Inwestycje miliarderów. Na co stawiają Buffett i Gates?
Sędziwy miliarder i legendarny inwestor z Wall Street, Warren Buffett, czerpie duże zyski z inwestycji w wielkie spółki paliwowe - Chevron i Occidental. Z kolei czołową inwestycją Billa Gatesa jest w tej chwili Berkshire Hathaway, czyli spółka holdingowa… Warrena Buffetta. Gates stawia także na: kanadyjskie koleje, branżę zarządzania odpadami i na producenta sprzętu rolniczego.
- Na nowojorskiej giełdzie tanieją firmy Big Tech - cena Meta Platforms (Facebook) jest na poziomie najniższym od 2015 roku
- Warren Buffett stawia na wielkie, amerykańskie spółki paliwowe, które prezydent Joe Biden oskarża o “spekulacje wojenne" i grozi im podatkiem od nadzwyczajnych zysków
- Bill Gates już wiele miesięcy temu grał na giełdzie obstawiając spadek ceny Tesli Elona Muska. Nie pomylił się - od początku tego roku Tesla potaniała o 40 proc.
W tym roku indeksy na nowojorskiej giełdzie papierów wartościowych są w głębokiej defensywie, a tak udana sesja jak w czwartek 10 listopada to ostatnio wyjątek. Awersja do ryzyka za oceanem widoczna jest szczególnie w spadających wycenach wielkich spółek technologicznych. To specjalnie nie dziwi, bo wiele z nich przedstawiło słabe wyniki finansowe za trzeci kwartał 2022 roku.
Maleje wiara światowych inwestorów w nowoczesne, podobno niezniszczalne spółki, o których jeszcze niedawno mówiono, że są obdarzone niekończącymi się perspektywami wzrostu. Alphabet (Google), Apple i Amazon są w tym roku pod kreską, a cena Meta Platforms (Facebook) jest na poziomie najniższym od 2015 roku.
Dla Warrena Buffetta objawieniem tego sezonu jest jedna z najbardziej tradycyjnych branż - paliwowa. Berkshire Hathaway, konglomerat 92-letniego miliardera ze stanu Nebraska, zainwestował około 30 miliardów dolarów w dwie wielkie spółki paliwowe - 20 miliardów w Chevron i 10 miliardów w Occidental. Inwestycja była udana, gdyż łączna wartość tych udziałów to w tej chwili grubo ponad 43 miliardy dolarów. Buffett kupił znaczną część akcji Chevronu i Occidentalu pod koniec lutego i na początku marca i nie ukrywał, że widzi szansę na wykorzystanie skoku cen energii wywołanego inwazją Rosji na Ukrainę.
Spółka Berkshire Hathaway po raz pierwszy nabyła akcje Chevronu w drugiej połowie 2020 roku. W pierwszym kwartale tego roku ponad czterokrotnie zwiększyła swoją pozycję, a w drugim kwartale uzupełniła ją do 161 milionów akcji, czyli aż 8,2 proc. wartości spółki. Jak na razie przedsięwzięcie jest opłacalne, ponieważ cena akcji Chevronu wzrosła od początku roku o około 50 proc.
Co więcej, Buffett zaopatrzył się w tym roku - głównie w marcu - w 21 proc. udziałów spółki Occidental. Do tej pory nabył 194 miliony akcji, a ich cena wzrosła w 2022 roku o około 130 proc. Jednocześnie Berkshire posiada akcje uprzywilejowane w Occidental o łącznej wartości 10 miliardów dolarów, a także warranty uprawniające do zakupu kolejnych 83,9 miliona akcji zwykłych po ustalonej cenie 5 miliardów dolarów. Przy obecnym kursie akcje byłyby warte łącznie około 6 miliardów dolarów.
Buffett ma jednak problem, gdyż administracja prezydenta Joe Bidena oskarżyła główne firmy naftowe o “spekulacje wojenne" i zagroziła im nadzwyczajnym podatkiem, jeśli nie przeznaczą części swoich ogromnych tegorocznych zysków na inwestycje w produkcję krajową. Może to w przyszłości zaważyć na akcjach Chevronu i Occidentalu.
Warren Buffett zapewne będzie odporny na działania Białego Domu, gdyż stawia nie tylko na branżę paliwową. Jak wiadomo, od wielu lat do faworytów "wyroczni z Omaha" należą spółki ze sfery produktów konsumenckich i usług finansowych - są to między innymi: Apple (w zasadzie jedyny reprezentant Big Tech), Bank of America, Coca-Cola, Kraft Heinz i American Express. Podczas gdy obawy o inflację, recesję i dalsze podwyżki stóp procentowych spowodowały w tym roku spadek amerykańskiego indeksu S&P500 o około 20 proc, to akcje Berkshire Hathaway cofnęły się zaledwie o 2 proc.
W centrum uwagi inwestorów jest także Bill Gates, choć zrezygnował z prowadzenia Microsoftu i skupił się na działalności charytatywnej. Portfel miliardera jest jednak ciągle gruby i różnorodny. W tej chwili czołową inwestycją Gatesa jest Berkshire Hathaway, czyli spółka holdingowa... Warrena Buffetta. Gates Foundation Trust ma 34,7 miliona jej akcji o wartości około 9,5 miliarda dolarów.
Założyciel Microsoftu posiada również 18,6 miliona akcji Waste Management o wartości prawie 2,9 miliarda dolarów. WM to firma, która świadczy usługi w zakresie zarządzania odpadami klientom indywidualnym, komercyjnym, przemysłowym i miejskim. Fundacja Billa i Melindy Gatesów po raz pierwszy zainwestowała w Waste Management 20 lat temu, a od tego czasu akcje przyniosły całkowity zwrot w wysokości około 1000 proc.
Ważne miejsce w portfelu Gatesa zajmuje Canadian National Railway. To czwarta co do wielkości spółka kolejowa w Ameryce Północnej. Fundacja Gatesa i jego firma inwestycyjna Cascade mają akcje o wartości ponad 8,2 miliarda dolarów. Te połączone udziały stanowią około 9,3 proc. całości Canadian National.
Bill Gates jest również współwłaścicielem Deere, czyli największego na świecie producenta sprzętu rolniczego. W tym wypadku chodzi o udziały o wartości prawie 8,8 miliarda dolarów, co jest odpowiednikiem 7,8 proc. akcji firmy.
Wreszcie Gates nie do końca rozstał się ze swoim dzieckiem, czyli Microsoftem, który ciągle jest jedną z największych firm technologicznych na świecie o kapitalizacji przekraczającej 1,5 bilionów dolarów. Szacuje się, że założyciel spółki nadal posiada 1 proc. udziałów, czyli pakiet wart około 28 miliardów dolarów.
Bill Gates nie wierzy natomiast w sukces Tesli. Od czasu wybuchu pandemii na początku 2020 roku, akcje spółki motoryzacyjnej Elona Muska były trafnym wyborem dla zwolenników giełdowej reguły "kupuj w dołku". Za każdym razem, gdy ten największy na świecie producent samochodów elektrycznych notował mocny spadek, równie efektownie odbijał się. Jednak scenariusz z wypłatą nagrody dla cierpliwych inwestorów, którzy niezmiennie wierzą w Teslę, od pewnego czasu już się nie powtarza. Od początku roku akcje Tesli zostały przecenione o 40 proc.
Wiosną jeden z użytkowników Twittera ujawnił rozmowę, którą twórca Microsoftu przeprowadził z Elonem Muskiem. Miał on zadzwonić do założyciela Tesli, aby porozmawiać o “filantropii w sprawie zmian klimatycznych" i poprosić o wsparcie dla jego proklimatycznej fundacji. Odpowiedzią była mocna riposta Muska, ale na zupełnie inny temat. Gates miał zostać zapytany, czy nadal trzyma krótką pozycję o wartości pół miliarda dolarów w akcjach Tesli. Innymi słowy, czy gra na giełdzie obstawiając spadek cen akcji spółki Muska.
- Przepraszam, że tego nie zamknąłem - odpowiedział Gates. Po czym dodał, że wciąż chciałby porozmawiać o zaangażowaniu Muska w swoje projekty. - Przepraszam, ale nie mogę poważnie traktować twojej filantropii w dziedzinie ekologii, kiedy masz ogromną krótką pozycję przeciwko Tesli, czyli firmie robiącej najwięcej, aby rozwiązać problem zmian klimatycznych - kategoryczne odpowiedział Musk.
Giełdowe zachowanie Billa Gatesa - w pewnym sensie wrogie wobec Tesli - może dziwić, gdyż w wywiadzie udzielonym w zeszłym roku twórca Microsoftu oświadczył, że "to co Musk robi w branży pojazdów elektrycznych jest jednym z największych wkładów w zmiany klimatyczne, jakie ktokolwiek kiedykolwiek poczynił". Jednak przypuszczenia Gatesa sprzed ponad pół roku, że Tesla będzie tracić na wartości potwierdzają się.
Jacek Brzeski