Grecja otwarta, Luksemburg częściowo
Od 1 maja Grecja otworzy swój rynek pracy dla Polaków i innych obywateli nowych unijnych państw Europy Środkowo-Wschodniej, Luksemburg zdecydował natomiast o utrzymaniu ograniczeń.
W podjęciu decyzji pomógł raport Komisji Europejskiej, który zawiera korzyści, jakie w wyniku pełnego otwarcia swych rynków pracy po rozszerzeniu odniosły Wielka Brytania, Irlandia i Szwecja. Wg Marii Bienias z ambasady w Atenach decyzja rządu greckiego do ostatniej chwili nie była przesądzona.
W Grecji pracuje stosunkowo niewielu obywateli nowych krajów UE, a największą grupą są Polacy - ok. 30-35 tys., ale przybyli do Grecji jeszcze przed rozszerzeniem Unii 1 maja 2004 roku. Pracują najczęściej w budownictwie, a kobiety zazwyczaj zajmują się pomocą domową. Według niektórych źródeł, Grecy liczą, że pracownicy z Polski mogą zastąpić imigrantów z Albanii. Polak może tam dostać pracę od ręki i zarobić nawet kilka razy więcej niż w kraju. Nie jest tam jednak spodziewany szczególnie duży napływ pracowników z Polski, gdyż średnia płaca w Grecji jest niższa niż w krajach takich jak Anglia czy Finlandia.
Polacy będą mogli w Grecji znaleźć zatrudnienie w takich zawodach jak: budowniczy, pracownik gastronomii, sprzątaczka, opiekunka oraz pomocnik przy zbiorze owoców. Obecnie 95% pomocy domowych stanowią Polki. Liczba wydanych Polakom zezwoleń na pracę w Grecji w 2005 r. wynosi 4 tys., zaś średnia miesięczna płaca to około 5 tys. zł. Można również aplikować na stanowiska wymagające wyższego wykształcenia, jednak wtedy wymagana jest znajomość greckiego oraz nostryfikacja dyplomu.
Luksemgurg zdecydował o wprowadzeniu od maja ułatwień w przyznawaniu pozwoleń na pracę dla obywateli ośmiu państw, które 1 maja 2004 weszły do Unii. A w takich sektorach jak rolnictwo, uprawa winorośli, hotelarstwo i usługi restauracyjne pozwolenia o pracę będą wydawane "od ręki" - przekonuje rząd.W innych sektorach procedury przyznawania pozwoleń Polakom czy Słowakom będą ułatwione "w zależności od sytuacji na rynku". Ponadto, rząd w Luksemburgu zapowiada, że najpóźniej za rok zbada sytuację na rynku pracy i wprowadzi ewentualne zmiany.