GUS podał dane o polskiej gospodarce

Produkt Krajowy Brutto (PKB) wzrósł w I kwartale 2011 roku o 4,4 proc., wobec oczekiwań rynkowych na poziomie 4,4 proc. i po wzroście w IV kwartale 2010 roku o 4,5 proc. - szacuje Główny Urząd Statystyczny.

 Produkt Krajowy Brutto (PKB) wzrósł w I kwartale 2011 roku o 4,4 proc., wobec oczekiwań rynkowych na poziomie 4,4 proc. i po wzroście w IV kwartale 2010 roku o 4,5 proc. - szacuje Główny Urząd Statystyczny.

Główny ekonomista Banku Pekao Marcin Mrowiec o wtorkowych danych GUS, dotyczących dynamiki PKB w I kwartale 2011 r.: - Dane na temat dynamiki PKB okazały się generalnie zgodne z oczekiwaniami i w tym sensie nie stanowią zaskoczenia ani dla rynków, ani dla Rady Polityki Pieniężnej. Dane na temat inwestycji potwierdzają oczekiwania przyspieszenia inwestycyjnego, jednak wpisują się w oczekiwania NBP - Projekcja Inflacji - zaś jeśli dodatkowo uwzględnić, że znaczną rolę w pierwszym kwartale odgrywały inwestycje sektora publicznego - inwestycje w dużych firmach wzrosły tylko 2,6 proc. rok do roku w cenach porównywalnych - raczej nie powinny dodatkowo podnieść skłonności RPP do podwyżek stóp procentowych.

Reklama

Pozytywnym sygnałem jest utrzymanie stosunkowo silnego wzrostu konsumpcji prywatnej - 3,9 proc. rok do roku, po 4 proc. w poprzednim kwartale. W kontekście przyspieszających płac oraz rosnącego, odczuwalnego już w pierwszym kwartale zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw - jest to mocne wsparcie dla tezy, że konsumpcja prywatna będzie stanowiła kluczowy filar tegorocznego wzrostu gospodarczego.

Dane wspierają naszą prognozę wzrostu PKB na poziomie 4,4 proc. w całym 2011 roku.

- - - - -

Przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich Ryszard Petru o danych GUS: - Bardzo dobre dane, szczególnie, że wzrosła dynamika inwestycji. Po drugie skala spadku konsumpcji prywatnej była mniejsza niż tego się spodziewano.

Struktura wzrostu jest bardzo fajna. Był taki moment, że eksport netto już negatywnie wpływał na wzrost. Czyli większy był przyrost importu niż eksportu. Tutaj się wyrównuje. Przyrastają powoli inwestycje, do tego dochodzi przyzwoita konsumpcja prywatna. A efekt jest taki, że mamy bardzo przyzwoity wzrost.

Jest szansa, że w tym roku PKB będzie znacznie powyżej 4 proc. Wydaje mi się, że możemy nawet mówić o tej liczbie zbliżonej do 4,4 proc. na cały rok.

Dane GUS są bardzo optymistyczne i cieszą, bo wskazują na to, że ta struktura wzrostu jest zdrowa. (...) Są to dobre dane i są dobrym prognostykiem na cały rok.

Inflacja, bezrobocie, PKB - zobacz dane z Polski i ze świata w Biznes INTERIA.PL

PAP
Dowiedz się więcej na temat: PKB | polska gospodarka | GUS | dane
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »