Inflacja w grudniu wzrosła do 8,6 proc.

Inflacja wzrosła w grudniu 2021 r. do 8,6 proc. z 7,8 proc. w listopadzie - podał GUS w szybkim szacunku inflacji. To wyżej od większości prognoz, bo konsensus ekonomistów wskazywał na 8,3 proc., choć pojawiały się pojedyncze głosy o 8,6 proc. To najwyższy poziom od grudnia 2000 r., a szanse na przebicie poziomu 10 proc. w tym półroczu rosną. Jednocześnie grudniowy wzrost cen żywności wobec poprzedniego miesiąca okazał się najwyższy od 1996 roku.

W porównaniu do listopada 2021 r. w grudniu ceny wzrosły o 0,9 proc.

W grudniu paliwa do prywatnych środków transportu zdrożały w ujęciu rocznym o 32,9 proc. (0,2 proc. wobec listopada), nośniki energii14,3 proc. (0,8 proc.), a żywność i napoje bezalkoholowe8,6 proc. (2,1 proc.).

Pełne dane o inflacji w grudniu 2021 r. GUS poda w połowie stycznia.

Ostatni raz inflacja była powyżej 8 proc. w grudniu 2000 r. (8,5 proc.), powyżej 9 proc. w listopadzie 2000 r. (9,3 proc.), a powyżej 10 proc. we wrześniu 2000 r. (10,3 proc.).

Reklama

Wcześniej w piątek w wywiadzie dla Interii premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że jeśli inflacja wzrosłaby powyżej 8 proc. byłoby to przekroczenie poziomu alarmowego. Jego zdaniem inflacja nie powinna wyjść ponad 10 proc.

- Czytałem analizy NBP i nie sądzę, by tak było (by inflacja przekroczyła 10 proc. - red.). Pamiętajmy jednak, że już przekroczenie 8 proc. jest poziomem alarmowym. Ekonomiści podają, że nasz pakiet zbija szczyt inflacyjny o 1 do 1,5 pkt proc. Drugim pakietem obniżymy jeszcze bardziej oczekiwania inflacyjne, które są głównym paliwem przyszłej inflacji - mówi w wywiadzie dla Interii Mateusz Morawiecki.

Rząd planuje w ramach Tarczy Antyinflacyjnej 2.0 obniżkę od lutego VAT na paliwa do 8 proc. z 23 proc., co ma zbić cenę litra benzyny i oleju napędowego do ok. 5 zł z ok. 5,7 zł obecnie.

Przed Świętami Bożego Narodzenia spadła akcyza na paliwa, w wyniku czego ceny litra benzyny, oleju napędowego i LPG obniżyły się o ponad 20 groszy. Jednak wpływ oddziaływania wszystkich elementów tarczy antyinflacyjnej na inflację będzie widoczny dopiero w pierwszych miesiącach 2022 roku.

Skala podwyżek cen prądu i gazu zatwierdzonych przez Urząd Regulacji Energetyki spowoduje, że szczyt inflacji przesunie się z grudnia 2021 r. nawet na połowę 2022 r. - oceniają ekonomiści. Do tej pory ekonomiści oceniali, że inflacja może dojść maksymalnie do 9,6 proc. Wcześniej sądzono, że jej najwyższy poziom zobaczymy w grudniu 2021 r. i wskaźnik CPI miał przekroczyć 8 proc. wobec 7,8 proc. w listopadzie.

Pojawiły się jednak opinie, według których inflacja w pierwszej połowie 2022 r. może przekroczyć poziom 10 proc. Wyrazili je niedawno w Interii: obecny członek Rady Polityki Pieniężnej Kamil Zubelewicz i kandydat na członka RPP Ludwik Kotecki.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: inflacja | drożyzna | wzrost cen | GUS | VAT
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »