Inflacja pod szczególnym nadzorem
Obecny poziom stóp procentowych sprzyja stabilizowaniu inflacji wokół celu, chociaż dalsza stabilizacja, sprzyjająca długofalowemu wzrostowi gospodarczemu, może wymagać zacieśnienia polityki pieniężnej - podała RPP w komunikacie po styczniowym posiedzeniu.
"Rada uznała, że obecny poziom stóp procentowych NBP sprzyja utrzymaniu inflacji w średnim okresie w pobliżu celu 2,5 proc.. Ustabilizowanie inflacji na poziomie celu i stworzenie w ten sposób warunków dla stabilnego długofalowego wzrostu gospodarczego może jednak wymagać zacieśnienia polityki pieniężnej. Przyszłe decyzje Rady będą zależeć od nowych informacji dotyczących procesów gospodarczych w Polsce i na świecie oraz ich wpływu na perspektywy inflacji w Polsce" - podała Rada w komunikacie prasowym.
Andrzej Wojtyna z RPP po konferencji powiedział, że tak sformułowany bilans ryzyk można, z pewnymi zastrzeżeniami, utożsamiać z nastawieniem restrykcyjnym w polityce pieniężnej.
"Bilans ryzyk opisany w dzisiejszym komunikacie można by z pewnymi zastrzeżeniami utożsamiać z nastawieniem restrykcyjnym. Zastrzeżenie jest takie, że nie ma tu automatyzmu w przekładaniu na decyzję (Rady). Takie porównanie jako substytut narzędzia komunikowania można tu zastosować " - powiedział Wojtyna dziennikarzom w środę po konferencji RPP.
Podczas konferencji prasowej prezes Skrzypek przyznał jednak, że bieżący niski poziom inflacji CPI daje pewną swobodę w prowadzeniu polityki pieniężnej przez RPP.
"Obecny poziom inflacji, można powiedzieć, że jest zbyt niski, ale można też powiedzieć, że mamy pewną rezerwę do tego, że w przypadku wzrostu dalej mieścić się będziemy w okolicach bezpośredniego celu inflacyjnego. Z tego punktu widzenia mamy dobre podstawy do kształtowania polityki monetarnej" - powiedział prezes NBP.
Jednocześnie Skrzypek powiedział, że RPP nie będzie decydować o zmianie stóp na skutek osiągnięcia przez inflację określonego poziomu.
"Nie można się odnosić do bieżącego poziomu inflacji jako sygnału do działania. Należy to analizować w charakterze trendów, należy oceniać prognozy i patrzeć na to średnio- i długookresowo. Podejmowanie decyzji na podstawie jakiegoś poziomu inflacji, przy którym należy reagować, mogłoby być niewłaściwe" - stwierdził.
INFLACJA NA RAZIE NIŻSZA NIŻ W PROJEKCJI
W komunikacie po posiedzeniu przedstawiono także główne tezy najnowszej projekcji inflacyjnej NBP. "Styczniowa projekcja inflacji wskazuje, że tempo wzrostu cen konsumpcyjnych będzie w krótkim horyzoncie projekcji niższe, natomiast w dłuższym horyzoncie zbliżone do oczekiwanego w październikowym raporcie" - podano w komunikacie.
W ocenie RPP w krótkim okresie CPI i inflacja netto będzie wyraźnie niższa niż wskazuje projekcja styczniowa dzięki ropie i żywności, a wzrost płac może umiarkowanie zwiększyć inflację w średnim okresie. Jednocześnie w komunikacie podkreślono, że RPP zapoznała się także z wynikami innych prac prognostycznych prowadzonych w NBP.
"Zwracaliśmy uwagę i podkreślamy, że projekcja jest jednym z materiałów, na których opiera się RPP przy podejmowaniu decyzji. Wprowadziliśmy pewne zmiany polegające na tym, że są też inne prace prognostyczne, z którymi Rada się zapoznała" - powiedział podczas konferencji Wojtyna.
Natomiast prezes Skrzypek podkreślił, że jednym z jego priorytetów będzie wzmocnienie działu analiz i prace nad nowymi modelami ekonomicznymi.
"Chciałbym znacząco wzmocnić obszar analiz w naszym banku. Będę go chciał rozszerzyć i wzmocnić, dodać następne moduły. Będzie to jeden z priorytetów. Moją ambicją jest, by analizy NBP odgrywały coraz ważniejszą rolę w systemie banków centralnych w Europie" - powiedział.
ZŁOTY STABILNY; BEZ INTERWENCJI WALUTOWYCH
Prezes Skrzypek powiedział także podczas konferencji, że jego zdaniem kurs złotego powinien pozostać stabilny, a jeżeli będzie ulegał zmianom to bardziej prawdopodobna jest aprecjacja.
"Przeżywamy okres stabilności złotego (...) i poziom ten powinien się utrzymać i raczej oczekiwać można aprecjacji niż deprecjacji" - stwierdził.
Dodał, że jest przeciwnikiem interwencji na rynku walutowym
"RPP wyposażyła zarząd w ten instrument (interwencji rynkowych), ale ja jestem jego przeciwnikiem. Jednak mogą się zdarzyć takie sytuacje, jeśli będzie wymagała sytuacja. Jednak samym interwencjom jestem przeciwny" - powiedział Skrzypek.
ZMIANA POLITYKI KOMUNIKACJI
W komunikacie podano także, że RPP będzie szczegółowo informować o przebiegu swoich posiedzeń w raportach o inflacji począwszy już od raportu styczniowego, a od maja zapis dyskusji ma być publikowany przed następnymi obradami. Będzie to jednak miało wpływ na kształt informacji publikowanych bezpośrednio po posiedzeniach.
"W +Założeniach polityki pieniężnej na rok 2007+ Rada zapowiedziała, że będzie się starała szerzej przedstawiać argumenty podnoszone w trakcie dyskusji na jej posiedzeniach. Realizując tę zapowiedź, począwszy od styczniowego Raportu o inflacji Rada przedstawi zmodyfikowaną formułę rozdziału +Polityka pieniężna+. Zawarty w niej opis dyskusji i zagadnień rozpatrywanych na decyzyjnych posiedzeniach będzie bardziej szczegółowy niż dotychczas" - podała RPP w komunikacie. "Począwszy od maja 2007 r. taki zapis dyskusji na posiedzeniu decyzyjnym (minutes) będzie publikowany przed kolejnym decyzyjnym posiedzeniem Rady. W związku z tą zmianą zmodyfikowana zostanie również formuła +Informacji po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej+" - głosi komunikat.