Inwestorów niepokoi waga prezesa
Duża utrata wagi przez Steve'a Jobs'a, szefa Apple, budzi pytania o stan jego zdrowia i niepokoi akcjonariuszy. Tym bardziej, że firma już raz ukrywała, że Jobs ma raka.
Zarówno osoba prezesa Apple jak i najnowszy produkt firmy, iPhone 3G, budzą identyczne pytania - o ich niezwykłą szczupłość.
53-letni szef Apple faktycznie wygląda szczuplej niż do tej pory. Jego wygląd wywołuje spekulacje o złym stanie zdrowia i nawrocie choroby nowotworowej, którą przeszedł w 2003 r.
Zarówno inwestorzy jak i fani produktów Apple bacznie przyglądają się nowemu wizerunkowi Jobsa, prawie w takim samym stopniu co nowemu modelowi iPhon?a. Cena akcji Apple spadła dziś o 2 proc. po tym, jak w mediach pojawiły się spekulacje o stanie zdrowia szefa firmy.
Katie Cotton, rzecznik prasowa Apple poinformował dziś, że faktycznie ostatnio Steve Jobs chorował, ale na zwykłą grypę i że brał antybiotyki.
Troska inwestorów o stan zdrowia Jobsa jest tym większa, że niedawno magazyn Fortune, ujawnił informację o ukrywaniu przez zarząd firmy diagnozy o chorobie nowotworowej w 2003 r.
Akcjonariusze dowiedzieli się o chorobie dopiero po operacji Jobsa, której unikał przez 9 miesięcy, kiedy to próbował innych, alternatywnych metod leczenia. Przez cały ten czas władze spółki ukrywały informację o chorobie.
Szczęśliwie dzięki operacji rak został pokonany, ale inwestorzy obawiają się, że sytuacja może się powtórzyć i że znowu zarząd ukrywa przed nimi informacje.