GUS: Wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w maju wzrosło o 10,1 proc. rok do roku

Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w maju 2021 r. wyniosło 5637,34 zł, co oznacza wzrost o 10,1 proc. rok do roku - podał Główny Urząd Statystyczny.

Zatrudnienie w tym sektorze rok do roku wzrosło o 2,7 proc., miesiąc do miesiąc o 0,3 proc.

Wzrost majowego zatrudnienia wynikał m.in. ze zwiększania wymiaru etatów do stanu sprzed pandemii.

"Było to wynikiem m.in. przyjęć w jednostkach, zwiększania wymiaru etatów pracowników do poziomu sprzed pandemii, a także mniejszej absencji w związku z pobieraniem przez pracowników zasiłków opiekuńczych i chorobowych - co w zależności od ogólnej długości ich trwania mogło także zaważyć na sposobie ujmowania tych osób w przeciętnym zatrudnieniu i zarazem w wynagrodzeniach" - napisał GUS. 

Reklama

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami 

Credit Agricole: Wysoki wzrost wynagrodzeń to głównie efekt niskiej bazy sprzed roku

Głównym czynnikiem oddziałującym w kierunku utrzymującego się szybkiego wzrostu wynagrodzeń były silne efekty niskiej bazy sprzed roku związane z wybuchem pandemii - napisano w piątkowym komentarzu banku Credit Agricole do danych GUS.

"W ujęciu realnym, po skorygowaniu o zmiany cen, wynagrodzenia w firmach zwiększyły się w maju o 5,2 proc. r/r wobec wzrostu o 5,3 proc. w kwietniu. Głównym czynnikiem oddziałującym w kierunku utrzymującego się szybkiego wzrostu wynagrodzeń były silne efekty niskiej bazy sprzed roku związane z wybuchem pandemii. Przeciwny wpływ miał natomiast efekt statystyczny w postaci niekorzystnej różnicy w liczbie dni roboczych (w maju ich liczba była o jeden mniejsza niż w 2020 r., podczas gdy w kwietniu była taka sama jak przed rokiem)" - napisano w piątkowym komentarzu ekonomistów banku Credit Agricole do danych GUS.

Zwrócili oni uwagę, że dynamika zatrudnienia wyniosła 2,7 proc., a więc okazała się wyższa, niż wynikało to z konsensusu prognoz rynkowych (2,4 proc.) i ich prognozy (2,5 proc.).

"Podobnie jak w przypadku wynagrodzeń, główną przyczyną wzrostu dynamiki zatrudnienia pomiędzy kwietniem a majem były silne efekty niskiej bazy sprzed roku - przeciętne zatrudnienie spadło w maju 2020 r. o prawie 85 tys. m/m. W ujęciu miesięcznym zatrudnienie wzrosło o 21,6 tys. osób w maju br., co zgodnie z komunikatem GUS było efektem m.in. przyjęć w zakładach pracy, zwiększania wymiaru etatów pracowników do poziomu sprzed pandemii, a także mniejszej absencji w związku z pobieraniem przez pracowników zasiłków opiekuńczych i chorobowych" - stwierdzili ekonomiści Credit Agricole.

Efektem wzrostu zatrudnienia i wyższych płac w maju - jak wskazali - jest silne zwiększenie realnej dynamiki funduszu płac w sektorze przedsiębiorstw do 8,3 proc. r/r wobec 6,3 proc. w kwietniu i 3,3 proc. w I kw.

"Realny fundusz płac rósł w maju br. w najszybciej od lutego 2019 r. Dane te są spójne z naszą prognozą dwucyfrowego wzrostu konsumpcji w II kw. br. (11,2 proc. r/r wobec 0,2 proc. w I kw.). W kolejnych miesiącach wspomniane wyżej efekty niskiej bazy sprzed roku będą stopniowo wygasać, a tym samym dynamiki zatrudnienia i wynagrodzenia obniżą się. W rezultacie oczekujemy, że dynamika konsumpcji zmniejszy się do 4,2 proc. r/r przeciętnie w II poł. br." - napisali w swoim komentarzu.

Ich zdaniem piątkowe dane o płacach mogą mieć pozytywny wpływ na kurs złotego i rentowności obligacji. 

Ekspert PIE: Wysoki wzrost zatrudnienia i wynagrodzeń to głównie efekt statystyczny

Wysoki wzrost zatrudnienia i wynagrodzeń to wciąż głównie efekt statystyczny - wskazał w komentarzu analityk zespołu makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego Marcin Klucznik. Dodał, że wzrost wynagrodzeń w III kwartale powinien wynieść ok. 7 proc.

"Wysoki wzrost zatrudnienia i wynagrodzeń to wciąż głównie efekt statystyczny" - poinformował Marcin Klucznik z PIE.

Wskazał jednak, że badania koniunktury pozwalają na optymizm co do perspektyw tworzenia nowych miejsc pracy. "Dynamika wynagrodzeń w najbliższych miesiącach będzie spowalniać, ale wciąż pozostanie wysoka. Dynamika zatrudnienia wzrosła w maju z 0,9 proc. do 2,7 proc. r/r, tj. powyżej mediany prognoz analityków (2,4 proc.)" - stwierdził ekspert.

Zaznaczył, że wzrost jest związany z efektami statystycznymi, ponieważ porównanie następuje do jednego z najbardziej dotkliwych miesięcy pandemii. Wyjaśnił, że przedłużające się obostrzenia oraz zamrażanie działalności zmniejszyły wówczas liczbę etatów do poziomu z grudnia 2017 roku.

"Spodziewamy się, że kolejne miesiące będą przynosić systematyczny wzrost zatrudnienia" - poinformował. Jak zauważył, miesięczny Indeks Koniunktury (MIK) PIE i BGK wskazuje rekordowy optymizm przedsiębiorców, co do perspektyw tworzenia nowych miejsc pracy, a najwyższe odczyty obserwowane są w branży produkcyjnej oraz handlowej, nieco niższe w usługach oraz transporcie.

Ekspert zwrócił uwagę, że dynamika wynagrodzeń podniosła się z 9,9 proc. do 10,1 proc. r/r, nieco poniżej mediany rynkowych prognoz (10,2 proc.), co podobnie jak w przypadku zatrudnienia, jest głównie efektem statystycznym. "Spodziewamy się delikatnego wyhamowania dynamiki w kolejnych miesiącach. Miesięczny Indeks Koniunktury PIE i BGK wskazuje, że od początku roku coraz mniej firm planuje podwyżki wynagrodzeń. Wzrost wynagrodzeń w trzecim kwartale powinien utrzymać się w okolicach 7 proc." - podsumował. 

PKO BP: Najsilniejszy majowy wzrost zatrudnienia w historii danych

W ciągu miesiąca przybyło 21,5 tys. etatów - to najsilniejszy wzrost zatrudnienia w maju odnotowany w historii danych - napisali w piątkowej analizie ekonomiści PKO Banku Polskiego, odnosząc się do danych GUS.

Wzrost zatrudnienia - według analityków banku - odzwierciedla nowe przyjęcia do pracy, zwiększanie wymiaru etatów pracowników do poziomu sprzed pandemii oraz zmniejszoną absencję pracowników. "W naszej ocenie kluczową rolę odgrywa pierwsze rozpoczęte w maju znoszenie pandemicznych obostrzeń, pozwoliło na ponowne otwarcie galerii handlowych oraz sektora HoReCa. Zakładamy, że właśnie te dwa sektory odpowiadają za gros z odnotowanego w maju wzrostu zatrudnienia. Maj przyniósł więc zarówno odwrócenie spadku zatrudnienia z kwietnia i marca (efekt obostrzeń), jak i sygnały sezonowego zwiększania popytu na pracowników" - czytamy w komentarzu.

Zaznaczono, że za wysoką dynamiką wynagrodzeń stoi w dużym stopniu jeszcze silniejszy niż w kwietniu efekt niskiej bazy. Przypomniano, że kwiecień i maj 2020 r. były okresem zawieszania wypłat zmiennych części wynagrodzeń i intensywnego wykorzystywania mechanizmów Tarczy Antykryzysowej (m.in. postojowego). W efekcie - jak wskazano -  w ciągu tych dwóch miesięcy przeciętne wynagrodzenie spadło o blisko 7 proc., a jego roczna dynamika wyhamowała w maju 2020 do 1,2 proc. r/r. "Szacujemy że oczyszczony o efekty bazy trend wynagrodzeń wynosi obecnie około 6 proc. r/r." - wyliczono.

Odnosząc się do przyszłości, napisano, że przez najbliższe dwa miesiące obraz rynku pracy (zwłaszcza w wynikach zatrudnienia) nadal będzie zaburzany przez efekty bazy, co będzie podbijać i tempo wzrostu płac i zatrudnienia. Zaznaczono, że niezależnie od bazy kondycja i perspektywy rynku pracy pozostają bardzo dobre. "Wolna od istotnych restrykcji gospodarka generuje popyt na pracowników, co widać m.in. w rosnącej liczbie ogłoszeń o pracę.

W części branż do głosu powracają przedpandemiczne wyzwania w postaci ograniczonej podaży pracowników. W perspektywie kolejnych miesięcy, zwłaszcza w otoczeniu wysokiej inflacji, będzie to podnosić żądania płacowe i odbudowywać presję płacową" - czytamy. Podkreślono, że rynek pracy będzie więc wspierał konsumpcję prywatną (realny fundusz płac wzrósł o blisko 8 proc. r/r, najsilniej od 2019), ale także stanowił istotne wyzwanie z punktu widzenia kształtu procesów inflacyjnych. 

PAP
Dowiedz się więcej na temat: GUS | zarobki | zatrudnienie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »