Gospodarka na cacy

Podane przez GUS informacje nt. wzrostu PKB świadczą o umacnianiu się polskiej gospodarki powiedziała wicepremier, minister finansów Zyta Gilowska. GUS podał w, że wzrost PKB w II kw. 2007 wyniósł 6,7 proc., po wzroście o 7,4 proc. w I kw. 2007.

Produkt Krajowy Brutto (PKB) wzrósł w II kwartale 2007 roku o 6,7 proc. po wzroście o 7,4 proc. w I

kw. 2007 roku i 6 proc. w II kwartale 2006 roku - podał w czwartek Główny Urząd Statystyczny.

Nakłady brutto na środki trwałe w II kwartale 2007 r. wzrosły o 22,3 proc. wobec wzrostu o 29,6 proc. w I kwartale 2006 r. i 14,5 proc. w II kwartale 2006 roku.Natomiast popyt krajowy w drugim kwartale bieżącego roku wzrósł o 9,3 proc. po wzroście o 8,6 proc. w I kwartale 2007 roku i 5,4 proc. w II kwartale 2006 roku.

Reklama

Ekonomiści spodziewali się, że wzrost gospodarczy w II kwartale wyniósł średnio 6,1 proc. Ich prognozy wahały się od 5,4 proc. do 6,8 proc. Szacunki wzrostu inwestycji wynosiły 20,2 proc. przy przedziale 16,0-24,8 proc., a popytu krajowego - 7,6 proc. przy prognozach z przedziału 7,2-8,8 proc. Poniżej PKB i jego składowe w II kwartale 2007 roku, I kwartale 2007 i II kwartale 2006 roku:

                      II kw.'07 I kw.'07      II kw.'06
PKB                        6,7        7,4           6,0
spożycie ogółem            4,4        5,7           4,4
  spożycie indywidualne    5,1        6,9           4,8
akumulacja brutto         34,2       26,8          10,2
nakłady na środki
 trwałe                   22,3       29,6          14,5
popyt krajowy              9,3        8,6           5,4
wartość dod. brutto        6,1        7,6           6,4
  przemysł                 6,3        9,1           9,2
  budownictwo             17,7       40,1          12,1
  usługi rynkowe           6,0        7,4           5,0
UWAGA: * - dane skorygowane 

- Są to wiadomości dla gospodarki bardzo dobre, gospodarka jest rozpędzona, przypomina rozpędzoną lokomotywę - powiedziała Gilowska. Zdaniem wicepremier, "struktura tego wzrostu jest korzystna, bardzo wysoki udział inwestycji i istotny udział zapasów oznacza, że gospodarka bardzo dynamicznie się rozwija". Istotny udział zapasów oznacza, że zmniejszają się napięcia w handlu, szczególnie w sektorze budowlanym. Jest to sygnał, że zmniejsza się presja na wzrost cen - dodała. W opinii Gilowskiej, wzrost PKB w 2006 roku powinien przekroczyć 6,0 proc.

Zdaniem analityków, w drugim kwartale 2007 roku wzrost gospodarczy okazał się wyższy od oczekiwań za sprawą wysokich inwestycji i konsumpcji, a także zwiększenia zapasów w przedsiębiorstwach, które spodziewają się dużego popytu w przyszłości, mówią ekonomiści. Bardzo szybko rosną inwestycje, a konsumpcja nie jest groźna.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Gilowska | PKB | wzrost PKB | gospodarka | GUS | wicepremier
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »