana w dół w porównaniu do ścieżki przedstawionej w lipcu. Oczekiwane w projekcji tempo wzrostu PKB znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 3,9 proc.-4,7 proc. w 2019 r. (wobec 3,9 proc.-5,1 proc. w projekcji lipcowej), 2,7 proc.-4,4 proc. w 2020 r. (3,0 proc.-4,8 proc.) oraz 2,3 proc.-4,2 proc. w 2021 r. (wobec 2,4 proc.-4,3 proc.).
Choć gospodarka Polski w III kw. zwolniła mocniej od prognoz, hamowanie PKB było oczekiwane i na razie nie widać jego dużego pogłębienia - uważają ekonomiści. Niektórzy analitycy nie wykluczają rewizji w dół prognoz ścieżki wzrostu w zależności od późniejszych szczegółowych danych GUS.
ALEKSANDRA ŚWIĄTKOWSKA, BOŚ
"Dane są troszkę słabsze od naszych oczekiwań, ale spodziewamy się, że odczyt finalny zostanie lekko skorygowany w górę. Spowolnienie wzrostu gospodarczego było oczekiwane po publikacji słabszych miesięcznych danych. Nie znamy jeszcze struktury wzrostu, ale szacujemy, że istotne spowolnienie nastąpiło w inwestycjach. Rok wcześniej inwestycje publiczne były na wysokim poziomie co utworzyło wysoką bazę rdr, przez co dzisiejszy odczyt może wydawać się skokowy.
Dane oczyszczone z sezonowości mogą jednak trochę uspokajać, ponadto wynik kwartał do kwartału był nawet trochę lepszy niż w II kw., więc nie ma tak dużego spowolnienia. Gospodarka nadal spowalnia, ale nie wskazuje na przyspieszenie spowolnienia. Te dane pokazują, że to spowolnienie nie powinno postępować skokowo, a kolejny kwartał może wypaść lekko poniżej 4 rdr. Nie widzimy również zagrożeń dla całorocznego odczytu dynamiki PKB na poziomie 4,2 proc."
URSZULA KRYŃSKA, EKONOMISTKA PKO BP
"Do tej pory prognozowaliśmy wzrost PKB w 2019 r. o 4,3 proc., a w 2020 o 3,7 proc. Gorszy III kwartał sugeruje, że możliwa jest obniżka całej ścieżki, choć trzeba poczekać na szczegóły odczytu.
Niższe od oczekiwań dane PKB za III kw. mogą oznaczać, że dane o rachunkach narodowych nie do końca ujmują rozmiar impulsu konsumpcyjnego. Prawdopodobnie on jest widoczny w mikroprzedsiębiorstwach, które są badane raz roku przez GUS. Oczywiście dane są rozczarowaniem.
Gospodarka oczywiście hamuje, widzimy to od kilku kwartałów, co też wszyscy zakładają. Słabną inwestycje w związku z cyklem wykorzystania środków z UE, słabnie także popyt za granicą".
MARCIN LUZIŃSKI, EKONOMISTA SANTANDER BP
"Spowolnienie było odrobinkę mocniejsze niż się spodziewaliśmy i niż rynek się spodziewał. Spowolnienie pokazywały proaktywnie wszystkie wskaźniki makroekonomiczne z trzeciego kw. Jest to spójne z tym co się dzieje w globalnej gospodarce, pod wpływem przede wszystkim wojen handlowych.
Nasza prognoza jest taka, że gospodarka będzie dalej spowalniała. W 2020 spodziewam się, że będzie średniorocznie 3,5 proc. Wydaje się, że nasza całoroczna prognoza na ten rok na poziomie 4,3 proc. się utrzymuje - co prawda w III kw. trochę słabiej, ale za to odczyty z II i I kw. zostały zrewidowane z górę.
Jeśli chodzi o strukturę w III kw. - pewnie konsumpcja pozostała mocna, natomiast spowolnienie nastąpiło w innych komponentach, głównie w inwestycjach".
MONIKA KURTEK, GŁÓWNY EKONOMISTA BANKU POCZTOWEGO
"Trzeba jednak podkreślić, że dynamika PKB na poziomie 3,9 proc. rdr to wciąż relatywnie wysoki wynik, zwłaszcza jeśli porównać ją z dynamiką PKB w Niemczech, całej strefie euro czy w USA. (...) Na bazie danych miesięcznych publikowanych przez GUS można szacować, że spowolniła konsumpcja gospodarstw domowych, inwestycje i najprawdopodobniej ujemny wkład we wzrost PKB zanotować mógł eksport netto.
Tempo wzrostu gospodarczego w ostatnim kwartale br. ma szansę utrzymać się w okolicach zanotowanego w trzecim kwartale, a nawet nieznacznie przyspieszyć. M.in., ze względu na okres świąteczny, delikatnie przyspieszyć może konsumpcja gospodarstw domowych.(...)Tempo wzrostu gospodarczego w całym 2019 r. miałoby szansę osiągnąć 4,4 proc."
Ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes oczekiwali, że w III kw. 2019 r. gospodarka urosła o 4,1 proc. rdr.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze