Huta Częstochowa znów działa. Szykuje się na wytop stali i cła Trumpa
Po 14 miesiącach przestoju rusza produkcja w Hucie Częstochowa. Wytop stali w piecu łukowym rozpoczął tam Węglokoks - informuje PAP. Za tydzień powinna zostać wznowiona praca w walcowni zakładu, a na 17 lutego zaplanowano przetarg na sprzedaż majątku huty, który wyceniono na blisko 227 mln zł. Węglokoks - dzierżawca - ma prawo pierwokupu. Spółka poinformowała, że przygotowuje się na zapowiadany przez prezydenta USA Donalda Trumpa wzrost ceł na import z UE.
Produkcja w hucie została wstrzymana jesienią 2023 r., ale do sierpnia 2024 r. załoga otrzymywała pensje. W lipcu zakład ogłosił upadłość, a w listopadzie Węglokoks podpisał porozumienie w sprawie dzierżawy przedsiębiorstwa. Załoga - 900 pracowników - dostało wtedy zaległe wynagrodzenia.
W finansowaniu procesu związanego z przywróceniem produkcji, jak też planowanych dostaw produktów, Węglokoks współpracuje z Agencją Rozwoju Przemysłu. Wiceprezes spółki i prezes należącej do niego Huty Częstochowa, Adrian Sienicki zastrzegł, że na pełny rozruch zakładu trzeba jeszcze poczekać. - Trzeba odbudować rynek, sieć kooperantów - to jeszcze trochę potrwa, ale najważniejsze zostało zrobione - zapewnił wiceprezes.
Za tydzień ma zostać dokonany rozruch walcowni. Zaś za niespełna miesiąc odbędzie się przetarg na sprzedaż majątku produkcyjnego huty. Jego cena wywoławcza to 226,9 mln zł. Wiceprezes spółki poinformował, że koncern ma już "zabezpieczone znacznie więcej funduszy". - Sam zakup huty to początek. Trzeba zapewnić kapitał pracujący, wsad, dzięki któremu - być może - też będzie konieczność wytrzymania trudnego czasu - argumentował prezes Huty Częstochowa.
Odniósł się też do wypowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa, który wielokrotnie zapowiadał wprowadzenie ceł. Zagroził UE, że jeśli nie zwiększy zakupów amerykańskiej ropy naftowej i gazu ziemnego, nałoży wysokie cła na jej produkty. - Sama ta zapowiedź sprawiła, że przemysł zaczął się do tego przygotowywać i my również - odpowiednio gromadząc zapasy i zawierając partnerstwa - wyjaśnił cytowany przez PAP Adrian Sienicki.
Jeszcze w styczniu ma zostać wyprodukowanych około 10 tys. ton stali. A w połowie roku produkcja ma wzrosnąć do 45 tys. ton miesięcznie. Poinformowano, że testowe odlewy wypadły bardzo dobrze. - Wyszły w pierwszym gatunku. Zrobiliśmy od razu pierwsze udane odlewy slabów. Wyszło to naprawdę dobrze, a rzadko się zdarza, że produkt z produkcji testowej jest sprzedawany do odbiorców końcowych. Jednak te slaby mają taki potencjał; już zaczynają schodzić - powiedział Sienicki.
Węglokoks zawarł porozumienie z syndykiem masy upadłościowej ws. dzierżawy Huty Częstochowa 19 listopada ub. roku. Od 20 grudnia 2024 r. trwało testowanie wszystkich urządzeń "na zimno", m.in. mechaniki pieca, urządzenia ciągłego odlewania stali i suwnic. - Mamy już produkt robiony częściowo na potrzeby naszej walcowni, a częściowo dla naszych partnerów - wyjaśnił prezes Huty Częstochowa.
Do grupy Węglokoksu należą hutnicze spółki: Huta Łabędy w Gliwicach, Walcownia Blach Grubych Batory w Chorzowie oraz Huta Pokój Profile i Huta Pokój Konstrukcje w Rudzie Śląskiej. W segmencie energetycznym grupa jest właścicielem spółki Węglokoks Energia. A w logistycznym - posiada spółki Inter Balt i Polské uhlí, jest większościowym właścicielem spółek Port Północny i Polkarbon, a mniejszościowym - spółki Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze, zarządzającej lotniskiem Katowice. Wcześniejsze aktywa węglowe grupy zostały zbyte na rzecz Skarbu Państwa.
