Inflacyjny pesymizm
Mimo, że ubiegłoroczna inflacja jest niższa niż przewidywano, to jednak powodów do radości nie ma. Rada Polityki Pieniężnej zastrzega, że nie wierzy w założenia budżetu 2001 i nie obniży szybko stóp procentowych.
8,5 procent - taki jest wynik ubiegłorocznej inflacji. Ostatni raz tak
niską inflację mieliśmy we wrześniu 1999 roku. Później inflacja zaczęła
rosnąć i w lipcu ubiegłego roku przekroczyła 11 procent. Co teraz czeka
naszą gospodarkę?
O tym, że w polskich realiach trudno jest prognozować wysokość inflacji
w perspektywie kilkunastu miesięcy, świadczy choćby doświadczenie Rady
Polityki Pieniężnej, która zakładała, że na koniec roku 2000 inflacja wyląduje
gdzieś pomiędzy 5,5 a 6,5 procent. Stało się jednak inaczej.
Po dynamicznym
spadku, inflacja zaczęła rosnąć, żeby teraz znowu spadać. Zdaniem Krzysztofa
Dzierżawskiego z centrum Smitha, świadczy to o tym, że polska gospodarka
jest bardzo rozchwiana i nie sposób przewidzieć, czy obecny spadkowy trend
inflacji nie załamie się już w styczniu. Większośćc analityków oczekuje
jednak dalszego spadku inflacji i ma nadzieję, że w tym roku nie przytrafi
się już nic złego i cel inflacyjny jaki postawiła przed sobą RPP w granicach
6 do 8 procent uda się zrealizować.