Inflacja podnosi głowę

Dane o lipcowej inflacji nie świadczą o narastaniu zagrożenia szybszym, niż wcześniej przewidywano, wzrostem cen - poinformował Marian Noga, członek Rady Polityki Pieniężnej. Uważa on, że inflacja roczna w grudniu wyniesie ok. 1,5 proc.

Dane o lipcowej inflacji nie świadczą o  narastaniu zagrożenia szybszym, niż wcześniej przewidywano,  wzrostem cen - poinformował  Marian Noga, członek Rady Polityki  Pieniężnej. Uważa on, że inflacja roczna w grudniu wyniesie ok.  1,5 proc.

W piątek GUS podał, że inflacja producentów wzrosła w lipcu o 3,5 proc. rok do roku wobec oczekiwanych 3,0 proc. Natomiast w środę opublikowane zostały dane o rocznej inflacji konsumenckiej, która wzrosła o 1,1 proc. wobec oczekiwanych 0,8 proc.

"Produkcja przemysłowa pokazuje, że gospodarka nadal znajduje się w fazie ożywienia" - powiedział Noga. W lipcu produkcja przemysłowa wzrosła o 14,3 proc. rok do roku po wzroście o 12,2 proc. w czerwcu.

Doradca prezesa NBP Leszek Zienkowski sądzi, że inflacja w 2008 roku wzrośnie powyżej 2,5 proc. "Moim zdaniem istnieje duże prawdopodobieństwo wzrostu inflacji i może ona w 2008 r. przekroczyć zdecydowanie 2,5 proc. Może się to negatywnie odbić na procesach gospodarczych, chociaż zapewne nie będzie to jakaś katastrofa. Inflacja nie osiągnie aż 5 proc czy 10 proc., o ile tylko rząd nie zacznie rozdawać miliardów złotych" powiedział Zienkowski.

Reklama
INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Rady Polityki Pieniężnej | noga | inflacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »