Import będzie rósł, a bilans handlowy się pogarszał
Wraz ze wzrostem gospodarczym i rosnącym popytem krajowym dynamika importu będzie rosła, co przełoży się na stopniowe pogarszanie bilansu handlowego - ocenił w biuletynie Rady Gospodarczej Paweł Durjasz.
"Przyspieszeniu tempa wzrostu gospodarczego i popytu krajowego będzie towarzyszyć wzrost importu i stopniowe pogarszanie się bilansu handlowego i bilansu obrotów bieżących. Jednak kroczący, 12 miesięczny deficyt obrotów bieżących bilansu płatniczego po listopadzie obniżył się, stanowi równowartość zaledwie 1,7 proc. PKB i jest z nawiązką finansowany napływem stabilnego kapitału - głównie transferami środków kapitałowych z UE. To wskaźniki lokujące Polskę w gronie krajów stabilnych gospodarczo" - napisał w poniedziałek w biuletynie Rady Durjasz.
GUS podał, że deficyt w handlu zagranicznym w okresie styczeń-listopad 2013 roku wyniósł 1.632,2 mln euro, eksport w ujęciu EUR wzrósł o 5,8, zaś import o 0,3 proc.
"Dane bilansu płatniczego są dość zmienne i trudno na podstawie jednego miesiąca wyciągać dalej idące wnioski. Najważniejsze, że roczna dynamika eksportu była dodatnia w listopadzie i rósł on szybciej niż import. Odnotowano kolejną - choć skromną - nadwyżkę w obrotach towarowych. W listopadzie dynamika importu była ujemna, ale nie sądzę, by był to jakiś istotny sygnał osłabienia popytu krajowego" - dodał.