GUS: Inflacja w sierpniu 4,3 proc. rdr; mdm ceny nie zmieniły się

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w sierpniu wzrosły o 4,3 proc. w stosunku do sierpnia 2010 roku, a w porównaniu z lipcem 2011 r. nie zmieniły się - podał we wtorek Główny Urząd Statystyczny.

Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że w ujęciu dwunastomiesięcznym ceny towarów i usług wzrosły w sierpniu o 4,1 proc., natomiast w porównaniu z poprzednim miesiącem spadły o 0,3 proc.

Poniżej poszczególne składniki wskaźnika inflacji w lipcu i sierpniu w ujęciu rocznym i miesięcznym:

Inflacja, bezrobocie, PKB - zobacz dane z Polski i ze świata w Biznes INTERIA.PL

- - - - -

Największy wpływ na wzrost inflacji o 4,3 proc. rok do roku miał wzrost opłat mieszkaniowych, cen żywności i transportu - podał we wtorek GUS.

Reklama

"Wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych w sierpniu br., w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku, wyniósł 4,3 proc. i znajdował się powyżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego określonego przez Radę Polityki Pieniężnej (2,5 proc.). Największy wpływ na ukształtowanie się wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych na tym poziomie miały podwyżki opłat związanych z mieszkaniem (o 5,8 proc.), wzrost cen żywności (o 4,5 proc.) oraz w zakresie transportu (o 7,9 proc.), które podniosły ten wskaźnik odpowiednio o 1,50 pkt proc., 0,97 pkt proc. i 0,73 pkt proc. Spadek cen odzieży i obuwia (o 0,9 proc.) obniżył wskaźnik w tym okresie o 0,04 pkt proc." - napisał GUS w komunikacie.

Ceny w relacji miesiąc do miesiąca pozostały bez zmian.

"Największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały w tym okresie niższe ceny żywności (o 1,6 proc.), a także odzieży i obuwia (o 2,8 proc.), które obniżyły wskaźnik odpowiednio o 0,35 pkt proc. i 0,14 pkt proc. Wyższe ceny w zakresie łączności (o 4,8 proc.), towarów i usług związanych mieszkaniem (o 0,4 proc.), a także transportem (o 0,9 proc.), podniosły ten wskaźnik odpowiednio o 0,20 pkt proc., 0,11 pkt proc. i 0,09 pkt proc." - podał GUS.

- - - - -

Opinie

Aleksandra Bluj z Banku Pekao o wtorkowych danych Głównego Urzędu Statystycznego nt. inflacji:

"Szacunki dotyczące wskaźnika inflacji CPI za sierpień zaskoczyły odczytem nieco wyższym niż konsensus ekonomistów. Z perspektywy naszych oczekiwań największe zaskoczenie wzbudził wzrost cen usług telekomunikacyjnych, które wzrosły o 4,9 proc. miesiąc do miesiąca (skala wzrostu nieobserwowana od stycznia 2000 r.).

Dane GUS wskazują, iż sierpień przyniósł dalsze dostosowanie cen gazu do nowych, wprowadzonych w lipcu taryf. Nie zaskoczył natomiast spadek cen odzieży i obuwia o 2,8 proc. miesiąc do miesiąca.

Ceny żywności taniały trzeci miesiąc z rzędu (tym razem o 1,6 proc. miesiąc do miesiąca), podczas gdy ceny transportu odnotowały wyższą niż oczekiwaliśmy dynamikę (0,9 proc.), do czego przyczynić się mógł wpływ osłabienia złotego na ceny paliw (wzrost o 1,3 proc. miesiąc do miesiąca).

Do końca roku oczekujemy spadku inflacji nieco poniżej 4 proc. rok do roku. Decydująca będzie skala wpływu osłabienia złotego na ceny produktów importowanych, głównie jednak na ceny paliw.

Wtorkowe dane GUS dotyczące inflacji należy traktować neutralnie z punktu widzenia perspektyw inflacyjnych Rady Polityki Pieniężnej. Do końca roku spodziewamy się stabilnych stóp procentowych".

- - - - -

Piotr Bielski z BZ WBK:

"Dane troszkę wyższe niż się spodziewaliśmy, zakładaliśmy wzrost inflacji do 4,2 proc. Tak jak przewidywaliśmy, wzrosły wyraźnie ceny transportu, co wiązało się z podwyżkami cen w komunikacji publicznej. Inflację wyższą od oczekiwań może tłumaczyć wzrost cen w kategorii łączność, co wynika z tego, że operatorzy zakończyli promocje wprowadzone dwa miesiące wcześniej. W maju inflacja była niższa niż się spodziewano, bo operatorzy wprowadzili promocje do cenników, one się skończyły, więc ceny wzrosły.

Odczyt za sierpień jakoś drastycznie nie zmienia obrazu sytuacji na następne kwartały. Sądzimy, że do końca roku inflacja raczej będzie się utrzymywać powyżej 4 proc., a w przyszłym będzie się obniżać, ale nie sądzę, żeby mogła spaść mocno poniżej celu, bo słaby złoty będzie hamował jej spadek.

Inflacja jest wyższa od celu, więc nie ma się co spodziewać, żeby RPP przyspieszyła decyzję o obniżkach stóp procentowych, jednocześnie podwyżek też nie ma się co spodziewać. Naszym zdaniem stopy procentowe pozostaną bez zmian do końca roku".

PAP
Dowiedz się więcej na temat: RDR | Mieszkanie dla Młodych | inflacja | proca | W.E. | dane makroekonomiczne | 'Wtorek' | GUS | ceny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »