GP: bankowe polisy z pułapkami

Wraz ze wzrostem liczby polis sprzedawanych przez banki rośnie liczba skarg na odmowę ich wypłaty - pisze "Gazeta Prawna". W ubiegłym roku do Rzecznika Ubezpieczonych trafiły 63 takie sprawy, na 700 skarg na ubezpieczenia na życie ogółem.

Banki robią, co mogą, by przyciągnąć klientów. Trudno na rynku o kartę kredytową, bez ubezpieczenia na życie, następstw nieszczęśliwych wypadków czy turystycznego. Coraz częściej ubezpieczenia dodawane są do kredytów czy nawet ROR-ów. Problem jednak w tym, że w wielu przypadkach oferowana ochrona jest iluzoryczna. Polisy obwarowane są ogromną ilością zastrzeżeń, wypłaty są niskie. I w sumie nie ma w tym nic dziwnego - ubezpieczenia te są albo darmowe, albo bardzo tanie. Trudno więc oczekiwać spektakularnych odszkodowań. Niestety, zapomina o tym wielu klientów i wpada w pułapkę nadmiernych oczekiwań.

Rzecznik ma co robić

Klientów kupujących polisę w banku kusi sama nazwa ubezpieczenia, która daje ochronę od takich zdarzeń losowych jak nieszczęśliwy wypadek czy utrata pracy. Niewiele osób dociera jednak do warunków ubezpieczenia i analizuje swoje obowiązki i wyłączenia. I w myśl powiedzenia "mądry Polak po szkodzie", próbuje dochodzić swoich praw, po tym jak do zdarzenia doszło. Odzwierciedlają to statystyki Rzecznika Ubezpieczonych - liczba skarg na bankowe polisy w 2005 roku w porównaniu z 2004 rokiem wzrosła prawie dwukrotnie. Na 700 zgłoszeń na ubezpieczenia na życie już niemal co dziesiąta dotyczyła produktów bankowych.

Najwięcej problemów przysparzają ubezpieczenia na życie kredytobiorców, szczególnie przygotowywane przez Cardif - ponad połowa skarg czy Amplico Life. Można jednak przypuszczać, że sprawy, które trafiają do rzecznika, to tylko wierzchołek góry lodowej. Ponieważ polisy dodawane do produktów bankowych nie opiewają na wysokie kwoty, klientom, którzy czują się oszukani, często nie chce się dochodzić swoich roszczeń (w przypadku ubezpieczeń następstw nieszczęśliwych wypadków dodawanych do kont czy kart sumy ubezpieczenia oscylują między 5 a 10 tys. zł).

Pieniędzy nie będzie

Główny problem to odmowa wypłaty świadczenia w przypadku śmierci klienta.
- Najczęściej okazuje się, że podał on nieprawdziwe dane w wypełnianym oświadczeniu o stanie zdrowia - mówi Krystyna Krawczyk, dyrektor Biura Rzecznika Ubezpieczonych.

To jednak nie wszystko. Niektóre towarzystwa, na przykład Amplico Life, nie wypłacają odszkodowania, gdy do śmierci uposażonego doszło z powodu choroby występującej przed zawarciem umowy, nawet jeśli ubezpieczony o niej nie wiedział. Klient może więc cierpieć na nie zdiagnozowane przed zawałem nadciśnienie tętnicze, a to wystarcza, by odmówić prawa do świadczenia. Z kolei w polisach od następstw nieszczęśliwych wypadków dołączanych do kont osobistych zdarza się, że towarzystwo odpowiada za trwały uszczerbek na zdrowiu, ale tylko przekraczający 50 proc. Ogranicza to działanie polisy tylko do bardzo poważnych wypadków.

Informacje te można znaleźć w ogólnych warunkach ubezpieczenia. Z sygnałów, które otrzymuje rzecznik, wynika, że nie zawsze docierają one do rąk klientów, a nawet jeśli, to w ostatniej chwili, kiedy nikt nie ma czasu czytać kilku stron trudnego prawniczego tekstu. Od strony prawnej nie można jednak bankowi czynić zarzutu, bowiem każdy klient podpisuje przy zawieraniu umowy oświadczenie, że warunki otrzymał.

Polisy bez instrukcji

Takich sytuacji można by uniknąć, gdyby warunki ubezpieczeń i druki oświadczeń o stanie zdrowia były dostępne na stronach internetowych. To niestety mankament wielu banków, które nie mają też w zwyczaju upubliczniania warunków umów kredytowych. Do najbardziej tajemniczych należą PKO BP, Lukas Bank, a także Pekao SA.

Korzystając z Szybkiego Serwisu Kredytowego w PKO BP można wykupić ubezpieczenie kredytu na wypadek utraty stałych dochodów. Wysokość składki wynosi 0,14 proc. kwoty kredytu, a klient dzięki temu będzie miał niższe oprocentowanie o 0,5 pkt proc. Niestety, na stronach www nie można znaleźć warunków ubezpieczenia.

Szczegółowych informacji na ten temat nie uzyskamy także na infolinii. Podobna sytuacja jest w Lukas Banku, który obiecuje, że w ramach ubezpieczenia spłaci kredyt w przypadku całkowitej niezdolności do pracy i proponuje dodatkowe pakiety ubezpieczeń od bezrobocia i poważnego zachorowania.

Warunki można otrzymać dopiero przy podpisywaniu umowy. Taką samą procedurę stosuje Pekao SA, szczegóły ubezpieczeń dodawanych do kont i kart kredytowych można otrzymać w placówkach banku. Są jednak pozytywne przykłady - m.in. CitiBank Handlowy, BGŻ i ING Bank Śląski, Millennium czy Raiffeisen zamieszczają warunki ubezpieczeń na stronach www w widocznych miejscach.

GDY MASZ KILKA POLIS

W przypadku polis osobowych (czyli NNW czy na życie) świadczenie przysługuje z każdej posiadanej umowy.

Reklama

Monika Krześniak ,Marcin Jaworski

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: bank | polisy | ubezpieczenia | wypłaty | bankowe | sprawy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »