GUS: Stopa bezrobocia w czerwcu wyniosła 13,2 proc.

Stopa bezrobocia w czerwcu wyniosła 13,2 proc. wobec 13,5 proc. w maju - poinformował we wtorek GUS. Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy w końcu czerwca wyniosła 2 mln 109,1 tys. osób. Dane te są zgodne z przewidywaniami analityków.

W czerwcu 2013 r. w porównaniu do maja odnotowano spadek liczby bezrobotnych i stopy bezrobocia, natomiast w stosunku do czerwca ub. roku zaobserwowano wzrost zarówno liczby bezrobotnych jak i stopy bezrobocia. Większa niż przed miesiącem i przed rokiem była liczba bezrobotnych nowo zarejestrowanych. Mniej osób niż w maju br., ale więcej niż w czerwcu 2012 r. wyrejestrowano z urzędów pracy. W końcu czerwca 2013 r. do urzędów pracy zgłoszono więcej ofert pracy niż w maju 2013 r. i czerwcu 2012 r.

Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy w końcu czerwca 2013 r. wyniosła 2109,1 tys. osób (w tym 1064,3 tys. kobiet) i była niższa niż przed miesiącem o 67,2 tys. osób (tj. o 3,1 proc.. W ujęciu rocznym wzrosła o 144,7 tys. (w analogicznym okresie 2012 roku zanotowano spadek o 49,5 tys., tj. o 2,5 proc.. W stosunku do maja 2013 r. spadek liczby bezrobotnych odnotowano we wszystkich województwach, najbardziej znaczący w: opolskim (o 5,0 proc., pomorskim (o 4,3 proc., zachodniopomorskim (o 4,1 proc. oraz warmińsko-mazurskim i wielkopolskim (po 3,8 proc.. W porównaniu z czerwcem 2012 r. liczba bezrobotnych zwiększyła się we wszystkich województwach, najbardziej znaczący wzrost odnotowano w województwach: mazowieckim (12,0 proc., małopolskim (10,8 proc., śląskim (10,6 proc., pomorskim (8,3 proc. i wielkopolskim (8,0 proc..

Reklama

Bezrobotni zarejestrowani w urzędach pracy w końcu czerwca 2013 r. stanowili 13,2 proc. cywilnej ludności aktywnej zawodowo (w maju 2013 r. - 13,5 proc., w czerwcu 2012 r. -

12,3 proc.. Najwyższa stopa bezrobocia utrzymywała się nadal w województwach: warmińsko-mazurskim (20,2 proc., kujawskopomorskim (17,6 proc., zachodniopomorskim (17,0 proc., podkarpackim (15,5 proc., świętokrzyskim (15,4 proc. i lubuskim (15,3 proc..

Najniższą stopą bezrobocia charakteryzowały się województwa: wielkopolskie (9,7 proc., mazowieckie (11,1 proc., śląskie (11,2 proc. oraz małopolskie (11,5 proc..

Do urzędów pracy w ciągu miesiąca zgłosiło się 177,7 tys. osób poszukujących zatrudnienia (o 1,5 tys. więcej niż w maju 2013 r. i o 1,1 tys. więcej niż w czerwcu 2012 r.). Wśród bezrobotnych nowo zarejestrowanych 137,6 tys. osób, tj. 77,5 proc. stanowiły osoby rejestrujące się po raz kolejny (przed miesiącem - 76,1 proc., przed rokiem - 76,7 proc..

Spośród osób nowo zarejestrowanych 21,3 proc. stanowiły osoby dotychczas niepracujące (przed miesiącem 21,2 proc. i 21,4 proc. przed rokiem). Osoby do 24-go roku życia stanowiły 29,3 proc. ogólnej liczby nowo zarejestrowanych (przed miesiącem - 29,5 proc., przed rokiem - 29,0 proc.. Odsetek nowo zarejestrowanych absolwentów (tj. osób, dla których okres od momentu zakończenia nauki do momentu rejestracji nie przekroczył 12 miesięcy) wyniósł 12,1 proc. ogólnej liczby nowo zarejestrowanych (przed miesiącem 12,5 proc., w czerwcu 2012 r. - 11,5 proc., w tej grupie 23,8 proc. stanowiły osoby, które ukończyły szkołę wyższą do 27-go roku życia (przed miesiącem 20,2 proc., w czerwcu 2012 r. - 24,9 proc..

Udział osób zwolnionych z przyczyn dotyczących zakładu pracy w ogólnej liczbie nowych rejestracji wyniósł 6,8 proc. (przed miesiącem 6,9 proc., przed rokiem 4,4 proc.. Spośród osób nowo zarejestrowanych 40,4 proc. mieszkało na wsi (w maju 2013 r. i czerwcu 2012 r. po 40,3 proc.

Bez prawa do zasiłku pozostawało 1769,1 tys. osób (tj. 83,9 proc. ogółu zarejestrowanych bezrobotnych), wobec 1817,5 tys. osób (83,5 proc.) w maju 2013 r. i 1635,8 tys. (83,3 proc.) w czerwcu 2012 roku. W tej grupie bezrobotnych 43,3 proc. to mieszkańcy wsi. W czerwcu 2013 r. pracodawcy zgłosili do urzędów pracy 76,1 tys. ofert pracy (przed miesiącem 76,4 tys., przed rokiem 67,3 tys.). W końcu omawianego miesiąca urzędy pracy dysponowały ofertami pracy dla 48,1 tys. osób (w tym 9,9 tys. to oferty niewykorzystane dłużej niż jeden miesiąc), osobom niepełnosprawnym urzędy oferowały 4,4 tys. wolnych miejsc pracy.

Z danych na koniec czerwca 2013 r. wynika, że 432 zakłady pracy zadeklarowały zwolnienie w najbliższym czasie 33,9 tys. pracowników, w tym z sektora publicznego 7,9 tys. osób (przed rokiem odpowiednio: 354 zakłady, 33,0 tys. pracowników, w tym z sektora publicznego 9,0 tys. osób).

Główny ekonomista Business Center Club Stanisław Gomułka o danych GUS.

"Dane o bezrobociu świadczą o silnych efektach sezonowych. W każdym roku w miesiącach letnich mamy spory spadek stopy bezrobocia. Przy dobrej pogodzie szczególnie się intensyfikują prace budowlane; podobnie jest z pracami porządkowymi czy ogrodniczymi. W okresie letnim ludzie wyjeżdżają też na sezonowe prace za granicą. Tego spadku bezrobocia nie należy tego traktować jako sygnału znacznej poprawy koniunktury. Mniej więcej od października możemy oczekiwać wzrostu poziomu bezrobocia.

Dane o sprzedaży detalicznej świadczą o tym, że nie ma pogarszania się sytuacji gospodarczej, a mamy coś w rodzaju stabilizacji. To nie jest sygnał ożywienia, bo sprzedaż detaliczna, czyli sprzedaż tych większych sklepów rośnie zwykle sporo szybciej niż PKB. Jeśli mówimy o wzroście o niecałe dwa procent to sygnalizuje, że praktycznie właściwie nie ma w dalszym ciągu wzrostu PKB".

_ _ _ _ _

Ekonomista Banku Pekao Wojciech Matysiak o danych GUS dotyczących sprzedaży detalicznej, która w czerwcu wzrosła o 1,8 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2012 roku, a miesiąc do miesiąca wzrosła o 1,5 proc. oraz stopy bezrobocia, która w czerwcu wyniosła 13,2 proc. wobec 13,5 proc. w maju:

"Zgodnie z oczekiwaniami silnie wzrosła dynamika sprzedaży pojazdów - do 12,0 proc. rok do roku w czerwcu z 6,1 proc. rok do roku miesiąc wcześniej. Zwiększyła się również dynamika sprzedaży paliw. (...) Istotny wpływ na wzrost dynamiki sprzedaży detalicznej w czerwcu względem poprzedniego miesiąca miała poprawa wyniku w kategorii +pozostałe+. (...) Spadek odnotowała natomiast dynamika sprzedaży żywności, napojów i wyrobów tytoniowych - do 1,4 proc. rok do roku z 4,8 proc. rok do roku w maju, co należy wiązać z tegorocznym przesunięciem na maj Bożego Ciała z czerwca w ubiegłym roku.

Spodziewamy się stopniowego, umiarkowanego wzrostu dynamiki sprzedaży detalicznej w kolejnych miesiącach. Najpoważniejszą barierą dla szybkiej odbudowy popytu konsumpcyjnego jest wciąż niekorzystna sytuacja na rynku pracy. Dane makroekonomiczne przynoszą jednak pewne symptomy jej poprawy. Stopa bezrobocia spadła w czerwcu do 13,2 proc. wobec 13,5 proc. w maju, głównie z przyczyn sezonowych. Warto jednak zaznaczyć, że spadek ten był głębszy niż w analogicznym okresie poprzedniego roku.

Brak pewności zatrudnienia jest jednak wciąż istotną przyczyną niechęci gospodarstw domowych do ponoszenia większych wydatków, a także finansowania zakupów kredytem. Obniżki stóp procentowych NBP mogą nieco pobudzić akcję kredytową, jednak ich efekty zaobserwujemy dopiero w przyszłym roku. Wcześniej możemy odnotować wzrost siły nabywczej konsumentów spłacających złotowe kredyty mieszkaniowe.

Czynnikiem mogącym przejściowo poprawić nastroje konsumentów jest spadek inflacji, zwłaszcza w zakresie cen paliw i żywności. Są to bowiem towary, na które popyt jest relatywnie mniej wrażliwy na zmiany cen. Niższe ceny paliw i żywności oznaczają zatem większą siłę nabywczą gospodarstw domowych w zakresie pozostałych dóbr oraz większą możliwość gromadzenia oszczędności, które korzystnie wpływają na poziom przyszłej konsumpcji. W drugiej połowie roku oczekujemy, że inflacja może jednak ponownie przyspieszyć. Utrzymanie się trendu wzrostowego dynamiki konsumpcji w perspektywie średniookresowej będzie w dużej mierze zależało od tego, czy zaobserwujemy silniejszy wzrost popytu na pracę, a w szczególności czy wzrost funduszu płac nadąży za rosnącą inflacją".

_ _ _ _ _ _ _

W lipcu nastąpi symboliczny spadek stopy bezrobocia o 0,1-0,2 pkt. proc. wobec prognozowanych 13,2 proc. w czerwcu - uważał wiceminister pracy Jacek Męcina.

"To będzie jeszcze spadek (stopy bezrobocia w lipcu - PAP), choć bardziej symboliczny. Myślę, że to może być 0,1-0,2 pkt. proc. spadku (wobec czerwcowej prognozowanej w stopy 13,2 proc. - PAP). Lipiec będzie cięższym miesiącem. Z jednej strony wchodzą absolwenci (...), z drugiej te umowy sezonowe, które miały zostać zawarte już zostały już zawarte" - powiedział w radiu PiN Męcina.

- Zaskakuje nas sytuacja pozytywną płynnością. To sezonowe ożywienie jest nad wyraz widoczne. Byłem znacznie ostrożniejszy. (...) Ta interwencja (na rynku pracy - PAP), to chyba zadziałało. Dzięki temu udaje się tworzyć miejsca pracy. Są firmy, branże, które się rozwijają, a co bardzo istotne oprócz tego segmentu sezonowego, który widocznie ożywia rynek pracy, powstają miejsca trwałe w realnej gospodarce - dodał.

Wiceminister powtórzył, że zgodnie z prognozą bezrobocie na koniec tego roku powinno wynieść 13,8 proc. - Jesień będzie cięższa. Taką mamy tradycję rynku. (...) Myślę, że naszym celem (na koniec roku - PAP) jest ta stopa, o której mówimy w programie rekonwersji 13,8 proc. Oby nie przekroczyć 14 proc. - powiedział.

- - - - - -

Analityk Nordea Banku: PKB mógł wzrosnąć o 1 proc. w II kwartale

Źródło: X-News

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: bezrobocie | GUS | MRPiPS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »