Italia w zasięgu... kieszeni

Hotele we Włoszech są niestety drogie. Jadąc z biurem podróży, za tygodniowy pobyt w hotelu 3-gwiazdkowym trzeba zapłacić od 1300 do 2000 zł (bez wyżywienia). Można liczyć na ofertę last minute - wtedy za 2 tygodnie zapłacimy średnio 1200-1600 zł. Odwiedzając Włochy musimy też pamiętać o tym, że Włosi bez pardonu zaczepiają kobiety na ulicy, szczególnie jeśli są ładne...

"Bogata kultura, wspaniałe zabytki, piękne krajobrazy - chyba żaden inny kraj nie ma tyle do zaoferowania, co Włochy. Piękno włoskiej natury robi ogromne wrażenie - od gór na północy po wyspy na południu. Gościnność i radosny styl życia mieszkańców oczarują każdego przybysza. Do tego słońce, morskie fale, piaszczyste plaże i oczywiście znakomita kuchnia sprawią, że przeżycia z wakacji pozostaną na zawsze w sercu." - tak jedno z biur podróży zachwala ten kraj na swojej stronie internetowej. Ile w tym prawdy? Sprawdź sam, wybierając Włochy jako cel podróży.

Reklama

Dojazd

Jadąc do Włoch samochodem, trzeba się liczyć z wydatkiem rzędu 1600-1800 zł w obie strony (paliwo + autostrady). Oczywiście wiele zależy od tego, ile osób zabieramy ze sobą oraz jaki mamy samochód. Jeśli na przykład jedziemy samochodem z silnikiem Diesla w 4 osoby, to dla wszystkich uczestników podróż taka będzie o wiele tańsza niż jazda autokarem, której koszt to mniej więcej 350-450 zł (tam i z powrotem).

Innym, ostatnio coraz atrakcyjniejszym środkiem lokomocji są tanie linie lotnicze. Przelot z Katowic do Rzymu liniami Wizz Air kosztuje w jedną stronę już od 49 zł (plus opłaty lotniskowe: od 47 do 163 zł). Wylatując z Warszawy do Rzymu można wybrać np. samolot linii Air Polonia (od 219 zł plus opłaty: od 59 do 85 zł). Warto jednak zaznaczyć, że bilet powrotny jest o wiele droższy. Nawet jeśli cena lotu samolotem jest nieznacznie wyższa od ceny za przejazd autokarem, to i tak warto wybrać podróż lotniczą z jednego choćby powodu - w ciągu zaledwie kilku godzin docieramy do celu.

Zakwaterowanie

Korzystając z pośrednictwa biura podróży za tygodniowy pobyt w hotelu 3-gwiazdkowym zapłacimy od 1300 do 2000 zł (bez wyżywienia). Można liczyć na ofertę last minute - wtedy za 2 tygodnie zapłacimy średnio 1200-1600 zł. Szukając miejsca w hotelu na własną rękę przy odrobinie szczęścia możemy zapłacić już od 800 zł za tydzień, ale musimy się liczyć z sytuacją, że w hotelu nie będzie już miejsc i chcąc przebywać tam, gdzie zamierzaliśmy, będziemy musieli skorzystać ze znacznie droższego.

Biura podróży są w stanie więcej wynegocjować w kwestii cen niż indywidualni turyści, dlatego przy pierwszym wyjeździe lepiej zdajmy się na nie. Jest jeszcze alternatywa w postaci wynajęcia domu - za tydzień można zapłacić już ok. 1500 zł. Wtedy najlepiej dogadać się ze znajomymi i wynająć dom na spółkę.

Wyżywienie

Kto jeździ za granicę i nocuje w hotelach, ten wie, że posiłki tam serwowane nie są zbyt obfite -chyba, że trafimy na tzw. szwedzki stół.

Tak więc, by nieco zakosztować słynnej i wspaniałej włoskiej kuchni, warto żywić się "na mieście". Pizza kosztuje od 12 zł wzwyż, za inne dania trzeba zapłacić minimum 24 zł. Warto pamiętać, że do rachunku w restauracji jest zawsze doliczane 10% napiwku.

Jeśli chcemy żywić się sami, zabierając trochę jedzenia z Polski, warto zabrać ze sobą konserwy mięsne (1 kg szynki kosztuje tu nawet 71 zł!). Drogie jest też masło (9,50 zł za kostkę). Za chleb i mleko będziemy musieli zapłacić po 1 euro (ok. 4,50 zł).

Zobacz więcej

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Włochy | biuro podróży | Italia | kieszenie | pobyt | last minute
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »