Ile rząd wyda na drogi
MI szacuje, że w 2005 r. wydatki na drogi sięgną 7,15 mld zł, ale według rozporządzenia RM - 6,2 mld zł. Na pewno będzie mniej na autostrady. Ile w tym roku administracja rządowa wyda na drogi?
Tego dziś chyba nikt już nie wie. Urzędnicy prześcigają się w przygotowywaniu programów, a w każdym figurują inne kwoty.
Przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury (MI) zdecydowali o przygotowaniu informacji o harmonogramie budowy autostrad i dróg ekspresowych. Przeprowadzono konsultacje z urzędnikami wojewódzkimi i powstał aneks do Narodowego Planu Rozwoju (NPR). Przewiduje on, że w tym roku projekty drogowe pochłoną 7,15 mld zł. Tymczasem, zgodnie z przyjętym 4 stycznia rozporządzeniem Rady Ministrów (RM) - 6,19 mld zł. Dlaczego prawie 1 mld zł mniej?
- Nie mogę wypowiadać się w tej sprawie. Proszę zwrócić się do Ministerstwa Infrastruktury - mówi Andrzej Maciejewski, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Do czasu zamknięcia wydania resort nie wyjaśnił tej sprawy.
Więcej czy mniej
Co ciekawe - mimo że aneks przewiduje w sumie wyższe środki niż rozporządzenie, wydatki na budowę autostrad i dróg i ekspresowych będą niższe. W rządowym rozporządzeniu przewidziano bowiem, że te pierwsze pochłoną 2,52 mld zł, a drugie - 903 mln zł. Tymczasem w aneksie NPR na autostrady zapisano 2,17 mld zł i tylko 650 mln zł na drogi ekspresowe. - Być może wynika to faktu, że w program rządowy mogły zostać wpisane projekty "niedopinające" się finansowo, a w nowym dokumencie już ich nie uwzględniono - przypuszcza jeden z urzędników.
To wyjaśniałoby obcięcie środków na drogi i autostrady, ale nadal nie wiadomo, skąd w aneksie do NPR znalazło się miliard więcej. Urzędnicy przypuszczają, że być może wpisano w niego kredyty, jakie ma zaciągać Krajowy Fundusz Drogowy (KFD). Warto bowiem przypomnieć, że na początku roku urzędnicy obawiali się, że bez kredytów KFD na realizację rządowego rozporządzenia zabraknie w tym roku 1,2-1,8 mld zł.
Fundusz negocjuje kredyty, ale aneks wcale nie przewiduje wzrostu jego wydatków. Miał on bowiem, według rozporządzenia, dysponować kwotą 4,9 mld zł, a według aneksu - 3,18 mld zł. To ile właściwie pieniędzy w tym roku będzie miał fundusz?
- O zapotrzebowaniu na środki i przygotowaniu projektów decyduje generalna dyrekcja. My jedynie jesteśmy płatnikiem - mówi Krzysztof Link, dyrektor KFD.
"Pozostałe" i rezerwy
Co ciekawe - program rządowy przewiduje 1 mld zł na wzmocnienia nawierzchni i 2,45 mld zł na prace przygotowawcze pod drogowe inwestycje. Aneks zaś mówi jedynie o 3,33 mld zł na wzmocnienia "i pozostałe wydatki". Nie wiadomo jednak, co kryje się pod tym hasłem. Jedynie dwie kwoty w obu dokumentach są zbliżone. To wydatki samorządowe. Mają one sięgnąć około 6 mln zł, a rezerwa - 126 mln zł. Rezerwa to kwota, którą musi zabezpieczyć fundusz na ewentualne odszkodowania dla koncesjonariuszy. W tym wypadku chodzi o Gdańsk Transport Company, koncesjonariusza A-1 Gdańsk-Toruń, który - według zapewnień resortu infrastruktury - miał zacząć budowę trasy w maju, ale nie ruszył do tej pory.
Katarzyna Jaźwińska