Grupa Bankowa Lloyds zwalnia 4,5 tys. pracowników

Jedna z największych w W. Brytanii grup bankowych LBG (Lloyds Banking Group) ogłosiła w środę decyzję o zwolnieniu 4,5 tys. pracowników zatrudnionych w dziale informatyki (IT). Ogółem bank w różnych krajach zatrudnia ok. 146 tys. pracowników.

1,6 tys. zwolnionych to pracownicy stali, 1150 zatrudnieni na czasowych kontraktach, które nie zostaną odnowione, a 1750 pracuje w zagranicznych filiach banku.

W Anglii ciężar zwolnień spadnie na Londyn, ChesterHalifax, a w Szkocji na Edynburg. Zwolnienia zostaną przeprowadzone do końca 2012 r. Od początku 2009 r., z uwzględnieniem fali zwolnień, którą bank ogłosił w środę, pracę w LBG straciło 20 tys. osób.

Oficjalny komunikat jako powód wskazuje integrację systemów informatycznych banków Lloyds TSBHBOS. Lloyds TSB przejął HBOS w 2008 r. i sfinalizował przejęcie w styczniu 2009 r., tworząc grupę LBG. W 2008 r. oba banki zostały rekapitalizowane z pieniędzy podatnika na sumę 20 mld funtów.

Reklama

Właścicielem 41 proc. udziałów LBG jest brytyjski skarb państwa. LBG nie skorzystał z rządowego systemu ubezpieczenia toksycznych aktywów. W pierwszym półroczu 2010 r. LBG odzyskał rentowność, osiągając 1,6 mld funtów zysku wobec 4 mld funtów strat w analogicznym półroczu 2009 r.

W latach 2008-09 grupa miała stratę operacyjną w obu latach, przekraczającą 6 mld funtów. Jej głównym źródłem było przejęcie HBOS w trudnym okresie finansowego kryzysu.

Związki zawodowe wyraziły oburzenie z powodu zwolnień, wskazując, iż bank został utrzymany przy życiu dzięki pieniądzom podatnika.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Lloyds | bank
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »