GUS: Niższa stopa bezrobocia w lipcu

Krajowa stopa bezrobocia rejestrowanego spadła w lipcu do 5,8 proc. z 5,9 proc. w czerwcu. Jak podał GUS, liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła w lipcu 974,9 tys. wobec 993,4 tys. osób w czerwcu.

Stopa bezrobocia w lipcu wyniosła 5,8 proc. wobec 5,9 proc. w czerwcu - GUS

Według opublikowanych szacunkowych danych Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii, stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w lipcu 5,8 proc., o 0,1 pkt proc. mniej niż w czerwcu. Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła 975,9 tys., o 17,5 tys. osób mniej w porównaniu do stanu z końca czerwca br.


Stopa bezrobocia liczona wg Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności (BAEL) wyniosła w Polsce w II kwartale 2021 r. 3,5 proc. wobec 4,0 proc. w I kwartale 2021 r. - podał Główny Urząd Statystyczny. Współczynnik aktywności zawodowej wyniósł w II kw. 2021 roku 57,6 proc. wobec 57,3 proc. kwartał wcześniej, natomiast wskaźnik zatrudnienia wyniósł 55,6 proc. wobec 55,0 proc. w I kw. 2021 r.

Reklama

W II kwartale 2021 r. osoby aktywne zawodowo (według BAEL) stanowiły 57,6 proc. ludności w wieku 15-89 lat. Wskaźnik ten zwiększył się w porównaniu z I kw. 2021 r. o 0,3 p. proc.. Liczba osób aktywnych zawodowo w wieku 15-89 lat wyniosła 17 203 tys., z tego 16 597 tys. stanowili pracujący, natomiast 606 tys. - bezrobotni. Populacja biernych zawodowo w analogicznej grupie wieku liczyła 12 651 tys. W porównaniu z I kw. br. liczba osób aktywnych zawodowo zwiększyła się o 83 tys., tj. o 0,5 proc., a biernych zawodowo zmniejszyła o 127 tys., tj. o 1 proc. - podał GUS we wtorkowym komunikacie.

"Udział osób aktywnych zawodowo w ogólnej liczbie osób w wieku 15-89 lat był wyższy wśród mężczyzn i wyniósł w II kwartale 2021 r. 65,8 proc., natomiast w populacji kobiet odsetek ten kształtował się na poziomie 50,1 proc. (odpowiednie wartości dla osób w wieku produkcyjnym3 to 82,8 proc. oraz 75,1 proc.). Analogiczne wskaźniki dla mieszkańców miast oraz mieszkańców wsi wynosiły odpowiednio: 58,0 proc. i 57,0 proc. (w wieku produkcyjnym: 81,8 proc. i 75,6 proc.)" - poinformował GUS.

Urząd podał, że wskaźnik opisujący relację liczby osób niepracujących (bezrobotnych w wieku 15-74 lata i biernych zawodowo w wieku 15-89 lat) do liczby osób pracujących (w wieku 15-89 lat) zmniejszył się w stosunku do poprzedniego okresu. W II kwartale 2021 r. na 1000 osób pracujących przypadało 799 osób bez pracy w wieku 15-89 lat (w I kw. 2021 r. było to 819 osób).

Według danych opublikowanych we wtorek przez GUS osoby pracujące stanowiły w II kwartale 2021 r. 55,6 proc. ludności w wieku 15-89 lat. W porównaniu z I kwartałem 2021 r. wskaźnik ten wzrósł o 0,6 p. proc. Wskaźnik zatrudnienia był zdecydowanie wyższy w zbiorowości mężczyzn - kształtował się on na poziomie 63,4 proc., podczas gdy wśród kobiet wynosił 48,4 proc. (odpowiednie wartości dla osób w wieku produkcyjnym wynosiły 79,8 proc. oraz 72,3 proc.).

"W omawianym okresie populacja pracujących w wieku 15-89 lat liczyła 16597 tys. osób i zwiększyła się względem poprzedniego kwartału o 164 tys., tj. o 1,0 proc.. Wśród pracujących przeważali mężczyźni, którzy stanowili 54,7 proc. (tj. 9073 tys.) tej zbiorowości. Biorąc pod uwagę miejsce zamieszkania odsetek pracujących mieszkańców miast wyniósł 60,1 proc. (tj. 9978 tys. osób). Uwzględniając podział według płci, liczba pracujących zwiększyła się w skali kwartału w większym stopniu wśród kobiet (wzrost o 131 tys., tj. o 1,8 proc.) niż wśród mężczyzn (wzrost o 33 tys., tj. o 0,4 proc.)" - napisano.

W II kwartale 2021 r. 15541 tys. osób wykonywało pracę w pełnym wymiarze czasu, natomiast 1056 tys. pracowało w niepełnym wymiarze. W porównaniu z I kw. 2021 r. wzrosła liczba pracujących na pełen etat - o 193 tys., tj. o 1,3 proc., zmniejszyła natomiast pracujących w niepełnym wymiarze - o 29 tys., tj. o 2,7 proc.. Średnia liczba godzin przepracowanych w badanym tygodniu w głównym miejscu pracy wynosiła 39,3 godziny - analogicznie jak w I kw. 2021 r. - poinformował GUS.

Z danych urzędu wynika, że w skali kwartału wśród ogółu pracujących zwiększył się udział pracowników zatrudnionych w firmach/instytucjach publicznych lub u prywatnego pracodawcy - o 0,5 p. proc. do poziomu 80,5 proc. (13361 tys.). Nieznacznie zmniejszył się natomiast udział pracujących na własny rachunek - o 0,2 p. proc. do 18,3 proc. (3035 tys.), jak również pomagających członków rodzin - spadek o 0,3 p. proc. do 1,2 proc. (201 tys.).

OPINIE:

Spadek bezrobocia rejestrowanego w lipcu jest efektem dużego zapotrzebowania na pracę w branżach o dużej sezonowości - oceniła ostatnio Monika Fedorczuk z Konfederacji Lewiatan. Podkreśliła, że pracodawcom trudno znaleźć pracowników, zwłaszcza w regionach o niskiej stopie bezrobocia.

Jak podkreśliła ekspertka ds. rynku pracy Lewiatana, spadek stopy bezrobocia o 0,1 pkt proc. może być powiązany z dużym zapotrzebowaniem na pracę w branżach o dużej sezonowości. Jednocześnie zauważyła, że poziom bezrobocia utrzymywał się na poziomie nieco wyższym niż w rekordowym roku 2019 (w lipcu 2019 - 5,4 proc.).

- Można postawić tezę, że rynek pracy dobrze poradził sobie z dotychczas odczuwanymi negatywnymi skutkami pandemii, na co niewątpliwie miało też wpływ wsparcie ze środków publicznych, którego głównym celem było właśnie utrzymanie wysokiego poziomu zatrudnienia - stwierdziła Fedorczuk.

Zwróciła uwagę, że wśród osób bezrobotnych większość stanowiły kobiety (529 609 osób) i że największe niewykorzystane zasoby pracy są w województwach: mazowieckim (139 634), śląskim (87 471) i podkarpackim (80 396). Według niej, należy to wiązać - przynajmniej w dwóch pierwszych przypadkach - z wielkością populacji województwa.

Ekspertka wskazała, że najwyższa stopa bezrobocia była w województwach: warmińsko - mazurskim (8,9 proc.), podkarpackim (8,4 proc.) i kujawsko - pomorskim (8,2 proc.). "W województwie wielkopolskim stopa bezrobocia była na poziomie 3,5 proc., co oznacza dla pracodawców istotne problemy w pozyskaniu pracowników zarówno na stanowiska specjalistyczne, jak i do prac technicznych i prostych. Z tego względu część firm decyduje się na zatrudnianie cudzoziemców, szczególnie z państw spoza UE - zaznaczyła.

Zdaniem Fedorczuk, zapowiadana przez resort rozwoju reforma urzędów pracy jest krokiem w dobrym kierunku, natomiast potrzebny jest też większy nacisk na aktywizację bezrobotnych.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: bezrobocie | GUS | rynek pracy w Polsce | stopa bezrobocia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »