Gorzej tylko na Słowacji

Stopa bezrobocia w Polsce spadła w sierpniu do 9,1 proc. według przyjętej w Unii metodologii jej liczenia. Średnia unijna to 6,9 proc., a wyższe niż w Polsce bezrobocie jest tylko na Słowacji.

Stopa bezrobocia w Polsce spadła w sierpniu do 9,1 proc. według przyjętej w Unii metodologii jej liczenia. Średnia unijna to 6,9 proc., a wyższe niż w Polsce bezrobocie jest tylko na Słowacji.

Joanna Kluzik-Rostkowska - minister pracy - uważa tymczasem, że stopa bezrobocia w Polsce liczona według standardów GUS spadnie do końca roku poniżej 11 proc. z 12,0 proc. w sierpniu. - We wrześniu stopa bezrobocia spadła do 11,7 proc. i jeśli utrzymamy to tempo, to w grudniu zejdziemy poniżej 11 proc. - powiedziała minister, cytowana przez agencję ISB.

Szacunki te mogą jednak okazać się zbyt optymistyczne, ponieważ listopad i grudzień to tradycyjnie miesiące, w których liczba bezrobotnych w Polsce rośnie ze względu na koniec prac sezonowych w rolnictwie i budownictwie.

Reklama

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.

Open Finance
Dowiedz się więcej na temat: Slowacja | stopa bezrobocia | minister
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »