Import węgla do Polski tańszy niż krajowe wydobycie

Chociaż Polska importuje obecnie coraz mniej węgla z Rosji, nie oznacza to, że zmniejszył się też ogół dostaw tego surowca do naszego kraju. Polski węgiel, który jest najdroższą ofertą na rynku, okazuje się też ostatnim wyborem. Taniej jest sprowadzić surowiec z giełdy - nawet z tak egzotycznych kierunków jak RPA, Australia, czy Kolumbia.

- Węgiel ten jest importowany do Polski i okazuje się tańszy od tego, co oferują nasi górnicy. Wydobycie surowca w naszym kraju jest nieefektywne. Do tego polskie złoża znajdują się coraz głębiej - powiedział serwisowi eNewsroom Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny portalu BiznesAlert.

- Wydobycie węgla kosztuje więc coraz więcej ze względów obiektywnych, czyli geologicznych. Dlatego rozwiązaniem tego problemu są bolesne reformy, które pozwolą dostosować nasz sektor do nowych, trudnych realiów - aby przetrwał na taką skalę, jak to tylko możliwe - dodaje ekspert.

Reklama

- Najgorszym rozwiązaniem jest zakłamywanie rzeczywistości przez polityków, którzy obiecują nawet kolejne 200 lat zużycia węgla w Polsce. Czasy dobrobytu w sektorze węglowym niewątpliwie dobiegły końca. Nie oznacza to jednak, że surowiec ten nie może przetrwać. Jeżeli pójdziemy w całkiem nowym, innowacyjnym kierunku, będzie on jeszcze przez wiele lat służył polskiej gospodarce - zapowiada Jakóbik.

eNewsroom
Dowiedz się więcej na temat: węgiel | import węgla | surowce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »