GUS notuje drastyczny spadek naszych płac!

Przeciętne wynagrodzenie brutto w styczniu 2013 roku wyniosło 3680,3 zł; rok do roku wzrosło o 0,4 proc., a w ujęciu miesięcznym spadło o 10,5 proc. - poinformował Główny Urząd Statystyczny. Firmy w styczniu zatrudniały 5 mln 506,5 tys. osób.

Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że wynagrodzenie w styczniu 2013 roku wzrosło o 0,5 proc. rok do roku, a w ujęciu miesięcznym spadło o 10,4 proc.

GUS poinformował w poniedziałek, że przeciętne wynagrodzenie bez wypłat z zysku wyniosło w styczniu 3680,18 zł i wzrosło w stosunku do stycznia ub.r. o 0,4 proc., a wobec grudnia spadło o 10,4 proc.

Wyzysk Polski!

GUS podał także, że w przedsiębiorstwach w styczniu było zatrudnionych 5 mln 506,5 tys. osób, czyli o 0,8 proc. mniej rok do roku; w ujęciu miesięcznym zatrudnienie wzrosło o 0,6 proc.

Reklama

Analitycy prognozowali, że zatrudnienie w styczniu 2013 roku spadło w ujęciu rocznym o 0,8 proc. oraz wzrosło o 0,5 proc. miesiąc do miesiąca.

Ekonomista Banku Pocztowego Piotr Łysienia o poniedziałkowych danych GUS dotyczących przeciętnego wynagrodzenia, które w styczniu br. wzrosło o 0,4 proc. w ujęciu rocznym, a także zatrudnienia, które spadło w tym okresie o 0,8 proc. rdr:

"Dane z rynku pracy potwierdzają utrzymującą się trudną sytuację w otoczeniu makroekonomicznym. Po okresie stabilizacji zatrudnienia w ujęciu rok do roku w okresie od lipca do października 2012 roku zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w styczniu obniżyło się trzeci miesiąc z rzędu.

Zwolnienia oraz planowane programy restrukturyzacji w zakładach przemysłowych wpłynęły na ograniczenie zatrudnienia i ten czynnik będzie widoczny również w danych w najbliższych miesiącach. Niższa dynamika płac w sektorze przedsiębiorstw w styczniu wynika z czynników statystycznych - podwyżka składki rentowej od lutego 2012 r. skutkowała przesunięciem w wypłatach w zeszłym roku. Jednak nawet po wyłączeniu wpływu tego czynnika nadal mamy do czynienia z brakiem +presji płacowej+. W najbliższych miesiącach wzrost stopy bezrobocia i związane z tym obawy pracowników o stabilność zatrudnienia będą skutecznie ograniczać żądania płacowe.

Główna ekonomistka PKPP Lewiatan Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek o danych GUS dotyczących przeciętnego wynagrodzenia, które w styczniu br. wzrosło o 0,4 proc. w ujęciu rocznym, a także zatrudnienia, które spadło w tym okresie o 0,8 proc. rdr:

"Dane dotyczące zatrudnienia i wynagrodzeń w przedsiębiorstwach w styczniu 2013 r. zdecydowanie potwierdzają osłabienie w polskiej gospodarce i niestety wspierają prognozy mówiące, że wzrost PKB w pierwszym kwartale br. może być ujemny.

Sygnał płynący do konsumentów z rynku pracy - spadek zatrudnienia i płac realnych - utrwala bowiem ich obniżoną skłonność do konsumpcji, która tak silnie dała o sobie znać w ostatnim kwartale 2012 r.

Łączny fundusz płac w ujęciu nominalnym był w styczniu 2013 r. mniejszy o 0,42 proc., ale w ujęciu realnym już nieco ponad 2 proc. (łączy efekt spadku zatrudnienia, niewielkiego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia i inflacji). Nie pozostanie to bez wpływu na spożycie indywidualne, które - podobnie jak w czwartym kwartale 2012 r. - zapewne spadnie w ujęciu rocznym. A to będzie miało silny wpływ na wzrost PKB.

Dane dotyczące zatrudnienia i wynagrodzeń w przedsiębiorstwach będzie zapewne analizowała Rada Polityki Pieniężnej, przed marcowym posiedzeniem. Spadek zatrudnienia i płac realnych to argument za kolejną obniżką stóp procentowych, a przeciw jastrzębiom w RPP, którzy uważają, że trzeba z nią na razie poczekać. Ale czy nastąpi dalsze złagodzenie polityki pieniężnej i jak silne ono będzie, zobaczymy w marcu".

Ekonomista Pekao Piotr Piękoś o poniedziałkowych danych GUS dotyczących przeciętnego wynagrodzenia, które w styczniu br. wzrosło o 0,4 proc. w ujęciu rocznym, a także zatrudnienia, które spadło w tym okresie o 0,8 proc. rdr:

"W styczniu dynamika wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw zanotowała mocny spadek - do 0,4 proc. rdr z 2,4 proc. rdr w grudniu 2012 r. Co istotne, ma on jedynie tymczasowy charakter i nie wynika z czynników fundamentalnych, lecz z wysokiej bazy statystycznej z ubiegłego roku spowodowanej przyspieszeniem wypłat premii w związku z podwyższeniem składki rentowej po stronie pracodawcy począwszy od lutego 2012 r. Brak istotnej presji płacowej wskutek spowolnienia gospodarczego powinien utrzymywać dynamikę płac w okolicach 3,0 proc. rdr przez większość 2013 r.

Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw obniżyło się o 0,8 proc. rdr wobec spadku o 0,5 proc. rdr w grudniu 2012 r. Niższa dynamika zatrudnienia w styczniu związana jest z efektem wysokiej bazy statystycznej z zeszłego roku ze względu na coroczną styczniową aktualizację próby statystycznej, która w 2012 r. istotnie podniosła poziom zatrudnienia. W tym roku zanotowaliśmy znacznie mniejszy przyrost z tego tytułu ze względu na utrzymujący się przez cały ubiegły rok trend spadkowy zatrudnienia. W kolejnych miesiącach oczekujemy kontynuacji tendencji spadkowej zatrudnienia, zwłaszcza w pierwszej połowie roku, głównie w sektorze przetwórczym i budowlanym, a następnie względnej stabilizacji liczby etatów w drugiej połowie roku.

Dzisiejsze dane (...) wpisują się w dotychczasowe negatywne tendencje obserwowane na krajowym rynku pracy i tym samym wspierają oczekiwania na kontynuację cyklu poluzowania polityki monetarnej przez Radę Polityki Pieniężnej. Oczekujemy, że na marcowym posiedzeniu dojdzie do kolejnej obniżki stóp, o 25 punktów bazowych, która prawdopodobnie zakończy obecny cykl".

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: GUS | zarobki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »