GUS podał wstępny szacunek PKB za IV kw. 2013 r.

Produkt Krajowy Brutto w czwartym kwartale 2013 r. wzrósł o 2,7 proc. rok do roku oraz wzrósł o 0,5 proc. kwartał do kwartału - wynika z flash szacunku GUS. Zdaniem analityków jest to lekko poniżej oczekiwań, jednak to najlepszy wynik od siedmiu kwartałów podkreślają eksperci.

GUS podtrzymał szacunek wzrostu o 1,9 proc. rdr za III kwartał. Ekonomiści ankietowani przez PAP oczekiwali, że w IV kwartale gospodarka urosła o 2,9 proc.Pełne dane o PKB w IV kwartale 2013 r. GUS poda 28 lutego o godz. 10.00.

Po publikacji danych o PKB za IV kwartał prezes GUS Janusz Witkowski poinformował, że oprócz eksportu netto, pozytywny wpływ na PKB zaczyna mieć popyt wewnętrzny.

- Można powiedzieć, że dane są optymistyczne. Widzimy, że każdy kolejny kwartał jest lepszy od poprzedniego. Gospodarka się ożywia, daje to dobre podstawy do dalszych wyników - powiedział dziennikarzom Witkowski.

Reklama

- Pozytywem jest też zmiana struktury wzrostu - oprócz eksportu netto pozytywny wpływ na PKB zaczyna mieć też popyt wewnętrzny. Zmienia się też trend dla inwestycji, co oznacza, że inwestycje zaczną odgrywać większą rolę - dodał.

- Wynik IV kwartału trzyma się w ramach tego co opublikowaliśmy za cały rok. Jednak IV kwartał jest specyficzny, przy szacunkach flash niektóre dane są niedostępne, więc to szacunek dla danych niezamkniętych - wyjaśnia prezes GUS.

"Ryzyko weryfikacji wzrostu w IV kwartale jest większe niż dla całego roku, bo jest to krótszy okres. Jeśli będzie rewizja dla IV kwartału to i tak będzie niewielka" - dodał. Według wstępnych danych, opublikowanych pod koniec stycznia, PKB w całym 2013 roku wzrósł o 1,6 proc.

_ _ _ _

Główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek o szacunku GUS, zgodnie którym PKB w czwartym kwartale 2013 r. wzrósł o 2,7 proc. rok do roku oraz o 0,5 proc. kwartał do kwartału:

"Dynamika PKB w ostatnim kwartale poprzedniego roku, choć nieco niższa od oczekiwań, nie jest zaskoczeniem. Już po publikacji danych rocznych szacunki wskazywały, że był to okres dalszego dość dynamicznego przyspieszenia polskiej gospodarki. Po zapoznaniu się z danymi dotyczącymi tempa wzrostu PKB w pierwszych trzech miesiącach 2013 roku, kiedy to wyniosło ono zaledwie 0,5 proc. rok do roku, trudno było sobie wyobrazić, że pod koniec roku dynamika zbliży się do 3 proc. rok do roku. Wynik ten należy uznać za bardzo dobry.

Choć struktura wzrostu PKB w czwartym kwartale 2013 roku opublikowana zostanie dopiero w końcu lutego, z dużym prawdopodobieństwem można oceniać, że do przyspieszenia polskiej gospodarki w tym okresie przyczyniła się zarówno konsumpcja, jak i inwestycje, czyli popyt krajowy. Choć rola popytu zagranicznego była nadal znacząca. Tym samym polska gospodarka w pełni pracowała już na +dwóch silnikach+. Spodziewam się, że w kolejnych kwartałach +silniki+ te będą pracować z coraz większą prędkością.

W 2014 roku dynamika PKB powinna przekroczyć 3 proc.

_ _ _ _ _

- W ocenie Anny Zielińskiej-Głębockiej z Rady Polityki Pieniężnej ożywienie gospodarcze w Polsce jest silne, a tempo wzrostu PKB w 2014 roku może przekroczyć 3,5 proc.

- Wzrost gospodarczy wyraźnie przyspiesza, kolejne kwartały będą lepsze, mam nadzieję, że uda nam się osiągnąć dobre wskaźniki wzrostu gospodarczego; szacuje się, że średnia roczna może być powyżej 3,5 proc. To jest początek wyraźnego ożywienia w gospodarce - powiedziała Zielińska-Głębocka w TVN24 Biznes i Świat.- Po tych informacjach, które się pojawiły, dotyczących produkcji sprzedanej, budownictwa, rynku kredytowego, wskaźniki koniunktury, to to się staje realne - dodała.

Zielińska-Głębocka po danych o PKB podtrzymała swoje stanowisko z wtorkowego wywiadu dla PAP, że obecnie nie widać istotnych napięć inflacyjnych. Stabilne stopy procentowe są ważnym czynnikiem stabilizującym gospodarkę i jest za wcześnie na ocenę, jak może wyglądać polityka pieniężna w drugim półroczu.

- Na razie podtrzymujemy i cała Rada jest zgodna, to nasze mini forward guidance, że co najmniej do końca pierwszego półroczna nie będzie zmian stóp procentowych. Wszyscy czekają na marcową projekcję, sporo informacji już mamy, a marcowa projekcja pokaże nam jak się będzie rozwijała gospodarka w ciągu najbliższych 24 miesięcy - poinformowała.

_ _ _ _ _ _

Wzrost PKB w '14 na pewno przekroczy 3,0 proc. - Winiecki

Wzrost PKB w Polsce na pewno przekroczy 3,0 proc., choć będzie to raczej bliżej 3,0 proc. niż 4,0 proc. - ocenia Jan Winiecki z Rady Polityki Pieniężnej.

- Jestem zdania, że na pewno ponad 3,0 proc. A ile ponad 3,0 - to się okaże. Nie sądzę, żeby było to bliżej 4,0 proc. niż bliżej 3,0 proc. Jak patrzymy na dane kwartał do kwartału to widać, że tempo w IV kw. jest niższe w stosunku do III niż w III w stosunku do II, więc po prostu trzeba być dość ostrożnym - powiedział Winiecki w TVN24 Biznes i Świat.- Ale uważam, że i tak jest dobrze i te 3,0 proc. +z ogonkiem+ utrzyma się przez najbliższe 2-3 lata - dodał.

Główny ekonomista mBanku Ernest Pytlarczyk o flash szacunku GUS,

- Spodziewam się kontynuacji pozytywnych tendencji w gospodarce w kolejnych kwartałach. Konsumpcji sprzyjają rosnące płace, mocniejszy rynek pracy, wyraźna poprawa optymizmu konsumentów, a także wyraźny spadek obciążenia kosztami obsługi kredytów. Widać potencjał do wzrostu inwestycji (...). PKB w 2014 roku wzrośnie o około 3,5 proc.

Piątkowe dane GUS (choć wstępne i całkiem przyzwoite) mogą nieco studzić oczekiwania na rychłe rozpoczęcie cyklu podwyżek stóp procentowych. Szacuję, że w końcówce tego roku rozpocznie się cykl podwyżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej".

Ministerstwo finansów szacuje, że wzrost PKB w czwartym kwartale wyniósł 2,9 procent. Wcześniej GUS informował, że wzrost gospodarczy w ubiegłym roku wyniósł 1,6 procent.

_ _ _ _ _

2014 w gospodarce

Zdaniem ekonomistów, w tym roku nie grozi nam stagnacja, ale wolniejszy rozwój niż to było w przeszłości. Tak uważają ekonomiści.

Prof. Witold Orłowski - członek Rady Gospodarczej przy Premierze RP podkreślał, że w bieżącym roku będzie lepiej, ale na szybki rozwój trzeba będzie jeszcze poczekać. "Czy to znaczy, że wszystkie kłopoty minęły, że obudzimy się i się okaże, że tak jak było w latach 2006-7 robota goniła ludzi, a nie odwrotnie, a pensje rosły błyskawicznie? - na to odpowiedź jest: na to trzeba będzie jeszcze poczekać - na taki beztroski, bardzo szybki rozwój" - podkreśla Witold Orłowski zaznaczając, że sytuacja na świecie i w Europie jest nadal nienajlepsza.

Podobnie uważał Ryszard Petru - przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich. "To, że mamy ożywienie za rogiem to nie znaczy, że będzie tak dobrze jak latach 2006-7, kiedy płace rosły 7-10 procent rocznie. Raczej mały przyrost plac, lekka poprawa na rynku pracy i wielu Polaków - obawiam się - może tego ożywienia w ogóle nie odczuć w 2014 roku, czyli to jest lepiej, ale daleko poniżej naszych marzeń i snów " - argumentuje Ryszard Petru.

Optymistycznie na rok patrzył Andrzej Arendarski. Prezes Krajowej Izby Gospodarczej podkreśla, że wszelkie prognozy wewnętrzne jak i instytucji międzynarodowych wskazują, że rok zakończymy dodatnim wynikiem wzrostu PKB. "Około trzech, a ci, którzy są bardziej optymistyczni mówią, że nawet te 3 procent przekroczymy. To w obecnym stanie jest bardzo dobry rezultat i w moim głębokim przekonaniu taki on rzeczywistości będzie" - podkreśla Arendarski.

Według badań Krajowej Izby Gospodarczej, oczekiwania polskich przedsiębiorców na 2014 rok są bardziej optymistyczne w stosunku do zeszłorocznych we wszystkich badanych obszarach aktywności. W bieżącym roku rodzime firmy spodziewają się osiągać lepsze wyniki w obrotach, sprzedaży krajowej. Na gruncie europejskim widać, że przedsiębiorstwa liczą na wzrost sprzedaży w 2014 roku, chociaż nie planują więcej zatrudniać ani inwestować na większą skalę.

Widoczny optymizm potwierdzają najnowsze prognozy ekonomiczne Komisji Europejskiej na 2014 rok. Wyniki badania Eurochambres w poszczególnych krajach pokazują również, że reformy przeprowadzone w odpowiedzi na kryzys finansowy i zadłużenie krajów Eurolandu zaczynają przynosić efekty w takich krajach jak Portugalia, Włochy czy Hiszpania, podczas gdy wciąż wiele pozostaje do zrobienia w Grecji czy na Cyprze.

IAR/PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: PKB Polski | GUS | PKB
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »